Episkopat nie zgadza się na mszę świętą po kaszubsku
O zgodę na odprawianie mszy świętej w języku kaszubskim Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie zwróciło się do Episkopatu w ubiegłym roku. Przedstawiciele ZK-P wnioskowali o przetłumaczenie Mszału Rzymskiego, co pozwoliłoby odprawiać po kaszubsku całą liturgię mszy świętej, a nie tylko czytania czy kazania – jak to jest dotychczas.
Biskupi jednak odmówili. Odpowiedź Konferencji Episkopatu Polski wyciekła do sieci, a argumenty, przywołane w piśmie, wzbudziły wśród Kaszubów duże kontrowersje.
PRZECZYTAJ TEŻ: Senatorowie walczą o obcięte środki na naukę kaszubskiego i języków mniejszości
Argumentacja Episkopatu: kaszubski nie jest językiem narodowym
Konferencja Episkopatu Polski odmówiła, tłumacząc, że Kaszubi są grupą regionalną, a nie odrębnym narodem. W piśmie czytamy m.in.:
„Kodeks Prawa Kanonicznego mówi o tłumaczeniach na języki narodowe. W Polsce jest tylko jeden język urzędowy i język polski. Nie ma konferencji Episkopatu Kaszub, a więc biskup nie ma możliwości zatwierdzenia ksiąg liturgicznych. Kaszubi są w Polsce grupą regionalną i etniczno-kulturową włączoną do narodu polskiego.” - brzmi fragment odpowiedzi KEP.
W tekście czytamy też np., że „etnografia lub kulturoznawstwo nie tworzy języka teologicznego”.


Pod odpowiedzią – na co zwracają uwagę Kaszubi – podpisał się abp Józef Kupny, a nie abp Tadeusz Wojda, który jest nie tylko przewodniczącym KEP, ale także metropolitą gdańskim - co oznacza, że jest duszpasterzem regionu zamieszkiwanego przez Kaszubów.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Odsłonięto pierwszą tablicę „Trasa Kaszubska – Kaszëbskô Darga” na S6
Kaszubi oburzeni: „Kościół myli obywatelstwo z narodowością”
Kaszubi nie kryją oburzenia zarówno decyzją biskupów, jak i argumentacją, jakiej użyto do jej przedstawienia.
- Konferencja Episkopatu Polski odmówiła Kaszubom prawa do modlenia się po kaszubsku podczas całej mszy, bo „Kaszubi są w Polsce grupą (...) włączoną do narodu polskiego Ktoś myli obywatelstwo z narodowością... Na szczęście mam swój kanał korespondencji z Bogiem..., a zakazywanie Kaszubie czegokolwiek przynosi zwykle skutek odwrotny - napisał Tomasz Fopke, pisarz i kompozytor, radny z Żukowa.
Prof. Obracht-Prondzyński: „Ignorancja i arogancja w wersji krystalicznej”
Podobnie ocenia w mediach społecznościowych sytuację prof. Cezary Obracht-Prondzyński, socjolog z UG i działacz kaszubski.
Mamy oto przykład połączenia ignorancji z arogancją i nacjonalizmem w wersji krystalicznej. Co w sumie nie powinno dziwić i zaskakiwać, ale jednak w wydaniu Konferencji Episkopatu Polski zasmuca… (…) Zachowuję ten dokument w pamięci i w archiwum jako świadectwo asymilacyjnych praktyk, lekceważenia, aroganckiego pouczania i kompletnego wyzbycia zrozumienia dla jakkolwiek rozumianej odrębności kulturowej - mówi prof. Cezary Obracht-Prondzyński
Kaszëbskô Jednota: „Potrzebne uznanie Kaszubów za naród”
Swoje stanowisko przestawiła też Kaszëbskô Jednota - organizacja ta od lat domaga się uznania Kaszubów za naród.
