Reklama E-prenumerata Zawsze Pomorze na rok z rabatem 30%
Reklama
Reklama

Weekend Cudów – 13-14 grudnia. Szlachetna Paczka apeluje o wsparcie dla potrzebujących

W najbliższy weekend, 13-14 grudnia, Szlachetna Paczka dostarczy pomoc do kilkudziesięciu tysięcy potrzebujących. Jednak nadal prawie 2000 rodzin czeka na wsparcie. Tylko w województwie pomorskim to ponad 40 rodzin. Jeszcze tylko dziś można wybrać rodzinę, której chcielibyśmy pomóc.
Weekend Cudów – 13-14 grudnia. Szlachetna Paczka apeluje o wsparcie dla potrzebujących

Autor: Szlachetna Paczka | materiał prasowy

Święta Bożego Narodzenia dla większości z nas kojarzą się z ciepłem, kolędą, rozświetloną choinką oraz upominkami. Jednak dla wielu to najbardziej dotkliwy czas w roku. Wolontariusze Szlachetnej Paczki docierali do osób mierzących się z ubóstwem, często skrajnym - do ubogich rodzin, do dzieci i seniorów, do chorych i samotnych. Historia każdej z tych osób jest inna. Jedynym wspólnym mianownikiem jest to, że obecnie nie są w stanie poradzić sobie z trudami życia codziennego. Niektórymi nikt się nie interesuje, w efekcie pogrążeni w samotności i biedzie nie mają już nawet siły by cieszyć się świętami. 

Chociaż darczyńców jest coraz więcej, to i z roku na rok liczba potrzebujących pomocy wzrasta. Pomoc powinna do nich dotrzeć w najbliższy weekend - od 25 lat znany pod hasłem Weekend Cudów. Szlachetna Paczka apeluje o jeszcze jeden wysiłek, o jeszcze jeden, ostatni akt przedświątecznej dobroci. Piątek, 12 grudnia jest ostatnim dniem, kiedy jeszcze możemy pomóc tym, którzy potrzebują naszej pomocy. Każdy może pomóc. Jeżeli potrzeby wybranej rodziny przekraczają nasze możliwości finansowe, to może ją przygotować wspólnie nawet kilkanaście osób.

Pani Brygida jest osobą leżącą

Pani Brygida z powiatu starogardzkiego to starsza, niepełnosprawna kobieta, która zmaga się z wieloma poważnymi schorzeniami: miażdżycą, cukrzycą, nadciśnieniem oraz od roku z amputacją nogi. Jest osobą leżącą, wymagającą stałej, całodobowej opieki. Jej stan sprawia, że nie może samodzielnie się poruszać ani wykonywać podstawowych czynności. Dla rodziny potrzebne są środki czystości, żywność i tekstylia dla domu.

Jakub wymaga stałej opieki

Z kolei pani Julia i pan Jan z powiatu chojnickiego wychowują dwóch synów: starszego Kacpra, który z pasją rozwija się w piłce nożnej, oraz młodszego- Jakuba, wymagającego stałej opieki z powodu niepełnosprawności. Mimo codziennych wyzwań rodzina radziła sobie dobrze — do czasu poważnego wypadku samochodowego, który całkowicie odmienił ich życie. Najbardziej ucierpiał młodszy syn, który po wypadku potrzebuje jeszcze intensywniejszej opieki. Od tego momentu rodzice praktycznie nie mogą opuszczać domu, ponieważ korzystają ze sprzętu medycznego działającego wyłącznie na prąd. To sprawia, że ich codzienność stała się bardzo ograniczona, a możliwość wspierania starszego syna w jego sportowych marzeniach mocno utrudniona. Zakup ssaka na akumulator pozwoliłby rodzinie znów normalnie funkcjonować poza domem — uczestniczyć w życiu starszego dziecka, załatwiać codzienne sprawy i odzyskać choć odrobinę swobody. Dla Julii i Jana byłaby to ogromna ulga w ich wymagającej, pełnej poświęcenia codzienności. Silną stroną tej rodziny jest wzajemna miłość, determinacja i niezwykła siła, z jaką stawiają czoła kolejnym wyzwaniom. 

