Reklama E-prenumerata Zawsze Pomorze na rok z rabatem 30%
Reklama Przygody Remusa rycerz kaszubski
Reklama

120 km/h bez trzymanki! Gdańszczanin Marcin Nowak pobił rekord Guinnessa na rowerze

Kiedy większość z nas zastanawia się, czy zdąży Mevo do pracy, Marcin Nowak z Gdańska myśli zupełnie innymi kategoriami. 25 września 2025 roku na dojazdowej ulicy Generała Andersa przy lotnisku w Kosakowie dokonał czegoś, czego wcześniej nikt nie próbował – przejechał 100 metrów na rowerze ze średnią prędkością 119,84 km/h, a wszystko to… bez trzymania kierownicy.
120 km/h bez trzymanki! Marcin Nowak z Gdańska pobił rekord Guinnessa na rowerze
Marcin Nowak z Gdańska ustanowił rekord Guinnessa – 120 km/h na rowerze bez trzymanki! Przeczytaj, jak wyglądał ten szalony przejazd w Kosakowie

Autor: Eat My Ride | Ozo Rock | archiwum prywatne

Jak bije się rekord Guinessa? 

Samo przejechanie setki metrów bez trzymanki na normalnej prędkości to dla wielu nie do pomyślenia. Ale 120 km/h? To przecież prędkość, z jaką porusza się samochód na autostradzie! Do ustanowienia rekordu wystarczyło 80 km/h, ale Marcin chciał więcej.

Wyczyn wyglądał tak: rower był holowany za samochodem do prędkości około 152 km/h, następnie – tuż przed bramką pomiarową – gdańszczanin odczepił linę, puścił kierownicę i… przejechał tak 100 metrów ze średnią prawie 120 kilometrów na godzinę!

- Pamiętam jak w roku 1997 mój św. pamięci dziadek podarował mi książkę Rekordów Guinnessa. Jako 14 latek pomyślałem: ale fajnie by tam było sie znaleźć, ale to raczej niemożliwe! A jednak! - pisze na swoim Facebooku

CZYTAJ TEŻ: Rekordowy rejs z Chin do Gdańska przez Ocean Arktyczny. Podróż zajęła tylko 25 dni!
(fot. Eat My Ride | Ozo Rock | archiwum prywatne)

Od basenu i windsurfingu do downhillu

Marcin Nowak to nie przypadkowy śmiałek. Na rowerze jeździ od ponad 15 lat, a na poważnie trenuje od 2016 roku. Jest absolwentem AWFiS w Gdańsku i specjalizuje się w kolarstwie grawitacyjnym – downhill i freeride, czyli zjazdach po skałach, korzeniach i wykonywaniu ewolucji w powietrzu na specjalnych skoczniach.

– Za dzieciaka było pływanie, ratownictwo wodne, windsurfing. Wszystko, co związane z wodą. Przewijały się narty i deska, ale wiadomo, że w Gdańsku nie ma najlepszych warunków na sporty zimowe – powiedział dla Trojmiasto.pl. 

Dziś jego pasją są rowery, ale nie tylko. Do tego dochodzi siłownia, crossfit, treningi funkcjonalne. – Mimo że jeżdżę na rowerze i pływam, to nie kusi mnie triathlon – dodaje Marcin.

Miesiące przygotowań i geodeta w pakiecie

Kiedy Marcin postanowił ustanowić własny rekord, nie wyobrażał sobie, ile formalności będzie musiał dopełnić

Lista wymagań była długa:

  • Znalezienie odpowiedniego miejsca – najlepiej pas startowy, długi fragment prostej drogi
  • Geodeta, który wyznaczy dokładnie 100 metrów i zbada nachylenie trasy (wymóg Guinnessa: jeśli jest różnica poziomów, trzeba jechać pod górkę!)
  • Profesjonalna firma do pomiarów prędkości – taka, która specjalizuje się w sportach motorowych, bo pomiar musiał być podany z dokładnością do trzech miejsc po przecinku
  • Dwóch niezależnych świadków
  • Samochód i kierowca, który pomoże rozpędzić rower

Na szczęście gmina Kosakowo wyraziła zgodę na wykorzystanie terenu lotniska. Cała logistyka zajęła miesiące, ale efekt przeszedł najśmielsze oczekiwania.

ZOBACZ TEŻ: Rekordowe lato MEVO. Użytkownicy pokonali niemal 4 mln kilometrów
(fot. archiwum prywatne)

Co dalej? Może kolejny rekord?

Marcin Nowak już teraz myśli o przyszłości. Choć oficjalne zatwierdzenie rekordu przez Księgę Guinnessa nastąpiło dopiero w zeszłym tygodniu, to on już szuka kolejnych wyzwań. – Postanowiłem, że nie będę pobijał czyjegoś rekordu, ale ustanowię swój. Chciałem zrobić coś, czego jeszcze nikt nie zrobił

I widać, że ta filozofia się sprawdza. Pomorze może być dumne – mamy rekordzistę świata, który pokazał, że przy odrobinie szaleństwa, dużej dozie determinacji i solidnym przygotowaniu, można dokonać rzeczy niemożliwych. 


A jaka jest Twoja największa prędkość na rowerze? Daj znać w komentarzach! I jeśli podobała Ci się historia Marcina, podziel się nią ze znajomymi – takie rekordy zasługują na rozgłos!

Chcesz więcej inspirujących historii z Pomorza? Zostań z nami i śledź nasze artykuły o ludziach, którzy tworzą historię regionu.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

marcin 25.11.2025 13:45
https://www.youtube.com/watch?v=daHV2Ps0-oE

ReklamaPrzygody Remusa rycerz kaszubski
ReklamaNewsletter Zawsze Pomorze - zapisz się
Reklama