Reklama E-prenumerata Zawsze Pomorze na rok z rabatem 30%
Reklama Przygody Remusa rycerz kaszubski
Reklama

Czereśnie z polskich upraw pod lupą. Aż 8 pestycydów, w tym zakazane w UE

Fundacja Pro-Test przebadała czereśnie dostępne w sklepach i na bazarze. Wyniki szokują: polskie owoce zawierały nawet 8 pestycydów, w tym jeden zakazany w całej Unii Europejskiej. Czereśnie z importu wypadły znacznie lepiej.
Czereśnie z polskich upraw pod lupą. Aż 8 pestycydów, w tym zakazane w UE
Czereśnie z Polski zawierały aż 8 pestycydów, w tym substancje zakazane w UE. Importowane owoce były czystsze. Sprawdź, co wykazały badania!

Autor: Canva | Zdjęcie ilustracyjne

Czereśnie pod mikroskopem. Fundacja ujawnia niepokojące wyniki badań

Fundacja Pro-Test przeprowadziła szczegółową analizę czereśni dostępnych na polskim rynku. Próbki pochodziły z Lidla, Biedronki oraz bazaru w Warszawie. Owoce przebadano pod kątem 548 różnych pestycydów.

Wyniki? Najgorzej wypadły czereśnie kupione na bazarze – to one zawierały najwięcej substancji chemicznych, w tym zakazanych w Unii Europejskiej.

CZYTAJ TEŻ: Przed nami szczyt sezonu truskawkowego. Ceny owoców wreszczie spadną?

8 pestycydów w polskich czereśniach, w tym ometoat – substancja zakazana w UE

W czereśniach z polskich upraw wykryto m.in.:

  • ometoat – środek całkowicie zakazany w Unii Europejskiej,
  • cypermetrynę,
  • karbendazym,
  • lambda-cyhalotrynę.

Wszystkie te substancje są niedopuszczone przy uprawie czereśni. Co więcej, obecność ometoatu sugeruje, że środek mógł zostać zdobyty nielegalnie, co rodzi poważne wątpliwości co do nadzoru nad produkcją żywności.

Importowane czereśnie czystsze niż polskie

Dla porównania, czereśnie importowane z Hiszpanii i Grecji zawierały:

  • maksymalnie dwa pestycydy,
  • wyłącznie substancje legalne i zgodne z normami UE,
  • ich stężenie było śladowe i dopuszczalne.

To oznacza, że mimo patriotyzmu konsumenckiego, zagraniczne owoce bywają bezpieczniejsze dla zdrowia.

Patriotyzm konsumencki to za mało. Potrzeba realnego nadzoru

– W Polsce intensywnie promuje się lokalną żywność, często za publiczne pieniądze. Jednak – jak wskazuje Fundacja Pro-Test – powinniśmy oczekiwać nie tylko wsparcia dla producentów, ale przede wszystkim gwarancji bezpieczeństwa zdrowotnego – podkreśla serwis Finanse WP.

Zaskakujący jest także fakt, że sprzedawczyni na bazarze zapewniała, że czereśnie „nie były pryskane”, co zostało obalone przez badania laboratoryjne.

ZOBACZ TAKŻE: Truskawkobranie. Sezon już się zaczął, wszyscy plantatorzy zbierają owoce

Podsumowanie: co warto wiedzieć?

  • Importowane czereśnie (Hiszpania, Grecja) zawierają mniej pestycydów.
  • Polskie czereśnie z bazaru zawierały aż 8 substancji chemicznych, w tym zakazany ometoat.
  • Próbki badano pod kątem 548 pestycydów.
  • Brakuje skutecznego nadzoru nad użyciem środków ochrony roślin w Polsce.
  • Eksperci apelują o większe bezpieczeństwo i kontrolę lokalnych produktów.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

ReklamaPrzygody Remusa rycerz kaszubski
ReklamaNewsletter Zawsze Pomorze - zapisz się
Reklama