Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Ziaja kosmetyki kokos i pomarańcza
Reklama

Manifestacja solidarności [nl] z uchodźcami na granicy ze słabą frekwencją

Apel Amnesty International Trójmiasto o wspólne wyrażenie jedności i solidarności z uchodźcami na granicy Polski i Białorusi nie spotkał się z szerokim zainteresowaniem mieszkańców Gdańska. Na manifestację w niedzielę, 23 stycznia przyszło zaledwie kilka osób, ale to i tak nie przeszkodziło im w wyrażeniu własnego zdania.
(Fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze)

„Nikt nie jest nielegalny”. „Każdy jest człowiekiem”. „Każdy ma prawo do godności”. To główne hasła, którymi manifestację przy Fontannie Neptuna zapowiadali organizatorzy manifestacji z Amnesty International Trójmiasto.

– Bezpieczna granica to taka granica, na której nikt nie umiera i nikt nie ginie. Gdańsk jest wolny od nienawiści wobec uchodźców i imigrantów. Oni tam marzną, a przecież nikt nie jest nielegalny – apelowali uczestnicy akcji.

Celem akcji miała być również zbiórka koców termicznych dla osób marznących w przygranicznych lasach.

Dlaczego zorganizowano manifestację?

– Od kilku miesięcy Straż Graniczna z pomocą wojska wysłanego przez rząd nie wpuszcza do Polski grup uchodźców. Ludzie koczują na granicy z Białorusią pod okiem uzbrojonych funkcjonariuszy. Na miejscu są organizacje pozarządowe i prawnicy reprezentujący uchodźców. Polska musi przestrzegać wiążącego ją prawa międzynarodowego. Osoby wyraźnie komunikujące potrzebę ochrony międzynarodowej muszą podlegać procedurom azylowym, a nie być odpychane od jej granic. Zamiast przestrzegać prawa międzynarodowego, polskie władze coraz mocniej odgradzają się od uchodźców. Stawiają zasieki, wysyłają żołnierzy, zapowiadają budowę muru – wszystko w odpowiedzi na tragedie ludzi, którzy szukają bezpieczeństwa. Nie pozwólmy na to – informowali od kilku dni organizatorzy manifestacji.

Tym razem jednak wezwanie do spotkania nie spotkało się z szerokim zainteresowaniem. Po godz. 14:00 przy Neptunie było zaledwie kilka osób.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama