Polskie piłkarki kończą 2025 rok zwycięstwem w Gdańsku
To właśnie w Gdańsku Polki w ostatnich miesiącach zapisały ważne karty w historii kobiecej piłki w Polsce. W czerwcu biało-czerwone pokonały Rumunię 3:0 w Lidze Narodów w obecności ponad 10 500 kibiców, a 24 października, w remisowym meczu z Holandią (0:0), ustanowiono nowy rekord frekwencji, gromadząc na trybunach aż 11 022 widzów. W piątek 28 listopada 2025 roku podopieczne Niny Patalon wróciły do swojego gdańskiego domu.
Przypomnijmy, że od sierpnia 2024 roku kobieca piłkarska reprezentacja Polski swoje mecze już oficjalnie rozgrywa na Polsat Plus Arenie Gdańsk. To efekt umowy między miastem Gdańsk, a Polskim Związkiem Piłki Nożnej na mocy, której gdański obiekt jest już oficjalnym domem podopiecznych Niny Patalon.
– Gdańsk i ten stadion to dla nas szczególne miejsce, w którym zawsze czujemy ogromne wsparcie i energię z trybun. Spotkanie ze Słowenią traktujemy nie tylko jako sportowy test, ale też jako moment podziękowania kibicom za ten intensywny, pełen emocji rok – mówiła przed meczem selekcjonerka polskich piłkarek.
Mecz lepiej zaczęły Słowenki. Imponowały tempem gry, pomysłem na ofensywę, ale zabrakło im precyzji i sytuacji, z których mogłyby zdobyć gola. Czego nie udało się Słowenkom, powiodło się Polkom. To biało-czerwone zaczęły dominować na boisku a świetną akcję bramka wykończyła w 17. minucie spotkania Weronika Zawistowska. Potem Polki dłużej utrzymywały się przy piłce, ale zbyt rzadko strzelały na bramkę Słowenek by powiększyć prowadzenie. Pod koniec pierwszej połowy efektowna indywidualną akcją popisała się Ewa Pajor, ale strzeliła zbyt lekko by zaskoczyć bramkarkę Słowenii.
W drugiej części nie było na boisku fajerwerków, ale Polki na tyle kontrolowały przebieg meczu, aby nie stracić prowadzenia wypracowanego wcześniej. To był ostatni tegoroczny mecz polskiej reprezentacji.
Polska – Słowenia 1:0 (1:0)
Bramki: Weronika Zawistowska (17’).
























Napisz komentarz
Komentarze