Część mieszkańców Ukrainy, uciekając przed wojną nie zdążyli zabrać ze sobą niezbędnych dokumentów, potrzebnych nie tylko w Polsce, ale i w innych krajach Europy. Inni potrzebują wymaganych przez pracodawców zaświadczeń .Dlatego od wielu dni przed budynkiem konsulatu Ukrainy przy Ul. Chrzanowskiego w Gdańsku już od rana gromadzą się tłumy uchodźców.
Dla utrudzonych oczekujących rozstawiono ławki. Przysiadają na nich kobiety, pokładają się śpiące dzieci. Dziewczynki bawią się lalkami Barbie, chłopiec w niebieskiej kurtce i żółtym szaliku z dumą prezentuje barwy Ukrainy. Dorośli jeszcze raz przekładają dokumenty, sprawdzając, czy wszystko mają ze sobą.
WIĘCEJ: Pociąg z uchodźcami z Ukrainy przyjechał do Gdyni
Mieszkańcy Gdańska starają się pomóc oczekującym. W pobliżu wejścia rozdawane są kubki z gorącymi napojami, wodą, sokami. Co jakiś czas przyjeżdża dostawca z pizzerii "Zajezdnia", proponujący ciepła pizzę. Na ogrodzeniu wisi, napisane w języku ukraińskim, ogłoszenie Rady Dzielnicy Strzyża, której siedziba oddalona jest zaledwie o 350 metrów od konsulatu, zapraszające na gorącą herbatę, oferujące możliwość skorzystania z kserokopiarki i kącika zabaw dla dzieci.
Wokół budynku konsulatu ustawiono znicze, położono kwiaty. Wzruszające wrażenie robią rysunki dziecięce, przedstawiające serca w biało-czerwono- niebiesko-żółtym kolorze i przyklejone karteczki z wyrazami poparcia dla walczącego z najeźdźcą kraju. Ktoś napisał , że Białoruś jest z Ukrainą, ktoś "Witamy", "Jesteście dzielni". Na fladze z herbem Gdańska czytamy w trzech językach - ukraińskim, polskim i angielskim - o solidarności miasta z narodem ukraińskim.
Napisz komentarz
Komentarze