W raporcie ICOMOS-u Gdynia została oceniona pozytywnie w wielu aspektach, jednak są także kwestie, które wymagają wyjaśnienia i uzupełnienia.
Od dwóch lat trwają starania o wpisanie wczesnomodernistycznego centrum Gdyni na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Wstępnie przewidywano, że już niedługo, podczas lipcowej sesji w Paryżu, ostateczną decyzję podejmie Komitet Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Po wysłaniu w lutym tego roku do Paryża przez MKiDN odpowiedzi na szczegółowe pytania ekspertów, zakończył się etap merytorycznego działania związanego ze złożonym wnioskiem. Kandydaturę Gdyni rozpatrywali przedstawiciele ICOMOS-u (Międzynarodowej Rady Ochrony Zabytków i Miejsc Historycznych), którzy 22 maja przedstawili przedstawicielom rządu RP raport oceniający i rekomendację w tej sprawie. Następnie dokumenty trafiły do gdyńskiego samorządu.
Z rekomendacji końcowej ICOMOS-u wynika, że obiekt wykazuje wyjątkową wartość uniwersalną (OVU), ale konieczne jest jeszcze wyjaśnienie pewnych kwestii oraz uzupełnienie pewnych uwag. Chociaż władze miasta były gotowe na przygotowanie ich w kilka dni, stało się inaczej.
Spotkanie z Bożeną Żelazowską – wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego oraz przedstawicielami Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Ministerstwa Spraw Zagranicznych odbyło się we wtorek, 10 czerwca,
W imieniu gdyńskiego samorządu zadeklarowałam, że po analizie rekomendacji ICOMOS i końcowych uwag miasto we współpracy ze specjalistami jest w stanie przygotować w trybie pilnym merytoryczne odpowiedzi na uwagi rady, o ile zapadnie decyzja o głosowaniu nad kandydaturą Gdyni jeszcze w tym roku. Wiadomo już, że tak się nie stanie.
Oktawia Gorzeńska / wiceprezydentka Gdyni, w rozmowie z portalem gdynia.pl
Pod koniec ubiegłego tygodnia w Warszawie zapadła decyzja o zarekomendowaniu poddania kandydatury Gdyni pod głosowanie na sesji komitetu w 2026 roku. Miasto ma czas do 1 lutego 2026 r. na uzupełnienie informacji dla ICOMOS-u.
– Wciąż mamy szansę na wpis w 2026 roku – podkreśla wiceprezydentka Gdyni. – Byłoby to bardzo symboliczne, bo przypomnijmy, że w przyszłym roku Gdynia będzie świętować swoje stulecie.
























Napisz komentarz
Komentarze