– 19 maja Centrum Unijnych Projektów Transportowych, które jest jednostką Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej, wybrało wniosek Gminy Miasto Gdańsk o dofinansowanie budowy trasy Gdańsk Południe – Wrzeszcz, przyznając miastu Gdańsk 260 milionów złotych – mówił na piątkowej konferencji prasowej Michał Błaut, radny dzielnicy Wrzeszcz Górny oraz aktywista Stowarzyszenia Dolina Królewska. – Miasto się tym nie chwali. Nie wiem dlaczego. Może z powodu sposobu w jaki się odbyło.
Stowarzyszenie Królewska Dolina: dotacje na ten projekt się nie należały
Po czym radny wyliczył wszystkie uchybienia w stosunku do regulaminu, które – jego zdaniem – powinny były uniemożliwić przyznanie dotacji. A są to:
- Brak konsultacji społecznych
Wariant trasy, który otrzymał dotację, nie był konsultowany z mieszkańcami – co jest wymagane przy unijnym finansowaniu. Miasto podaje nieprawdziwe informacje, twierdząc, że spotkania informacyjne w 2016 roku były konsultacjami. - Zatajenie lepszego wariantu
Lepszy wariant trasy – przez ul. Do Studzienki – jest tańszy i korzystniejszy środowiskowo, ale został celowo pominięty. Został wycofany z procedowania mimo lepszej oceny w raportach. - Zła analiza ekonomiczna
Wybór obecnego wariantu oparto na starej analizie z 2016 r., która nie odzwierciedla obecnych realiów. Koszty inwestycji wzrosły czterokrotnie – do 800 mln zł. Nowe elementy (np. zbiornik retencyjny) podnoszą koszty i ryzyko. - Ignorowanie mieszkańców i generowanie konfliktu społecznego
Miasto ignoruje protesty i nie prowadzi uczciwego dialogu z mieszkańcami. Obietnice (częstsze tramwaje, parkingi, brak trakcji) nie są dotrzymywane. Budzi to konflikt społeczny. - Problemy formalne
Miasto nie ma wszystkich wymaganych decyzji. Rozpoczęło budowę mimo wpisu obiektu do rejestru zabytków. Nie jest pewne, czy inwestycja ruszy przed 2026 r., a musi być rozliczona do końca 2029.

W szczególności aktywiści zarzucają miastu ukrywanie lepszego wariantu trasy i wybór gorszego. Twierdzą, że we wniosku pominięto lub niewłaściwie przedstawiono wariant przez ulicę Do Studzienki – tańszy, mniej kontrowersyjny i wyżej oceniany w ocenie środowiskowej.
– W dokumentacji dostarczonej przez władze miasta został przedstawiony jedynie wariant bezinwestycyjny, czyli to, co by się stało, gdyby w ogóle tej inwestycji nie było, co w przypadku tej inwestycji jest manipulacją – mówił Michał Błaut. – Istnieją dowody, że wariant przez Bohaterów Getta wcale nie jest wariantem najkorzystniejszym ani pod względem środowiskowym. Wariant przez Do Studzienki miał znacznie korzystniejszą ocenę oddziaływania na środowisko, a kiedy to wyszło na jaw, został po prostu przez urzędników wycofany.
Obawy i niespełnione obietnice
Stowarzyszenie Królewska Dolina przypomina, że cały koszt inwestycji określony jest na 800 milionów złotych. W związku z tym na pozostałe 500 milionów miasto zapożycza się najprawdopodobniej o Europejskim Banku Inwestycyjnym, o czym świadczą uchwały Rady Miasta o uruchomieniu 200 milionów linii kredytowej z istniejącego kredytu oraz zaciągnięcie nowego zobowiązania na 300 milionów.