- Biskupi z Konferencji Episkopatu Polski, na czele której stoi abp. gdański Tadeusz Wojda, negatywnie odnieśli się do wniosku Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego w kwestii zgody na podjęcie prac nad kaszubskim tłumaczeniem Mszału Rzymskiego - księgi służącej do odprawiania mszy w kościele katolickim. Taką prośbę skierowano mając na celu możliwość sprawowania całych mszy po kaszubsku, co w tej chwili nie jest w żaden sposób regulowane. Biskupi powołując się na brak uznania Kaszubów za oddzielny naród, twierdzą, że skoro Kaszubi są częścią narodu polskiego, to nie ma potrzeby, by odprawiać msze w języku kaszubskim, który w polskim prawie jest językiem regionalnym, a nie narodowym (...) – pisze Kaszëbskô Jednota w mediach społecznościowych.
Co więcej – jak podkreśla organizacja: „(...) Argumentacja KEP budzi też obawy w sprawie dotychczas przyjętych rozwiązań - elementów mszy odprawianych po kaszubsku (liturgia słowa i modlitwa wiernych). Episkopat podważa obecność języka kaszubskiego w liturgii, co odbywało się za zgodą biskupów diecezjalnych, a do czego krytycznie odniesiono się w poniższym piśmie, udostępnionym przez członków ZKP. Jako Kaszëbskô Jednota od lat wskazujemy na konieczność uznania Kaszubów za naród i zwiększenia prestiżu naszego języka - uznania go za język narodowy, a nie regionalny. Stanowisko Episkopatu jest tylko kolejnym argumentem za taką zmianą (…).
PRZECZYTAJ TEŻ: „Wòla Bòskô” – po kaszubsku w Teatrze Wielkim
Prezes ZKP Jan Wyrowiński apeluje o spokój, liczy także, że stanowisko biskupów nie jest ostateczne. - Przygotowujemy nasze stanowisko jako zarządu głównego ZK-P, prześlemy je Konferencji Episkopatu – zapowiedział Jan Wyrowiński w Radiu Kaszëbë.
Podobnie podczas Światowego Zjazdu Kaszubów w Szemudzie wypowiadał się marszałek Mieczysław Struk. - Myślę, że jest potrzebny dialog, może bliższe wyjaśnienia, o co tak naprawdę nam Kaszubom chodzi - mówił w RK. - Że potrzebujemy na pewno i eucharystii w języku kaszubskim i potrzebujemy więcej kaszubczyzny w języku polskim, ale to nie uwłacza w żadnym wypadku językowi polskiemu.
Kaszubi komentują: „Bóg rozumie wszystkie swoje dzieci”
W mediach społecznościowych trwają gorące dyskusje na ten temat. Jedna z internautek pod informacją na profilu „Msze kaszubskie. Kaszëbsczé msze” pisze:
- Absurd. Bóg codziennie „słyszy” modlitwę odmawianą po kaszubsku, idąc dalej: kościół (jako wspólnotę ludzi) tworzą także Kaszubi myślący i mówiący po kaszubsku... Wszyscy jesteśmy dziećmi Bożymi a ojciec rozumie wszystkie swoje dzieci - a chodzi nam przecież o Niego. Jako Kaszubka z krwi i kości poczułam się obrażona słowami zawartymi w uzasadnieniu.
Inny wpis: - Drodzy Bracia i Siostry Kaszubi! Strzeżcie tych wartości tego dziedzictwa, które stanowią o Waszej tożsamości" tak przemawiał papież Jana Paweł II do Kaszubów w Gdyni. Dlaczego biskupi nam to uniemożliwiają? Czy to jakiś sposób zniechęcania ludzi do Kościoła? Kiedy św. Piotr przemawiał do zebranych w Dzień Pięćdziesiątnicy rozumieli go wszyscy Partowie i Medowie i Elamicii i mieszkańcy Mezopotamii .... Dz.. 2; 9-12. Dlaczego my Kaszubi nie możemy usłyszeć w Kościele swojego języka ? Unifikacja nie jest nam potrzebna.
























Napisz komentarz
Komentarze