Reklama E-prenumerata Zawsze Pomorze na rok z rabatem 30%
Reklama Przygody Remusa rycerz kaszubski
Reklama

Kaszubi nie dają za wygraną. Napisali list do premiera ws. drogi przez Pomorze Środkowe

Kaszubski Związek Pracodawców, który zrzesza ponad 250 firm z Kaszub i całego Pomorza, po raz kolejny apeluje o budowę drogi szybkiego ruchu przez Pomorze Środkowe lub dostosowanie istniejących dróg wojewódzkich do standardów drogi krajowej. Jak podkreślają, ten region Pomorza jest „białą plamą” jeśli chodzi o dostępność do dobrych, szybkich i bezpiecznych dróg.
droga pismo
Zdjęcie ilustracyjne

Autor: Jiří Rotrekl | Pixabay

Kaszubski Związek Pracodawców w imieniu ponad 250 przedsiębiorców i firm, a także w imieniu mieszkańców tej części województwa pomorskiego (i nie tylko, również kujawsko-pomorskiego) zwrócił się do premiera Donalda Tuska oraz wojewodów, marszałków, posłów i senatorów z ziemi pomorskiej i kujawsko-pomorskiej o podjęcie inicjatywy stworzenia nowego połączenia drogowego w sieci dróg ekspresowych i krajowych na Pomorzu Środkowym (ze Słupska przez Bytów, Chojnice do Bydgoszczy) oraz wsparcie działań zmierzających do usprawnienia połączeń drogowych na istniejącym układzie. 

Podobne prośby i petycje KZP kierował już do poprzedniego prezesa Rady Ministrów i Ministra Infrastruktury, ale wówczas nie przyniosło to konkretnych efektów.

Autorzy pisma - prezes Kaszubskiego Związku Pracodawców Zbigniew Jarecki oraz wiceprezesi zarządu Adam Julke i Jan Żółtowski - zwracają uwagę, że ten region Pomorza Środkowego jest „białą plamą” w dostępności do autostrad, dróg szybkiego ruchu i dróg krajowych. Nowa droga ekspresowa ułatwiłaby ruch z północy na południe kraju, a poprzez Bydgoszcz usprawniłaby też połączenie z resztą autostrad i dróg szybkiego ruchu. Drugim ewentualnym rozwiązaniem, jak wskazują autorzy, jest modernizacja dróg wojewódzkich nr 210 i 212 i zaliczenie ich do sieci dróg krajowych. Ta inwestycja powinna uwzględniać budowę co najmniej kilku obwodnic miejscowości: Dębnica Kaszubska, Bytów, Lipnica, Chojnice oraz Kamienia Krajeńskiego i Sępólna Krajeńskiego.

- Średnio na każde województwo przypada 1213 km dróg krajowych, podczas gdy w województwie pomorskim wartość ta znacznie odbiega od tej średniej i wynosi 914,5 km, czyli prawie 300 km mniej niż średnia dla województw. Uwzględniając powierzchnię poszczególnych województw, średnia długość dróg krajowych na 100 km2 powierzchni wynosi 6,43 km, zaś w województwie pomorskie wartość ta znacznie odbiega od średniej i wynosi 4,99 km. Wyraźnie wskazuje to na znaczne dysproporcje w tym zakresie w skali krajowej i ma swoje odbicie w dostępności i spójności transportowej wewnątrz województwa – szczegółowo wyliczają autorzy petycji. 

Ich zdaniem, wykluczenie komunikacyjne jest istotnym czynnikiem ograniczającym możliwości rozwojowe gmin Pomorza Środkowego.

- Na podstawie Krajowej Strategii Rozwoju Regionalnego 2030 aż 10 gmin położonych w subregionie słupskim oraz 4 w subregionie chojnickim, zamieszkanych przez prawie 10 proc. mieszkańców województwa, zostało zakwalifikowanych jako obszary zagrożone trwałą marginalizacją. W wyniku transformacji gospodarczej po 1989 r. przeszły one poważne załamanie społeczno- gospodarcze, w tym zwłaszcza związane z upadkiem rolnictwa uspołecznionego oraz powiązanego z nim przetwórstwa rolno-spożywczego. Dodatkowo największe ośrodki osadnicze subregionów chojnickiego i słupskiego - Bytów, Chojnice, Lębork i Słupsk zostały zidentyfikowane w KSRR 2030 jako miasta średnie tracące funkcje społeczno-gospodarcze – czytamy w liście do premiera Donalda Tuska, włodarzy województwa oraz posłów i senatorów.

