Reklama E-prenumerata Zawsze Pomorze na rok z rabatem 30%
Reklama Przygody Remusa rycerz kaszubski
Reklama

Miłośnicy strzelectwa chcą nowych przepisów dotyczących broni. „Obecne są rodem z PRL-u”

Miłośnicy strzelectwa domagają się nowych przepisów dotyczących posiadania broni. Argumentują, że obecne regulacje są rodem z PRL-u.
Miłośnicy strzelectwa chcą nowych przepisów o broni. „Obecne są rodem z PRL-u”
Miłośnicy strzelectwa chcą nowych przepisów o broni. Twierdzą, że obecne regulacje są przestarzałe i rodem z PRL-u.

Autor: Canva | Zdjęcie ilustracyjne

Strzelcy chcą zmian w przepisach o broni

W Polsce od lat trwa dyskusja na temat zasad uzyskiwania pozwolenia na broń. Choć temat powraca regularnie, to po otwartym ataku Rosji na Ukrainę zyskał na znaczeniu – coraz więcej Polaków zaczęło interesować się legalnym posiadaniem broni palnej.

Obecnie, aby uzyskać pozwolenie, należy:

  • uzasadnić potrzebę posiadania broni,
  • nie być karanym za przestępstwa umyślne,
  • wykazać się odpowiednią zdolnością psychiczną i fizyczną,
  • zdać egzamin przed policją.
CZYTAJ TEŻ: Polska w ogonie Europy pod względem liczby broni. Pozwoleń jednak szybko przybywa

„Przepisy rodem z PRL-u”

Zwolennicy liberalizacji prawa o broni uważają, że obowiązujące przepisy są przestarzałe i nie przystają do współczesnych realiów. Rodem z PRL-u – to praktycznie ustawa z 1961 roku. 

W 1999 roku jedynie przekopiowano jej treść, zamieniając milicję na policję – powiedział w serwisie InfoSecurity24.pl Paweł Dyngosz, prezes stowarzyszenia KS Amator.

Choć ustawa była kilkukrotnie nowelizowana (ostatnio poważniej w 2010 roku), zdaniem Dyngosza nadal zawiera archaiczne zapisy i wymaga całkowitego przepisania.

Egzaminy pod lupą. „Wyniki zależą od województwa”

Prezes KS Amator zwraca uwagę, że egzaminy na pozwolenie na broń nie powinny być przeprowadzane przez policję. Jak podkreśla, zdawalność różni się w zależności od województwa – w Rzeszowie wynosi 81 proc., a w Gorzowie Wielkopolskim zaledwie 18 proc. To – jego zdaniem – dowód na dowolność w ocenie kandydatów.

Proponuje, by:

  • dokładnie opisać zasady egzaminu w przepisach,
  • umożliwić przeprowadzanie egzaminów przez kluby strzeleckie,
  • opracować nową ustawę o broni, zgodną z normami unijnymi,
  • znieść absurdalne różnice – np. to, że myśliwy może mieć karabin snajperski, ale nie pistolet.

Chodzi o to, żeby państwo traktowało obywatela poważnie. Praworządność, wiedza i zdrowie psychiczne – te trzy elementy wystarczą – argumentuje Dyngosz.

Polska 2050 chce zaostrzenia przepisów

W kontrze do postulatów środowisk strzeleckich, posłowie Polski 2050 zaproponowali nowelizację przepisów, która zakłada obowiązkowe badania lekarskie i psychologiczne co kilka lat. To odpowiedź na niedawne przypadki tragicznych postrzeleń i pomyłek podczas polowań.

Broń palna w Polsce – dane 2024

Według danych Komendy Głównej Policji, na koniec 2024 roku w Polsce odnotowano:

  • 367 411 osób posiadających pozwolenie na broń,
  • 930 121 zarejestrowanych egzemplarzy broni w rękach prywatnych,
  • 45 844 nowych pozwoleń wydanych w 2024 roku.

W tym:

  • pozwolenia na ochronę osobistą – 43 819 osób / 39 280 sztuk,
  • pozwolenia łowieckie – 140 113 osób / 398 571 sztuk,
  • pozwolenia sportowe – 84 638 osób / 229 308 sztuk,
  • pozwolenia kolekcjonerskie – 93 708 osób / 247 744 sztuk.

Czy Polacy powinni mieć łatwiejszy dostęp do broni?

Debata o liberalizacji prawa o broni dzieli opinię publiczną. Strzelcy sportowi i pasjonaci apelują o nowoczesne, europejskie przepisy. Z kolei część polityków i ekspertów ostrzega przed nadmiernym rozluźnieniem zasad. Jedno jest pewne – temat broni w Polsce jeszcze długo nie zniknie z publicznej dyskusji.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

ReklamaPrzygody Remusa rycerz kaszubski
Reklama
Reklama