Reklama E-prenumerata Zawsze Pomorze na rok z rabatem 30%
Reklama Przygody Remusa rycerz kaszubski
Reklama

Groźny pożar w Helu! Płonęła restauracja, remiza OSP i budynek parafii! Ranni strażacy

To była tragiczna noc w Helu. W wyniku pożaru spaleniu uległa restauracja i zapaliły się sąsiadujące z nią budynki remizy Ochotniczej Straży Pożarnej w Helu oraz budynek gospodarczy parafii. Z ogniem walczyło 12 zastępów straży pożarnej. Rannych zostało dwóch strażaków. Ochotnicy uruchomili już zbiórkę, by jak najszybciej wrócić do pełnej gotowości bojowej.
Płonęła remiza OSP w Helu! Ranny został jeden ze strażaków
Pożar w Helu zniszczył restaurację, część remizy OSP i budynek parafii. 12 zastępów straży walczyło z ogniem. Ranny został jeden strażak.

Autor: OSP Hel

Aktualizacja | godz. 10:30


Ruszyła zrzutka dla strażaków z Helu

Strażacy już uruchomili zrzutkę, by jak najszybciej podnieść się po pożarze i wrócić do pełnej gotowości bojowej. 

- Straciliśmy część miejsca, z którego od lat ruszamy do akcji, by ratować życie, zdrowie i mienie mieszkańców Helu oraz turystów. Dziś to my potrzebujemy Waszej pomocy. Rozpoczynamy zbiórkę, aby podnieść się po pożarze i jak najszybciej wrócić do pełnej gotowości bojowej. Każda złotówka to krok do odbudowy – do zakupu materiałów, naprawy zniszczeń i przywrócenia normalnego funkcjonowania naszej jednostki – apelują ochotnicy z Helu. - Dołożymy wszelkich starań by pojazdy, którymi dysponujemy jeszcze dzisiaj wróciły do podziału, by móc reagować na kolejne wezwania i alarmy, by nieść pomoc tym, którzy jej potrzebują. 

Tragiczny pożar w Helu – płonęła remiza OSP i restauracja

Ogień przy ul. Morskiej w Helu pojawił się w piątek, 22 sierpnia, ok. 2.30. Zapaliło się kilka budynków – restauracja, dach remizy Ochotniczej Straży Pożarnej oraz jedno z zabudowań miejscowej parafii.  

Na miejscu działało 12 zastępów straży pożarnej. Mimo ofiarnej akcji, ogień zdążył wyrządzić ogromne straty materialne. Dwóch druhów zostało ranny podczas gaszenia pożaru.

CZYTAJ TEŻ: Hołd dla druha OSP Sierakowice. Strażackie syreny zawyły w całej Polsce

Strażacy OSP Hel: „Paliło się nasze serce”

Strażacy z OSP w Helu są w szoku. Kilka godzin wcześniej, bo w czwartek o 18.00 spotkali się przy remizie, by wspólnie, aby oddać hołd zmarłemu druhowi Krystianowi Dułakowi z OSP Sierakowice, który zginął podczas pożaru w miejscowości Kawle. W nocy musieli ratować swój dobytek, gdyż jak przyznali, paliło się ich „serce”.

- Dzisiejszej nocy wydarzyło się coś, czego nigdy nie chcieliśmy przeżyć… W wyniku pożaru budynku sąsiadującego z naszą remizą, ogień objął również nasz dom, serce OSP Hel. Część remizy spłonęła, a my z bólem patrzyliśmy, jak płomienie niszczą miejsce, w którym od lat służymy mieszkańcom Helu – czytamy we wpisie strażaków z Helu. - Remiza to nie tylko mury, to nasze życie, nasze wspomnienia, nasza codzienna gotowość, by nieść pomoc

(fot. screen | OSP Hel)

Wsparcie mieszkańców Helu podczas pożaru

W trakcie akcji gaśniczej dwóch druhów zostało poszkodowanych (zatrucie i uraz nogi). Na szczęście ich życiu nic nie zagraża. Strażacy z Helu dziękują mieszkańcom za pomoc w ratowaniu sprzętu. 

- Z całego serca dziękujemy mieszkańcom Helu za bohaterską pomoc w wynoszeniu sprzętu i rzeczy z garażu naszej remizy. Wasza szybka reakcja i wsparcie pozwoliły uratować część mienia – to dla nas bezcenne – dodają strażacy OSP Hel. - Wierzymy, że razem przetrwamy ten trudny czas i odbudujemy to, co straciliśmy.

Burmistrz Helu Mirosław Wądołowski nie ma wątpliwości, że ta tragiczna noc przejdzie do historii miasta i jednocześnie dziękuje wszystkim, którzy pomagali ratować dobytek.

Najtrudniejsza i najbardziej bolesna noc dla Helu

- Dzisiejsza noc przejdzie do historii naszego miasta jako jedna z najtrudniejszych i najbardziej bolesnych. W wyniku tragicznego pożaru, który wybuchł w budynku sąsiadującym z remizą, płomienie objęły także siedzibę Ochotniczej Straży Pożarnej w Helu – miejsce, które od dziesięcioleci było nie tylko punktem gotowości bojowej, ale przede wszystkim symbolem odwagi, poświęcenia i troski o bezpieczeństwo nas wszystkich Podczas akcji gaśniczej ucierpiało dwóch druhów. Na szczęście ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo, a pozostali strażacy wyszli z tej dramatycznej nocy bez poważnych obrażeń – pisze w swoim oświadczeniu burmistrz Helu Mirosław Wądołowski.

Burmistrz jednocześnie dziękuje wszystkim, którzy tej nocy wykazali się ogromnym bohaterstwem i w trudnych oraz dramatycznych okolicznościach stanęli na wysokości zadania ratując sprzęt i to, co dało się ocalić z remizy.

- Remiza nie była zwykłym budynkiem. To tam rodziły się pokolenia strażaków-ochotników, to stamtąd ruszała pomoc dla potrzebujących – w dzień i w nocy, w święta i w dni powszednie. Była miejscem spotkań, ćwiczeń, wspólnoty, a dla wielu mieszkańców – drugim domem. Jej utrata boli szczególnie, bo wraz z murami straciliśmy część naszej lokalnej tożsamości. Dzięki determinacji, odwadze i poświęceniu uratowano część mienia, które w przyszłości pozwoli nam szybciej odbudować to, co straciliśmy – dodaje burmistrz Helu.

Mirosław Wądołowski ma nadzieję, że podobnie jak po największych sztormach i żywiołach także teraz, wspólną siłą, solidarnością i wzajemnym wsparciem, uda się odbudować remizę i OSP Hel wróci silniejsze niż kiedykolwiek. 

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

ReklamaPrzygody Remusa rycerz kaszubski
Reklama
Reklama