Zabójstwo w Oliwie. Mąż zatrzymany po nocnej obławie
Do zdarzenia doszło 18 sierpnia 2024 roku przy ul. Spacerowej w Gdańsku, nieopadal Pachołka. Emil R. umówił się z żoną na spotkanie, żeby porozmawiać. W tym czasie byli już w separacji. Na miejscu spotkania mężczyzna zaatakował kobietę nożem, zadając jej kilka ciosów. Dzięki szybkiej reakcji świadków, policja zatrzymała podejrzanego następnego dnia rano.
- Kobieta broniła się przed napastnikiem, o czym świadczą na ramionach i przedramionach. Przyczyną jej śmierci było wykrwawienie – mówiła wówczas prokurator Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Oliwie.
49-letniemu mężczyźnie postawiono w Prokuraturze Rejonowej Gdańsk-Oliwa zarzut zabójstwa w zamiarze bezpośrednim. Ta zbrodnia zagrożona jest karą dożywotniego pozbawienia wolności. Po całonocnej obławie - ponownie dzięki informacji od świadka - mężczyznę zatrzymano na pobliskim przystanku autobusowym. Był nagi, jedynie okryty ręcznikiem. Miał powiedzieć, że został porwany.
Mężczyzna przyznał się do winy, ale nie pamięta momentu ataku
Po przesłuchaniu okazało się, że Emil R. nie mógł pogodzić się z rozwodem. Przyznał się do zabójstwa, ale jednocześnie nie pamięta momentu ataku na żonę.
Ruszył proces. Emilowi R. grozi dożywocie
W kwietniu tego roku Prokuratura Okręgowa w Gdańsku poinformowała, że w opinii biegłych psychiatrów i psychologa, oskarżony w momencie popełnienia czynu „miał w pełni zachowaną zdolność do rozpoznania jego znaczenia i pokierowania swoim zachowaniem, a jego stan pozwala na prowadzenie obrony w sposób samodzielny i rozsądny”.
CZYTAJ WIĘCEJ: Zabił żonę nożem na Pachołku. Prokuratura: Emil R. był poczytalny
Emil R. jest oskarżony o dokonanie zabójstwa żony w zamiarze bezpośrednim. Grozi mu od 10 lat do dożywocia.
























Napisz komentarz
Komentarze