Jan Wyrowiński żegna się z funkcją prezesa Zrzeszenia Kaszubsko - Pomorskiego
Po w sumie 10 latach kierowania Zrzeszeniem Kaszubsko-Pomorskim, Jan Wyrowiński podziękował współpracownikom za wsparcie. Jego pierwsza kadencja pełnienia funkcji prezesa przypadła na lata 1994-1998. Po raz kolejny objął szefostwo w Zrzeszeniu w 2019 roku i pełnił je do teraz. Jak zapewnia: chociaż nie będzie już prezesem, to sprawy Kaszub zawsze będzie miał w sercu.
PRZECZYTAJ TEŻ: O edukacji kaszubskiej rozmawiali w ministerstwie. „Jest wiele spraw do rozwiązania!”
- Najpierw ten niesamowity jubileusz 100-lecia zaślubin Polski z morzem – wspomina Jan Wyrowiński. - Rozpoczynałem wówczas po raz drugi swoją prezesurę. To było niezwykle ważne wydarzenie dla Kaszubów, czułem to wszystko bardzo mocno. Kolejnym takim ważnym dla mnie przeżyciem był Zjazd Kaszubów w moim rodzinnym mieście – w Brusach. Nie przypuszczałem, że jako prezes Zrzeszenia będę przygotowywał, a potem otwierał ten zjazd. To było dla mnie bardzo wzruszające, tym bardziej że to był rok 2022 i gościem honorowym był konsul Ukrainy. Deklarowaliśmy wówczas solidarność z narodem ukraińskim. To wszystko tworzyło niepowtarzalny klimat tego wydarzenia, niezwykle podniosły i wyjątkowy.
Jan Wyrowiński szczególnie podkreśla działania zmierzające do upamiętnienia Lecha Bądkowskiego.
Postać Lecha Bądkowskiego była oczywiście bardzo ważna dla Zrzeszenia, ale i dla mnie osobiście. To za jego sprawą w Zrzeszeniu znalazłem się w 1981 roku. To działania podejmowane przeze mnie, przez Zrzeszenie, to było też w jakiejś mierze spłacenie długu wobec Lecha Bądkowskiego. Uważam, że ten dług i tak nie jest jeszcze do końca spłacony.
Programowa Strategia Rozwoju Języka i Kultury Kaszubskiej
Z kart historii prezesury, Jan Wyrowiński wyłuskał jeszcze kilka kolejnych ważnych momentów. Wśród nich jest dokument – Programową Strategię Rozwoju Języka i Kultury Kaszubskiej.
- Ten dokument miał wyznaczać na najbliższe 10 lat podstawowe kierunki działania Zrzeszenia, ale też dla wszystkich, którym leży na sercu dobro kaszubszczyzny, była znakiem troski o to, aby kaszubszczyzna nie zaginęła – podkreśla prezes ZKP. - To tylko kilka z tych naprawdę ważnych dla mnie spraw na przestrzeni lat, kiedy pełniłem funkcję prezesa Zrzeszenia.
PRZECZYTAJ TEŻ: Instytut Kaszubski Etnotank zaprasza na I Forum Kaszubi/y 2050 - scenariusze przyszłości
Zapytaliśmy też Jana Wyrowińskiego, czy te lata były dla Zrzeszenia okazją do poprawy kondycji jego działalności? Czy pozycja ZKP jest bardziej ugruntowana, ludzie w nim działający są bardziej ze sobą zżyci – zintegrowani? Czy też nadal w tym zakresie jest dużo do zrobienia?
- Zdarzyła mi się pod koniec życia taka przygoda, która była jednocześnie okazją do wywiązania się z pewnego rodzaju zobowiązania istotnego dla mnie – podkreśla Jan Wyrowiński. - Wydaje mi się, że Zrzeszenie to obecnie bardziej zwarta organizacja, która jest świadoma kierunku, w którym ma iść. Nie tylko przez wytyczoną strategię. Bardzo ważną sprawą była również kwestia zaangażowania się w spis powszechny – może w swych efektach niezbyt szczęśliwa. Przy tej okazji podnieśliśmy taką debatę ideową na temat kaszubskiej tożsamości. Naszego stosunku do tych wszystkich dylematów, które są właśnie przed takimi małymi społecznościami. Oczywiście ta debata nigdy nie ustanie, ale myślę, że spis i to nasze zaangażowanie było okazją do tego żeby się scementować.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Episkopat nie zgodził się na mszę świętą po kaszubsku. Kaszubi oburzeni
Co do spraw organizacyjnych prezes Wyrowiński podkreślił że w ramach ZKP jest świetny zespół pełnych pasji profesjonalistów, którzy „wykonują pracę wielokrotnie większą, niż oni za to zarabiają. W firmie tacy ludzie byliby noszeni na rękach, a w przypadku działania w Zrzeszeniu, napędza ich idea. Zresztą to dotyczy nas wszystkich. To jest jedyny sens bycia w Zrzeszeniu. Tu realizuje się misję”.
Podsumowując okres swojego kierowania Zrzeszeniem, Jan Wyrowiński, nie zapomniał o podziękowaniu wszystkim szczególnie zaangażowanym podczas ostatniego w tej kadencji posiedzenia Zarządu Głównego Zrzeszenia Kaszubsko – Pomorskiego.
29 listopada w Gdańsku Walny Zjazd Delegatów, który wybierze nowe władze tej jednej z największych organizacji regionalnych w Polsce i nakreśli kierunki jej działania na następną kadencję. Tego dnia oficjalnie przedstawieni zostaną kandydaci na stanowisko prezesa Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego, a delegaci wybiorą nowego lidera lub liderkę ZK-P.
























Napisz komentarz
Komentarze