Pożar zabrał cały dobytek

Pani Alicja wraz z mężem Markiem, również z powiatu chojnickiego wychowują dwoje dzieci, córkę Zofię i syna Adriana. Razem z małżeństwem mieszka ojciec pani Alicji, pan Grzegorz. Rodzina tworzyła spokojny dom, pełen ciepła. Wszystko zmieniło się w jednej chwili, gdy wybuchł pożar. Płomienie zabrały im cały dorobek życia. Po tej tragedii rodzina zamieszkała w wynajętym domu. Pan Marek każdego dnia ciężko pracuje, by zapewnić byt rodzinie, dzieci chodzą do szkoły, a pani Alicja zajmuję się niepełnosprawnym ojcem. W obecnej sytuacji nie mają funduszy na polepszenie swojej sytuacji życiowej. Pomimo tragedii jaka ich spotkała, starają się żyć normalnie, z wielkim wzajemnym wsparciem oraz wiarą, że wszystko w ich życiu się ułoży. Jej kluczowe potrzeby to: odzież zimowa, środki czystości i żywność.

Pieć osób i najniższa krajowa

Państwo Lucyna i Adam wraz z trojgiem dzieci: Kacprem, Krzysztofem i Kingą, mieszkają na piętrze w rodzinnym domu pana Adama w okolicy Gdańska. Jedynym żywicielem rodziny jest mężczyzna, którego wynagrodzenie, to najniższa krajowa. Ta trudna sytuacja trwa od około pięciu lat, odkąd na pani Lucynie spoczął codzienny obowiązek opieki nad schorowanymi dziadkami męża. Ponieważ pozostali członkowie rodziny z powodu konfliktu nie chcą się nimi zająć, kobieta jeździ do starszych osób nawet kilka razy dziennie. Często dokłada do ich utrzymania z własnej kieszeni, bo – jak mówi – jest „kobietą z sercem na dłoni” i nie wyobraża sobie postąpić inaczej. Z tego powodu, mimo, że przed urodzeniem dzieci była aktywna zawodowo, nie może podjąć stałej pracy. Silną stroną rodziny jest z pewnością mocno widoczna, szczera więź. Choć żyją skromnie, w ich domu panuje radość. 

Gradobicie zniszczyło gospodarstwo

W okolicy Gdańska wsparcia potrzebuje także rodzina pani Małgorzaty. Przed rokiem życie pani Małgorzaty i jej rodziny zmieniło się na zawsze. Najpierw gwałtownie pogorszył się stan zdrowia męża, pana Adama, który od tamtej pory wymaga stałej opieki i dializ. Na koniec gradobicie zniszczyło gospodarstwo, nad którym pracowali całe życie, odbierając im poczucie bezpieczeństwa i stabilności. Mimo tych tragedii, rodzina pani Małgorzaty to wciąż ludzie pełni miłości i wzajemnego wsparcia. W ich domu nadal panuje troska, a dzieci, które pomagają w codziennych obowiązkach, mają w sobie niezwykłą kreatywność. Ich główne potrzeby to: żywność trwała, środki czystości oraz tekstylia dla domu.

Szukają pracy, teraz liczą na pomoc

Na Ziemi Słupskiej mieszka rodzina pani Katarzyny. Tworzą ją: pani Katarzyna, pan Robert i córka Laura, która od urodzenia zmaga się z niepełnosprawnością intelektualną oraz wadą serca. Pani Katarzyna i pan Robert tworzą związek partnerski, wspierają się nawzajem i razem wychowują córkę z poprzedniego związku kobiety. Pani Katarzyna pracuje na pół etatu jako kucharka, jej partner zajmuje się domem, jednocześnie aktywnie poszukuje pracy. Córka uczęszcza do szkoły. Do obecnej sytuacji doprowadziła między innymi choroba córki wymagająca stałej opieki, utrata pracy przez pana Roberta po około 10 latach zatrudnienia oraz zwolnienia pani Katarzyny z wcześniejszych miejsc pracy. Wcześniej rodzina miała większą stabilność finansową i zawodową. Oboje partnerów pracowało i mogli łatwiej łączyć obowiązki domowe z zawodowymi. Swoją sytuację życiową mogliby poprawić poprzez znalezienie stabilnego zatrudnienia.

Ich kluczowymi potrzebami są: żywność, środki czystości, garnki i talerze.

W grupie łatwiej

Przypomnijmy, jak można dołączyć do grona darczyńców za pośrednictwem Szlachetnej Paczki.

Wystarczy wejść na stronę www.szlachetnapaczka.pl wybrać lokalizację i jedną z potrzebujących rodzin, poznać potrzeby, a jeśli ich zakup przekracza nasze możliwości – poprosić o wsparcie przyjaciół. Paczkę dla jednej rodziny czasem przygotowuje kilka, a nawet kilkanaście osób. W grupie przygotowanie paczki nie będzie dużym, finansowym wysiłkiem.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

ReklamaZiaja Sport
ReklamaNewsletter Zawsze Pomorze - zapisz się
ReklamaZiaja Sport
Reklama