Policjanci z Lęborka pilotowali do szpitala samochód z rannym mężczyzną
W Lęborku w poniedziałek, 6 października przed południem asp. Sławomir Parulski i sierż. Kinga Magdij z lęborskiej drogówki kontrolowali pojazdy na ul. Krzywoustego.
– W pewnym momencie podjechał do nich osobowy volkswagen – mówi asp. sztab. Marta Szałkowska, oficer prasowa Komendanta Powiatowego Policji w Lęborku. – Za kierownicą siedziała mocno zestresowana kobieta, która oświadczyła, że wiezie do szpitala swojego ciężko rannego ojca. Mężczyzna miał zranić się w nogę piłą mechaniczną.
Funkcjonariusze nie potrzebowali dużo czasu, żeby podjąć decyzję. Widząc, że mężczyzna jest bliski utraty przytomności i jego życie może być zagrożone, mundurowi bez wahania podjęli działania.
– Poinformowali o zaistniałej sytuacji dyżurnego, włączyli sygnały dźwiękowe oraz błyskowe w radiowozie, i rozpoczęli eskortę samochodu, torując mu drogę do szpitala – dodaje rzeczniczka. – Gdy dojechali na miejsce, pomogli rannemu mężczyźnie dostać się do środka oraz zadbali o to, by niezwłocznie trafił pod opiekę lekarzy.
Dzięki niezwłocznej reakcji policjantów ranny mężczyzna otrzymał niezbędną pomoc.
Podziękowania dla lęborskich policjantów
Działania policjantów nie pozostały bez echa. W środę, 8 października do Komendanta Powiatowego Policji w Lęborku wpłynął e-mail, w którym córka poszkodowanego podziękowała policjantom za ich skuteczną interwencję, empatię i wsparcie w tej niezwykle trudnej sytuacji.
Działania lęborskich policjantów doskonale wpisują się w policyjne motto „Pomagamy i chronimy”.
– Nie ma nic cenniejszego od ludzkiego życia, a świadomość, że pomogło się je uratować, jest dla funkcjonariuszy najcenniejszą nagrodą i najlepszą motywacją do dalszej skutecznej pracy – twierdzą mundurowi z lęborskiej komendy.

























Napisz komentarz
Komentarze