Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Te wybory zadecydują o bezpieczeństwie i roli Polski w Europie

Po maratonie wyborczym, czyli przełomowych wyborach parlamentarnych 15 października 2023 roku, a potem samorządowych, 7 kwietnia 2024 roku, w najbliższą niedzielę, 9 czerwca czekają nas kolejne, ale także ważne, wybory do Parlamentu Europejskiego.

Eksperci wskazują, że Polacy są zmęczeni tak częstym chodzeniem do lokali wyborczych i przewidują niską frekwencję. Mam nadzieję, że tak się nie stanie, bo Polacy rozumieją wagę tych wyborów i jednak pójdą do urn, by wybrać 53 polskich eurodeputowanych, w tym 3 lub 4 z Pomorza, którzy będą reprezentować nas w Parlamencie Europejskim. 

Te wybory są ważne, bo pokażą nasze miejsce w Europie. Od ich wyników może zależeć przyszłość wspólnoty i poszczególnych państw członkowskich. A sam model integracji unijnej może mieć ogromne znaczenie dla przyszłości i roli Polski w Europie.

Polacy są zagorzałymi euroentuzjastami. Zdecydowana większość rodaków jest zadowolona z naszej obecności we Wspólnocie. Mają przekonanie, że utrzymanie naszej przynależności do Unii Europejskiej jest polską racją stanu. Bo to gwarancja: naszego bezpieczeństwa, wolności podróżowania, pracy, edukacji i handlu. 

Polacy doskonale zdają sobie sprawę, że Unia dała Polsce możliwość podążania za krajami najlepiej rozwiniętymi i skutecznego wyrównywania standardów życia. A ogromne fundusze unijne pomogły nam zrealizować wiele ważnych inwestycji.

Dzisiaj najważniejsze emocje wśród wyborców – oprócz polityki migracyjnej i praworządności – wywołuje sprawa bezpieczeństwa.  Bezpieczeństwa Europy i bezpieczeństwa Polski. Doniesienia o wzmożeniu ruchu na granicy polsko-białoruskiej, cyberataki na polskie instytucje, wzywanie do działań na rzecz obrony granic nabierają nowego znaczenia i wymiaru. Do tego konsekwentne wspieranie Ukrainy w walce z rosyjskim agresorem. To wszystko ma ogromne znaczenie dla przyszłości Europy. Dlatego ważne jest, kto zasiądzie w Parlamencie Europejskim i jaka ukształtuje się większość parlamentarna.

Z różnych sondaży wynika, że najwięcej europosłów w Polsce będą miały dwa rywalizujące ze sobą od lat ugrupowania polityczne, czyli Koalicja Obywatelska oraz Prawo i Sprawiedliwość. Ale o tym, kto zwycięży – pewnie różnicą jednego czy dwóch mandatów – zdecydują wyborcy, a dokładnie liczba osób, która pójdzie do urn. Frekwencja będzie miała ogromny wpływ na ostateczny wynik wyborów. 

Zatem apeluję, abyście wzięli udział w niedzielnych wyborach! Każdy głos ma znaczenie!


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Biedron 07.06.2024 18:10
Czym zaznaczyl sie w PE?

wciągnął 11.06.2024 18:28
Śmiszka...

juz widze... 07.06.2024 18:09
Jak na UE broni... Ukraina dostaje bron, ale bronic musi sie sama. W razie zagrozenia Polski nie ja kto obronic, bo mamy tylko generalow. Przebieg wojny w Ukrainie dobitnie pokazuje, ze lansowana onegdaj teza (przez obecna ekipe) o malej, sprawnej, zawodowej armii, byla mzonka i pretekstem do pozbycia sie odpowiedzialnosci za odbudowe zasobow akekwatnych do potrzeb. A Rosjanie sie nie zmienili: "ljudiej u nas mnoga! Uuuraaa i w pieriod"

te wybory? 07.06.2024 18:02
Te wybory zdecyduja jedynie o dobrobycie garstki jurgieltnikow, ktorych wysylamy jako "szable" do glosowania prawdziwym silom rozdajacym karty w UE. Nie stanowimy zadnej znaczacej sily, rowniez dlatego, ze wiekszosc naszych "wybrancow" podlaczy sie pod ekipy, ktore pozwola im spedzic ten czas w brukselskich progach przyjemnie i bezpiecznie... Wiec beda glosowac jak mainstream i krajowi beneficjenci kaza. Calkowicie zapominajac, co deklarowali i kto ich tam wyslal.

Reklama
Reklama