Reklama E-prenumerata Zawsze Pomorze na rok z rabatem 30%
Reklama Przygody Remusa rycerz kaszubski
Reklama

Miesiąc nocnej prohibicji w Gdańsku. Właściciele sklepów liczą straty, pracownicy odetchnęli

Od początku września w Gdańsku obowiązuje zakaz sprzedaży alkoholu w sklepach i na stacjach benzynowych w godzinach nocnych – od 22:00 do 6:00 rano. To efekt decyzji Rady Miasta. Nowe przepisy wywołują mieszane reakcje – jedni cieszą się z większego spokoju w nocy, inni mówią o ograniczaniu swobody i spadkach obrotów w małych sklepach.
Miesiąc nocnej prohibicji w Gdańsku. Właściciele sklepów liczą straty, pracownicy odetchnęli
Od 1 września, w Gdańsku, obowiązuje nocna prohibicja. Miasto liczy na poprawę bezpieczeństwa i mniejszy hałas, ale właściciele sklepów obawiają się strat.

Autor: Karol Makurat | Zawsze Pomorze

Zakaz nocnej sprzedaży alkoholu w Gdańsku

Radni przekonują, że ograniczenia sprzedaży alkoholu nocą ma sprzyjać poprawie bezpieczeństwa publicznego i większemu komfortowi życia mieszkańców. Według urzędników wprowadzenie zakazu pozwoli zmniejszyć liczbę przestępstw i aktów wandalizmu, szczególnie w centrum i na dużych osiedlach. Liczą też, że ciszej będzie pod blokami, a nocny hałas stanie się mniejszym problemem. Dodatkowo jednym z celów regulacji jest ograniczenie liczby wypadków drogowych z udziałem nietrzeźwych kierowców. 

CZYTAJ TEŻ: Zakaz sprzedaży alkoholu w nocy? Większość Polaków popiera nocną prohibicję

Sklepikarze obawiają się spadków obrotów

Choć miasto widzi w regulacji szansę na spokojniejsze noce, właściciele sklepów mają mieszane odczucia. Głównie ze względu na obroty. 

- Z alkoholu po 22:00 miałem 30 procent dziennego utargu. Teraz klienci po prostu jadą do sąsiednich gmin, gdzie zakazu nie ma. My na tym tracimy – mówi pan Marek, prowadzący sklep spożywczy w dzielnicy Wrzeszcz.

W Oliwie różnicy nie widzą. 

- U mnie akurat nie widać wielkiej różnicy, bo większość klientów kupuje wcześniej. Ale rozumiem kolegów po fachu, dla małych sklepików to spore ograniczenie – dodaje pani Ewa z osiedlowego sklepu w Oliwie. 

Pracownicy doceniają spokojniejsze zmiany

Nieco inaczej sprawę widzą sprzedawcy pracujący na wieczornych zmianach.

- Odkąd nie sprzedajemy alkoholu po 22:00, mam o wiele spokojniejszą końcówkę dnia. Nie ma awantur, nie ma pijanych klientów domagających się piwa przed północą. Szczerze mówiąc, to ulga – przyznaje pani Karolina, pracownica sklepu w Śródmieściu. 

Co na to mieszkańcy?

Wśród mieszkańców opinie są podzielone.

- Wreszcie jest ciszej pod blokiem. Codziennie widziałam młodych ludzi z piwem o północy, śmiechy, krzyki. Teraz przynajmniej jest szansa, że będzie spokojniej - mówi pani Krystyna, mieszkanka Zaspy.

- Mnie to wcale nie przeszkadza. Alkohol mogę kupić wcześniej, a jeśli zapomnę, to trudno, to nie jest produkt pierwszej potrzeby – przyznaje pan Piotr, 30-latek z Przymorza. 

ZOBACZ TAKŻE: Zakaz sprzedaży alkoholu po 60. roku życia. Nowy pomysł trafił do resortu zdrowia

Hałas nie tylko przez alkohol?

Ale nie brakuje i krytycznych głosów.

- To śmieszne, jak ktoś chce się napić, to i tak kupi wcześniej. Tylko uczciwi ludzie są stratni, bo wracając z pracy na nocnej zmianie nie kupią sobie piwa’’- odpowiada pan Robert z Wrzeszcza.

- Ja uważam, że to niczego nie zmieni. Hałas nie bierze się tylko z alkoholu ze sklepu. Ludzie i tak wychodzą na imprezy, a potem wracają głośno do domu’ – dodaje studentka Marta z Gdańska Głównego. 

Zakaz sprzedaży alkoholu w Gdańsku w godzinach nocnych

Rada Miasta Gdańska w marcu tego roku przyjęła trzy uchwały zmierzające do ograniczenia dostępności alkoholu i poprawy bezpieczeństwa publicznego. Pierwsza z nich rozszerza na całe miasto obowiązujące do niedawna w Śródmieściu ograniczenie nocnej sprzedaży alkoholu. 

Druga uchwała wprowadza zasady dotyczące lokalizacji sklepów sprzedających alkohol. Na jej podstawie od 1 stycznia 2026 roku takie punkty będą musiały znajdować się w odległości co najmniej 75 m od miejsc chronionych, takich jak placówki dla osób bezdomnych, ośrodki leczenia uzależnień, domy pomocy społecznej, placówki opiekuńczo-wychowawcze oraz szkoły podstawowe i ponadpodstawowe (z wyjątkiem szkół dla dorosłych). 

Dodatkowo restauracje, puby i kluby sprzedające alkohol będą mogły działać tylko wtedy, gdy będą oddalone o minimum 30 metrów od placówek dla osób bezdomnych, placówek opiekuńczo-wychowawczych i ośrodków leczenia uzależnień.

Zmiany w liczbie zezwoleń na sprzedaż alkoholu w Gdańsku

Rada Miasta Gdańska przyjęła także uchwałę dostosowującą maksymalną liczbę zezwoleń na sprzedaż alkoholu do aktualnych potrzeb rynku. Nowe limity to:

  • 850 zezwoleń na sprzedaż napojów alkoholowych do 4,5% oraz piwa,
  • 850 zezwoleń na sprzedaż napojów alkoholowych powyżej 4,5%, do 18% (z wyjątkiem piwa),
  • 800 zezwoleń na alkohole wysokoprocentowe (zmniejszenie z 825).

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

ReklamaPrzygody Remusa rycerz kaszubski
ReklamaNewsletter Zawsze Pomorze - zapisz się
Reklama