Argumenty autorów listu za budową drogi

  • brak drogi ekspresowej lub krajowej w osi północ-południe w tej części województwa
  • rosnący potencjał gospodarczy Pomorza Środkowego
  • budowana droga ekspresowa nr S6 i funkcjonująca w środkowo-wschodniej części województwa autostrada Al, znajdują się w dość dużej odległości od ww. ośrodków (za wyjątkiem Słupska i Lęborka) i nie rozwiązują problemów transportowych tej części Pomorza
  • planowana budowa farm wiatrowych na Bałtyku i elektrowni jądrowej zwiększy zdecydowanie ruch pojazdów na kierunku północ-południe
  • funkcjonująca w Bytowie jedna z największych firm produkujących okna — DRUTEX, zatrudniająca ok. 3,5 tys. pracowników i posiadająca dużą flotę samochodów ciężarowych
  • funkcjonujące w powiecie sępoleńskim największe firmy produkujące meble — MDD i GABI-BIS oraz firma Eggersmann produkująca maszyny mobilne i stacjonarne do recyklingu
  • dominacja w regionie sieci dróg krajowych o równoleżnikowym przebiegu: droga krajowa nr 20 (o niskich parametrach technicznych) oraz drogi krajowej nr 6 i 22
  • połączenia na osi północ-południe odbywają się przede wszystkim drogami wojewódzkimi o niższych parametrach technicznym i innym standardzie utrzymania niż drogi krajowej
  • w okresie wakacyjnym ruch turystyczny z południa kraju kieruje się w znacznym zakresie przez ww. ośrodki i mniejsze miejscowości w rejony, m.in. Ustki, Łeby czy Rowów.

Dodajmy, że Ministerstwo Obrony Narodowej rozważa budowę drogi ekspresowej „Via Pomerania” z Ustki przez Słupsk, Bytów i Chojnice do Bydgoszczy. Starania Kaszubskiego Związku Pracodawców popierają także samorządowcy wielu gmin, które znajdują się na terenach potencjalnego przebiegu trasy.

 


Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

wziąć za tyłek "wybrańców"... 14.09.2024 20:51
Co tylko na salonach brylują i celebrity za kasę uprawiają... A co z nich ma region? Rybicki? Świlski? Gdzie jesteście teraz?

Kaszebe 13.09.2024 14:45
Wytną wszystko w pień byleby kieszenie napchać

a "węglówki" nie chcą... 13.09.2024 13:33
Może trochę spójności i konsekwencji działania wśród Kaszubów? Bytów miał mieć połączenie kolejowe, ale jak przyszło do pieniędzy, to się samorząd nie zdecydował... Żaden Drutex w tym nie pomógł, bo by mu ludzie uciekli do Trójmiasta. Cały układ komunikacyjny Pomorza wymaga przebudowy, bo do dzisiaj bardzo silnie widać efekty podziałów rozbiorowych i granic sprzed II Wojny. Szczególnie ważna wydaje się korekta i odbudowa linii kolejowych. Bo dróg nie ma wcale. Ale to efekty obecności tej samej ekipy, od 30 lat zarządzającej Pomorzem. Lepiej się wozić na kombatanckim micie "niepokornego i karconego Gdańska" niż zająć się konkretnymi rozwiązaniami. Droga północ-południe jest potrzebna, ale z przedstawionych planów od razu widać wpływ lokalnych partykularyzmów. Ta droga powinna uwzględniać powstanie elektrowni jądrowej i ją komunikować a nie Słupsk i Ustkę.

ReklamaPrzygody Remusa rycerz kaszubski
Reklama
Reklama