Mniej chętnych do szczepień na Pomorzu. Brak informacji o zamykaniu punktów szczepień

Podczas środowej konferencji prasowej Porozumienia Zielonogórskiego , lekarze rodzinni poinformowali, że akcja szczepień przeciw koronawirusowi "dobiega końca". Joanna Zabielska-Cieciuch z przychodni w Białymstoku zwróciła uwagę, że część pacjentów rezygnuje z podania drugiej dawki, co wymusza utylizację szczepionek, a już szczepienia najmłodszych, w wieku 5-11 lat nazwała "totalną porażką". Zdaniem niektórych lekarzy może mieć to związek z niedawnym ogłoszeniem przez ministra zdrowia początku końca pandemii.

Czy podobnie jest na Pomorzu?

- Obserwujemy spadek, chociaż nie jest on znaczący  - mówi dr Piotr Kobzdej, pełnomocnik wojewody ds. szczepień i szpitala tymczasowego. - Średnia z poprzedniego tygodnia wynosiła ponad 4037 szczepień dziennie, obecnie - na środę, 16 lutego - jest to 2900 osób. Nie mam też informacji o zamykanych punktach szczepień.

Na spadek liczby szczepień mogło wpłynąć kilka czynników. Nie jest to tylko tchnąca optymizmem wypowiedź ministra Adama Niedzielskiego, ale także fakt, że w ostatnich tygodniach setki tysięcy osób zakaziło się Omikronem. Większość z nich nie potwierdziła oficjalnie zakażenia testem PCR, pozostając (lub nie) w domach po zrobieniu tanich testów antygenowych, sprzedawanych w sklepach i aptekach.  Dla tej grupy pacjentów na szczepienie, jeśli podjęliby nim decyzję,  i tak byłoby za wcześnie. Niektórzy, potrzebujący certyfikatów na wyjazdy wakacyjne, wolą także kilka miesięcy poczekać.

Ponadto, mimo pojedynczych wzrostów, dzienna liczba zakażeń maleje. W środę Pomorze z 1878 stwierdzonymi zakażeniami, znajdowało się na szóstym miejscu w Polsce. Nadal jednak do szpitali trafiają kolejni chorzy, a w szpitalu tymczasowym w Gdańsku obecnie leczonych jest ponad 130 pacjentów.

Pomorskie pod względem odsetka zaszczepionych mieszkańców  znajduje się od wielu miesięcy na drugim, za Mazowszem, miejscu w Polsce.

Do tej pory wykonano u nas prawie 3,5 mln szczepień. W pełni zaszczepionych jest 63,5 proc. uprawnionych. Najmniej szczepień wykonano u dzieci w wieku od 5 do11 lat - 35 680. Oznacza to zaszczepienie 19,3 procent dzieci.