Radna Sopotu apeluje o zerwanie współpracy z Aszkelonem
Napięcie na linii Izrael-Palestyna trwają od dekad. Wielokrotnie dochodziło do konfliktów zbrojnych, ale na taką skalę chyba jeszcze nigdy. Państwo Izrael przekracza wszelkie możliwe granice - mówi się aktach terroru i ludobójstwie. Świat jednak wydaje się sprawę bagatelizować. Nie wiadomo dlaczego, ale Palestyńczycy zostali zostawieni sami sobie, a Izrael nie musi się martwić o żadne konsekwencje. Dla przykładu, wciąż bierze udział w zawodach sportowych. Po swojej napaści na Ukrainę, Rosja momentalnie stała się persona non grata niemal na wszystkich światowych wydarzeniach. Podwójne standardy? Na to wygląda.
Nie widać także jakiegoś pospolitego ruszenia wśród znanych i lubianych. Tak, jak stawali po stronie naszych wschodnich sąsiadów, tak w przypadku Palestyny jedynie kilku mówi o tym o tym głośno. Jest to sytuacja zadziwiająca, ponieważ mówimy tu o jawnym ludobójstwie.
CZYTAJ TEŻ: Sopot sprawdzi, jak wydają pieniądze turyści i zbada sezonowe trendy
„Nie możemy milczeć w obliczu zbrodni”
W związku z sytuacją na Bliskim Wschodzie, do prezydentki Sopotu interpelację pod koniec sierpnia złożyła radna Barbara Brzezicka z partii Razem. Domaga się w niej zerwania partnerstwa pomiędzy Sopotem i Aszkelonem.
„W imieniu wszystkich mieszkanek i mieszkańców Sopotu, którzy nie zgadzają się na milczenie i bezczynność w obliczu ludobójstwa prowadzonego przez Państwo Izrael w strefie Gazy, zwracam się z apelem o wypowiedzenie umowy partnerstwa miasta Sopotu z izraelskim miastem Aszkelon - czytamy w interpelacji. - Odpowiedzią na zbrodnicze działania rządu Benjamina Netanjahu musi być jednoznaczny sygnał ze strony demokratycznych państw, samorządów i instytucji, że nie ma zgody na współpracę z rządem, samorządami i instytucjami, które bezpośrednio lub pośrednio przykładają się do ludobójstwa i czerpią z niego korzyści. Tak jak w 2022 roku, po inwazji Rosji na Ukrainę, należało zerwać współpracę z rosyjskim Peterhofem, tak dzisiaj musimy jasno opowiedzieć się po stronie tysięcy niewinnych ofiar w Palestynie i zerwać partnerstwo z Aszkelonem”.
Radna Brzezicka zapowiedziała również, że sprawdzi, które z miejskich jednostek i spółek współpracują z izraelskimi podmiotami.
Prezydentka Sopotu: Sytuacja na Bliskim Wschodzie jest złożona
Interpelacja wpłynęła do Urzędu Miasta w Sopocie pod koniec sierpnia, ale odpowiedź Magdaleny Czarzyńskiej-Jachim poznaliśmy dopiero w poniedziałek, 8 września. Tydzień po zakończeniu urlopu przez prezydentkę.
- W obliczu trwających działań zbrojnych potępiam pogłębiający się kryzys humanitarny w Strefie Gazy i wszelkie działania prowadzące do cierpienia ludności cywilnej, niezależnie od strony konfliktu - zaznacza Czarzyńska-Jachim. - Decyzja o zerwaniu partnerstwa z Peterhofem w Rosji była odpowiedzią na jednoznaczną agresję państwową wobec Ukrainy, naruszającą międzynarodowe prawo i zasady pokojowego współistnienia. Obecna sytuacja na Bliskim Wschodzie jest bardziej złożona i wymaga szczególnej rozwagi - dodaje.
ZOBACZ TAKŻE: Gdynia bierze się za walkę z ulicznym hałasem. Ruszają konsultacje społeczne
Prezydentka kurortu zwraca uwagę, że Aszkelon, który znajduje się w pobliżu Strefy Gazy, był jednym z głównych celów ataków rakietowych przeprowadzonych przez Hamas w pierwszych dniach konfliktu. Podczas pierwszej fali bombardowań w mieście zginęło kilkadziesiąt osób, a kilkaset zostało rannych.
- Decyzja o nawiązaniu lub zakończeniu współpracy zagranicznej podejmowana jest w formie uchwały Rady Miasta Sopotu. Dlatego to do radnych należy omówienie tej sytuacji - stwierdza Czarzyńska-Jachim.
























Napisz komentarz
Komentarze