Na wysokość kosztów inwestycji wpływa konieczność budowy zbiornika retencyjnego pod ulicą Bohaterów Getta Warszawskiego, która jest regularnie zalewana podczas większych opadów deszczów. Ów zbiornik jest jednocześnie jednym z powodów, dla których mieszkańcy protestują przeciw budowie. Okoliczne kamienice są posadowione na drewnianych palach, bowiem są pod nimi grunty niskonośne, jest torfowisko Jeśli nastąpi zmiana poziomu lustra wód podziemnych i przestaną być cały czas zalane wodą, ulegną biodegradacji, rozsypią się, a wraz z nimi obsuną się budynki i budynki mogą się się zawalić.

Niezadowolenie mieszkańców budzi też deklarowana częstotliwość kursowania tramwajów. Pierwotnie było zapowiadane, że będzie to co 5 minut w szczycie, podczas gdy teraz mówi się, że będzie to co 100 sekund. Pierwotnie obiecywano, że dla zachowania charakteru ulicy nie będzie tam montowana trakcja – tramwaje będą pokonywać ten odcinek korzystając z zasilania bateryjnego. To już nieaktualne, podobnie jak obietnica zapewnienia mieszkańcom parkingu wielopoziomowego w miejscu Domu Handlowego Jantar. Obecnie planowane jest wyburzenie Jantara i zastąpienie go budową wielorodzinną.
Gdzie ta demokracja?
Aktywiści przestrzegają, że negatywne skutki realizacji wariantu linii tramwajowej przez BGW dotkną nie tylko mieszkańców ich ulicy.
– Władze miasta od wielu lat zaprzeczają powstaniu czteropasmowej trasy samochodowej tzw. Nowa Politechniczna w miejscu obecnej ul. Do Studzienki. Głównie ustami wiceprezydenta Piotra Grzelaka. Niemniej, jednak utrzymują rezerwę transportową pod tę trasę. Co więcej, ta trasa i utrzymana rezerwa terenowa pojawią się w niektórych wizualizacjach, takich jak np. konkurs Zielony Kampus Politechniki Gdańskiej – ostrzegała Anna Tracz, radna dzielnicy Wrzeszcz Górny i działaczka Stowarzyszenia Królewska Dolina.
– Oczekujemy spotkania z panią prezydent Aleksandrą Dukiewicz w tej sprawie. Chcielibyśmy, żeby to spotkanie odbyło się publicznie, z udziałem mediów. Jutro miasto rozpoczyna Dni Demokracji w Gdańsku [Święto Wolności i Praw Obywatelskich – red.], będzie duża impreza w ECS. Miasto chwali się tym, że jest demokratyczne, jego władze lubią się angażować i składać różnego typu deklaracje w sprawach, na które miasto nie za bardzo ma wpływ. Natomiast w sprawie tej inwestycji, na którą miasto ma w 100 procentach wpływ, nie ma śladu demokratycznego działania – kończy Michał Błaut.
Miasto: To jest świetna informacja dla Gdańska
Poprosiliśmy władze Gdańska o wyjaśnienie w sprawie nieinformowania mediów o otrzymanej dotacji oraz odniesienie się do zarzutów o nieprawidłowościach przy jej przyznaniu.
„Tysiące mieszkańców Gdańska czekają na jak najszybsze rozpoczęcie budowy tramwaju, który połączy południowe dzielnice i Piecki-Migowo z Wrzeszczem, Oliwa i całym dolnym tarasem. Jesteśmy absolutnie zdeterminowani, żeby inwestycja powstała jak najszybciej. Ćwierć miliarda złotych unijnego dofinansowania to duży sukces administracji pani prezydent Aleksandry Dulkiewicz. Jesteśmy przed podpisaniem umowy, o czym zostaną państwo poinformowani. Kończymy formalne przygotowanie. GPW usprawni codzienne funkcjonowanie tysięcy gdańszczanek i gdańszczan. To jest świetna informacja dla Gdańska, wywiązujemy się z jednej z kluczowych obietnic wyborczych” – napisał Daniel Stenzel, rzecznik prezydentki Gdańska Aleksandry Dulkiewicz
– Wielokrotne powtarzanie tych samych argumentów nie zmienia faktu, że chcemy realizować inwestycję GPW z myślą o wszystkich mieszkańcach Gdańska. Jesteśmy przygotowani do realizacji projektu i konsekwentnie dążymy do jego zakończenia w obecnej perspektywie finansowej Unii Europejskiej, a nasze działania opierają się na obowiązujących procedurach, analizach i harmonogramie – uzupełnia Piotr Grzelak, zastępca prezydenta Gdańska.
