Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Ziaja kosmetyki kokos i pomarańcza
Reklama

W Sopocie walczyli najlepsi europejscy futbolowi freestylerzy

Sobota i niedziela w Sopocie upłynęły pod znakiem rywalizacji i pokazów umiejętności najlepszych europejskich zawodniczek i zawodników we freestyle footballu. Wśród kobiet najlepsza była Polka Aguśka Mnich, a wśród mężczyzn Francuz Tristan Gac.
W Sopocie walczyli najlepsi europejscy futbolowi freestylerzy
W Sopocie rozegrano mistrzostwa Europy we freestyle football

Autor: Robert Rozmus | Zawsze Pomorze

Eliminacje mistrzostw Europy, bo taka była ranga tych zawodów, zaczęły się na Skwerze Kuracyjnym przed sopockim molo w sobotę. W niedziele widzowie mogli podziwiać najlepszych w finałowych zmaganiach. Te były również eliminacjami do mistrzostw świata. Oprócz Sopotu najlepsi freestylerzy o awans do mistrzostw świata będą rywalizować do października 2024 roku w Algierze, Meksyku, Kordobie i Dżakarcie. 

W turnieju w Sopocie wzięło udział blisko 100 freestylerów z kilkunastu krajów. Wśród kobiet czołówkę stanowiły: Joanna Dallier (miejsce 5 w światowym rankingu), Aguśka Mnich (miejsce 1 w światowym rankingu), Jasmijn Janssen (miejsce 3 w światowym rankingu), Anastasia Bagaglini (miejsce 7 w światowym rankingu) czy Isabel Wilkins (miejsce 9 w światowym rankingu). Wśród mężczyzn najwyżej notowani byli w Sopocie: Jesse Marlet (miejsce 1 w światowym rankingu), Tristan Gac (miejsce 7.), Denis Popowiczenko (miejsce 11.), Nicolas Riviere (miejsce 13.) i Joan Sitjar (miejsce 15.). Ambasadorem mistrzostw był Łukasz Chwieduk (dwukrotny mistrz Europy i trzykrotny mistrz Polski).

W zmaganiach finałowych każdy z uczestników musiał zaprezentować swoje umiejętności w trzech, 30-sekundowych rundach. Sędziowie oceniali m.in. takie elementy jak kontrola nad piłką czy oryginalność występu. Najlepszą okazała się polska zawodniczka Aguśka Mnich, która w finale pokonała Brytyjkę Izzy Wilkins 1:0. W finale panów wygrał Francuz Tristan Gac, który pokonał Holendra Jesse'ego Marleta 1:0. 

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama