Policyjny pościg w Pruszczu Gdańskim
Patrol pruszczańskiej drogówki zmierzył prędkość osobowej skody, której kierowca wyprzedzał na skrzyżowaniu. Urządzenie wykazało 73 km/h w miejscu z ograniczeniem do 50 km/h. Chwilę później mężczyzna jechał jeszcze szybciej – 94 km/h, wyprzedzając kolejne auto.
- Wówczas funkcjonariusz wyszedł na pas ruchu i za pomocą tarczy do zatrzymywania pojazdów podał wyraźny sygnał kierującemu skodą. Mężczyzna zignorował polecenie policjanta i przyspieszył - relacjonują policjanci z Pruszcza Gdańskiego. - Skoda jechała wprost na mundurowego, który natychmiast odskoczył, żeby uniknąć zderzenia. Funkcjonariusze, którzy pełnili służbę na motocyklach, ruszyli w pościg, używając sygnałów dźwiękowych i świetlnych. Kierujący skodą nadal nie zatrzymywał auta. Po kilkuset metrach stracił panowanie nad pojazdem i zjechał na pole, uszkadzając jeszcze dwie skrzynki elektryczne. Mężczyzna następnie zaczął uciekać pieszo.
Przy pomocy policjantów z wydziału kryminalnego po niecałych 2 godzinach udało się znaleźć i zatrzymać kierującego skodą na terenie miejscowości Rokitnica. 28-letni mieszkaniec Gdańska został przewieziony do policyjnego aresztu.
W prokuraturze usłyszał zarzuty niezatrzymania się do kontroli i czynnej napaści na funkcjonariusza przy użyciu pojazdu. Prokurator zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji. Policjanci przedstawili 28-latkowi także zarzuty w zakresie popełnionych wykroczeń w ruchu drogowym. Mężczyzna odpowie przed sądem m.in. za kierowanie bez uprawnień, wyprzedzanie na skrzyżowaniu i przekroczenia prędkości. Za czynną napaść na funkcjonariusza grozi do 10 lat, natomiast za niezatrzymanie się do kontroli grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
























Napisz komentarz
Komentarze