Reklama E-prenumerata Zawsze Pomorze na rok z rabatem 30%
Reklama Przygody Remusa rycerz kaszubski
Reklama

Juwenalia Gdańskie 2025 już za nami. Deszcz nie przeszkodził w dobrej zabawie

Mimo niesprzyjającej pogody, Plac Zebrań Ludowych przez ostatnie dwa dni tętnił życiem. Studenci udowodnili, że ich energia jest większa niż deszczowe chmury. Na scenie pojawili się m.in. Maryla Rodowicz, Sobel, Myslovitz i Pro8lem.
Juwenalia Gdańskie 2025 już za nami. Deszcz nie przeszkodził w dobrej zabawie

Autor: Robert Rozmus | Zawsze Pomorze

Gdańskie Juwenalia przywitały uczestników chłodem, wiatrem i nieustającym deszczem. Takie warunki nie były jednak w stanie zatrzymać studentów. Kolorowy tłum w pelerynach, kapturach, a nawet kaloszach, szczelnie wypełnił plac.  Frekwencja przekroczyła 20 tysięcy osób – co jest najlepszym dowodem na to, że nic nie jest w stanie zgasić juwenaliowego ducha.

Piątkowy line-up

Tegoroczny line-up był dowodem na to, że organizatorzy znają się na rzeczy – udało im się trafić zarówno do fanów klasyki, jak i nowoczesnych brzmień. W piątek scenę otworzył duet braci Figo Fagot, rozgrzewając atmosferę humorem i absurdalnym luzem. Chwilę później swoimi utworami, takimi jak „Grill u Gawrona”, fanów rapu rozpalił Białas. Wyjątkowym punktem wieczoru był koncert Maryli Rodowicz. Królowa polskiej sceny porwała publiczność niezależnie od wieku. Później Myslovitz zadbał o bardziej refleksyjny klimat, zabierając uczestników w muzyczną podróż po emocjach. Finał należał do Pro8l3mu – bezkompromisowego duetu, który zakończył dzień mocnym akcentem.

Sobota – od studentów po Sobla

W sobotę impreza wróciła z jeszcze większą siłą. Drugi dzień Juwenaliów rozpoczął się od występów zespołów studenckich, które pokazały, że lokalna scena również potrafi rozkręcić publiczność. Po nich na scenie pojawili się Sw@da i Niczos – duet, który zwrócił na siebie uwagę dzięki nietypowemu połączeniu brzmień elektronicznych i tradycyjnego folkloru. Następnie scenę przejęli kolejno: Kaz Bałagane, Kayah i Jan-Rapowanie. Na finał pojawił się Sobel, na którego występ czekali wszyscy. Sceniczna ekspresja, światła, energia i hity, które znają nie tylko studenci – to była prawdziwa kulminacja wieczoru.

Miasteczko pełne życia

Gdańskie Juwenalia to jednak nie tylko scena. Plac Zebrań Ludowych zamienił się w tętniące życiem festiwalowe miasteczko. W strefie gastronomicznej można było znaleźć food trucki z m. in. smash burgerami, frytkami belgijskimi, langoszami czy naleśnikami. Strefy alkoholowe i darmowa woda od Gdańskich Wodociągów zapewniały odpowiedni balans. Na tych, którzy mieli ochotę na bardziej kameralne szaleństwo, czekało silent disco z trzema kanałami muzycznymi. Kolejki ustawiały się także do stref partnerskich, takich jak Maybelline NY Polska, LOTTO czy Suntago.

Studencka współpraca

Tegoroczna edycja już po raz szósty zjednoczyła wszystkie uczelnie publiczne w Gdańsku – Uniwersytet Gdański, Politechnikę Gdańską, GUMed, AWFiS, ASP i Akademię Muzyczną. Każda z nich przygotowała swoją strefę, pokazując zarówno naukowe ciekawostki, jak i rozrywkowy charakter akademickiego życia. Były quizy, konkursy z nagrodami, gry zręcznościowe i wiele więcej.

Juwenalia Gdańskie 2025 były nie tylko festiwalem muzyki, ale przede wszystkim świętem młodości. Chociaż pogoda tym razem nie dopisała, studenckie nastroje były nie do ruszenia.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

ReklamaPrzygody Remusa rycerz kaszubski
Reklama
Reklama