Gdańsk: III Oliwski Jarmark Cysterski za nami
To była wielka mobilizacja i sukces organizatorów, a zwłaszcza wolontariuszy – tak można podsumować III Oliwski Jarmark Cysterski, który z przytupem zakończył się późnym wieczorem w minioną niedzielę, 22 czerwca. Mieszkańcy, sąsiedzi, seniorki i seniorzy, młodzież z Liceum Sztuk Plastycznych im. Jacka Mydlarskiego w Gdańsku, gdańskiego Ogólnokształcącego Liceum Programów Indywidualnych i X LO, harcerze z 2 NGDH "Smoczyce" oraz innych drużyn, które przynależą do NKIH Leśna Szkółka, a także artyści, rzemieślnicy, nauczyciele, całe rodziny – wszyscy mieli w tworzeniu tego wydarzenia swój wielki udział.
Międzypokoleniowe działanie i entuzjazm to charakterystyczne dla oliwskiego święta cechy. Bo też i zainicjowane zostało ono przez pasjonatów historii, kultury, tradycji i dobrej kuchni. Do tego zrealizowano je bardzo kameralnie, w niemal rodzinnej atmosferze, w uliczce Cystersów, gdzie stanęły stylowe kramy i zawisło historyczne „pranie”, oraz w kompleksie oliwskiego Domu Zarazy: w Domu Bramnym, kawiarni Cysteria i na Scenie Teatralnej im. Ryszarda Jaśniewicza. W tym roku finał odbył się, dodatkowo, w oliwskiej katedrze, gdzie wystąpiła Capella Cistercian.

Kulinarnie podjęły gości pomysłodawczynie jarmarku, gospodynie Cysterii, oliwianki, siostry Ewa Czerniakowska i Maria Wałęga-Ziemlańska. Bogaty program artystyczny, we współpracy ze Stowarzyszeniem Stara Oliwa, ułożyła Jadwiga Możdżer, aktorka, reżyserka, która ubrała wolontariuszy w historyczne kostiumy.
Jarmark – przy wtórze... pirackiej orkiestry skrzypcowej, otworzyła parada królewska z samym królem Janem Kazimierzem i jego małżonką na czele, okrzyki na wiwat wznosili królewski dwór i mieszczanie.
.jpg)
Jarmark Cysterski w Oliwie. Dlaczego warto było go odwiedzić?
Jarmark Cysterski w Oliwie to atrakcyjna lekcja historii, historyczno-kulinarna uczta, twórcom przyświeca cysterskie zawołanie: „Ora et labora!”, a tym samym idea, którą jest ożywianie wartości niematerialnego dziedzictwa, przekazywanie mistrzowskich umiejętności rzemieślniczych. Stało się tak dzięki pokazom średniowiecznego rzemiosła – od ceramiki, przez garncarstwo, po wyrób papieru czerpanego czy kadzideł słowiańskich. Można było obejrzeć pokazy średniowiecznej mody, uzbrojenia, posłuchać cysterskich opowieści i muzyki dawnej, zobaczyć wystawę prac dyplomantów Liceum Sztuk Plastycznych im. Jacka Mydlarskiego oraz fotografii ze spektakli teatralnych współtworzonych przez uczniów OLPI.
Były też: spektakle, pokaz starego filmu z Oliwą w tle, do muzyki na żywo, wicie wianków, pokaz fechtunku, kowalstwo i jedyna w swoim rodzaju warsztatownia średniowieczna.
Program tak bogaty, że – być może - kolejna edycja będzie trwała nie jeden, a dwa dni?
Napisz komentarz
Komentarze