„Wszystkie analizowane rozwiązania zostały opisane”
Bardziej szczegółowo do zarzutów Stowarzyszenia Królewska Dolina odniosła się w mailu Joanna Bieganowska z Referatu Prasowego Biura Prezydenta Gdańska.
„Wniosek o dofinansowanie budowy linii GPW został złożony przez Gminę 27 czerwca 2024 roku w ramach działania FENX.03.01 z programu Fundusze Europejskie na Infrastrukturę, Klimat i Środowisko 2021–2027. W wyniku przeprowadzonej przez Centrum Unijnych Projektów Transportowych kompleksowej i wieloetapowej oceny formalnej oraz merytorycznej, projekt został oceniony pozytywnie i uznany za spełniający wymagane kryteria” – czytamy. – „Wybór konkretnego wariantu przebiegu trasy przez ul. Bohaterów Getta Warszawskiego nie był decyzją przypadkową. Został on poprzedzony wielokryterialną analizą porównawczą różnych rozwiązań, z uwzględnieniem aspektów środowiskowych, społecznych, komunikacyjnych, technicznych oraz ekonomicznych. Analiza ta (...) była przedmiotem oceny instytucji opiniujących, w tym Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska oraz Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Wybór wariantu inwestycyjnego został również pozytywnie zweryfikowany w toku postępowań sądowo-administracyjnych. Wyrokiem z dnia 27 marca 2025 roku, Wojewódzki Sąd Administracyjny uchylił wcześniejsze postanowienia Wód Polskich ograniczające wykonanie decyzji wodnoprawnej, potwierdzając tym samym prawidłowość procedury i skuteczność obowiązującej decyzji”.
Magistrat odrzuca też zarzuty dotyczące rzekomego ukrywania korzystniejszych wariantów trasy, jako całkowicie bezpodstawne: „Wszystkie analizowane rozwiązania zostały opisane i poddane ocenie zgodnie z obowiązującymi procedurami” – czytamy w piśmie. – „Z perspektywy funkcjonalnej i komunikacyjnej, wariant przez ul. Do Studzienki został oceniony jako mniej korzystny – wiązałby się z poważnymi komplikacjami w organizacji ruchu, zarówno w trakcie budowy, jak i po jej zakończeniu, oraz wymagałby wprowadzenia trudnych do wdrożenia rozwiązań technicznych. Wariant przez ul. Bohaterów Getta Warszawskiego pozwala natomiast na lepsze włączenie nowej trasy w istniejący układ drogowy i minimalizuje ingerencję w środowisko oraz strukturę urbanistyczną”.
Władze Gdańska zaprzeczają też twierdzeniu o braku konsultacji społecznych. „Konsultacje odbywały się zgodnie z przepisami ustawy o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie. (…) W trakcie postępowania zapewniono możliwość składania uwag i wniosków przez mieszkańców, które zostały przeanalizowane i uwzględnione w toku oceny. Informacje o prowadzonych postępowaniach były udostępniane publicznie, a zainteresowane strony były wielokrotnie informowane o procedurach” – pisze Joanna Bieganowska.
Referat Prasowy magistratu informuje też, że Dyrekcja Rozbudowy Miasta Gdańska posiada decyzję ZRID dla jednego z odcinków inwestycji, natomiast wnioski dla pozostałych są w toku. Planowane jest ogłoszenie przetargu w formule dwuetapowej, co ma pozwolić na kontynuację niezbędnych procedur administracyjnych i jednoczesne przygotowanie do realizacji robót budowlanych.
























Napisz komentarz
Komentarze