Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama

Kartka z kalendarza. 16 lutego 1939 roku urodził się Czesław Niemen

83 lata temu we wsi Stare Wasiliszki urodził się Czesław Wydrzycki, znany powszechnie, jako Czesław Niemen, prawdopodobnie największa gwiazda polskiej muzyki pop, przynajmniej do czasów Zenka Martyniuka.
Czesław Niemen
(fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe)

Do Polski (Wasiliszki po 1944 znalazły się na terenie Białoruskiej SRR) Wydrzyccy przyjechali z ostatnią falą kresowej repatriacji w 1958 r. Czesław zamieszkał u krewnych w Gdańsku, na ul. Osiek. Tu podjął naukę w średniej szkole muzycznej, w klasie fagotu. Jednocześnie zaczął występować w studenckich teatrzykach i klubach, m.in. w „Żaku”, wykonując piosenki latynoamerykańskie przy akompaniamencie gitary.

Do zmiany repertuaru na zdobywający wówczas popularność bigbit, namówił go „ojciec chrzestny polskiego rocka”, dziennikarz i impresario, Franciszek Walicki. Przyjął go też do stworzonego przez siebie zespołu Niebiesko-Czarni i namówił do zastąpienia nazwiska bardziej chwytliwym pseudonimem. Z Niebiesko-Czarnymi Niemen koncertował m.in. w paryskiej Olimpii i otwierał warszawski koncert Marleny Dietrich.

Jednak największą popularność przyniosły mu nagrania w stylu soul z zespołem Akwarele (1966-69). Wtedy to powstały takie hity jak „Płonąca stodoła”, „Dziwny jest ten świat” czy „Pod papugami”. Przed Niemenem stanęła perspektywa kariery zagranicznej, ale skończyło się na nagraniu dwóch płyt dla CBS. Jak skomentował jego były menedżer Jerzy Bogdanowicz: „Czesiek to był taki facet, że najpierw bardzo chciał w czymś uczestniczyć, marzył o wyjeździe [za granicę], ale kiedy wreszcie wyjechał, to zaraz myślał o powrocie”.

Małgorzata Niemen, jako spadkobierczyni praw do twórczości męża, bardzo oszczędnie reglamentuje dostęp do jego spuścizny. Rzadko pozwala na wznawianie płyt. Zastrzegła sądownie jego pseudonim, jako znak towarowy

Lata 70. to już fascynacja Niemena elektroniką i rockiem progresywnym. Zaczął wtedy tworzyć dłuższe muzyczne formy, a rozbudowanym melodiom często towarzyszyły teksty zaczerpnięte z dorobku klasyków polskiej poezji, przede wszystkim C.K. Norwida. Rozczarowany reakcją publiczności, która oczekiwała od niego powrotu do dawnego przebojowego brzmienia, powoli wycofywał się z życia estradowego. Jego ostatni duży sukces to Grand Prix Festiwalu Interwizji w Sopocie w 1979 z piosenką „Nim przyjdzie wiosna”, do wiersza Jarosława Iwaszkiewicza.

Ostatnie 25 lat życia (zmarł 17 stycznia 2004, chorował na nowotwór) Niemen spędził właściwie na marginesie show-biznesu. Komponował muzykę teatralną i filmową, sporadycznie koncertował, wydał tylko dwa albumy z premierowymi nagraniami.

Ponowne zainteresowanie twórczością Niemena po jego śmierci, zderzyło się z postępowaniem jego żony. Małgorzata Niemen, jako spadkobierczyni praw do twórczości męża, bardzo oszczędnie reglamentuje dostęp do jego spuścizny. Rzadko pozwala na wznawianie płyt. Zastrzegła sądownie jego pseudonim, jako znak towarowy, w związku z tym każda instytucja, stowarzyszenie czy organizatorzy imprezy, która miałaby nosić jego imię, muszą zwracać się o zgodę. Małgorzata Niemen tłumaczy, że nie chce dopuścić do tego by osoba jej męża patronowała przedsięwzięciom mało wartościowym lub by wykorzystywano ją do celów komercyjnych.

W Gdańsku Czesław Niemen na swój skwer przy budynku dawnego klubu „Żak”, będącego obecnie siedzibą Rady Miasta.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama