Chuligani w akcji. Zemsta za spłuczki?
Wokół meczu Lechii z Pogonią Szczecin było sporo absurdów. Kibice z Gdańska mieli nie pojechać na derby Pomorza ze względu na zniszczenia, których dokonali podczas swojej poprzedniej wizyty. Klub ze stolicy Zachodniopomorskiego powiedział, że zostaną wpuszczeni, kiedy zostanie opłacona faktura.
Tu właśnie pojawiają się spłuczki, które stały się viralem, ale szczecinianie szybko wyjaśnili, że nie chodzi o „jakieś spłuczki”, tylko o straty rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych.
Lechia fakturę opłaciła, kibice udali się do Szczecina, gdzie mogli oglądać szalony mecz, w którym to Lechia zagrała niemalże jak z nut i odprawiła Pogoń z kwitkiem.
Po czwartej bramce dla gdańszczan lokalni kibice zaczęli masowo opuszczać stadion. Część z nich, rozgoryczeni postawą swojej drużyny i być może kierowani chęcią odpłacenia się rywalom za dewastację toalet, za cel obrała sobie autokar biało-zielonych.
W ruch poszły farby w sprayu, ale domorośli grafficiarze nie byli w stanie dokończyć aktu wandalizmu, ponieważ momentalnie zostali ujęci przez policjantów.
- Ich chuligański wybryk został przerwany przez czujnych policjantów z Wydziału Wywiadowczego Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie. Obaj mężczyźni usłyszeli już zarzuty - wyjaśnia nadkom. Anna Gembala z zespołu prasowego szczecińskiej KMP.
ZOBACZ TEŻ: Gdańsk: Symbol Żabianki zdewastowany! Kto zniszczył „Żabiannę”?
Gdański klub straty oszacował na 16 tys. zł. Autokar zatem czeka czyszczenie i zapewne wymiana okleiny. Cała sytuacja jednak kompletnie nie wpłynęła na morale piłkarzy, którzy drugim składem i niewielkim nakładem sił pokonali w środę Pogoń Grodzisk Mazowiecki w pierwszej rundzie Pucharu Polski, a już w sobotę zmierzą się na wyjeździe z Koroną Kielce, która będzie dużo bardziej wymagającym przeciwnikiem.
























Napisz komentarz
Komentarze