Reklama Energa włącza kulturę
Reklama
Reklama

Krzyki, wulgaryzmy, drwiny i atmosfera strachu. Co się działo w człuchowskim MOPS-ie?

Pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Człuchowie nie wytrzymali i oskarżyli swoją dyrektorkę Danutę Czajkowską o działania przemocowe oraz mobbing. – Zdobyliśmy się w końcu na odwagę, by powiedzieć stop upokorzeniom, krzykom, pogardom, łzom i zastraszaniu. Dalsza praca w takich warunkach jest dla nas nie do przyjęcia – mówią. Rada Miejska w Człuchowie uznała skargę za zasadną.
Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Człuchowie
Pracownicy MOPS-u w Człuchowie oskarżają dyrektorkę o mobbing. Rada miejska uznała skargę na Danutę Czajkowską za zasadną

Autor: Urząd Miejski w Człuchowie

Skarga na dyrektorkę MOPS-u w Człuchowie. „Krzyki i wulgaryzmy są na porządku dziennym”

Rada Miejska w Człuchowie w środę, 17 grudnia rozpatrzyła skargę na postępowanie Danuty Czajkowskiej, dyrektorki Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Człuchowie. Pismo zarzucające szefowej działania przemocowe i mobbingowe złożyli pracownicy tej instytucji.

– Od wielu miesięcy jako pracownicy, którzy bezpośrednio współpracują z panią dyrektor, doświadczaliśmy lub też byliśmy świadkami niezliczonej ilości niestosownych zachowań pani dyrektor względem nas. Skutkiem powyższych zachowań jest fakt złożenia wypowiedzeń przez starszego specjalistę pracy socjalnej z 18-letnim stażem pracy oraz starszego inspektora w dziale finansowo-kadrowym z 4,5-letnim stażem pracy. Ponadto jeden pracowników jest na zwolnieniu lekarskim – mówi w imieniu oskarżających dyrektorkę jedna z pracownic.

Krzyki, wulgaryzmy, drwiny, presja, nakazy, szyderstwo, złośliwości są tu na porządku dziennym. W pracy panuje atmosfera strachu, niepewności i zniechęcenia, a także braku poczucia godności oraz poszanowania. Takie zachowania są nieetyczne, niemoralne i nieakceptowane, zwłaszcza w instytucji zajmującej się pomocą społeczną.

Pracownica MOPS-u w Człuchowie

Dodaje, że pracownicy MOPS-u wielokrotnie opuszczali gabinet dyrektorki z płaczem. Jak podkreślają, trauma, która ich dotknęła, będzie jeszcze długo w ich życiu.

Apel pracowników o godność i poszanowanie

Pracownicy człuchowskiego MOPS-u w listopadzie tego roku wystosowali do swojej szefowej list z apelem o natychmiastowe zaprzestanie powyższych zachowań. Podpisało się pod nim 15 pracowników. Ale nic to nie dało. 

Pracownicy instytucji podtrzymują swoje oskarżenia i uważają, że od tego czasu nadal muszą mierzyć się ze stresem, lękiem i obawami przed dyrektorką, a w miejscu pracy nie ma poczucia bezpieczeństwa. 

– Pracujemy i nadal chcemy to robić, ale w atmosferze poczucia godności, życzliwości oraz poszanowania. Mobbing i przemoc, których doświadczaliśmy bądź byliśmy świadkami, wpływają negatywnie na każdego z nas. Brak identyfikowania się pani dyrektor z narastającym problemem wskazuje, że dalsza praca w takich warunkach jest dla nas nie do przyjęcia. Nie widzimy dalszej możliwości współpracy z panią dyrektor, która, w naszej ocenie, nie rozumie powagi, krzywdy i traumy jakiej doświadczaliśmy – mówi pracownik MOPS-u w Człuchowie.

Rada Miejska w Człuchowie: Zarzuty o mobbing są zasadne

Radni Człuchowa – podobnie jak wcześniej Komisja Skarg, Wniosków i Petycji, która wysłuchała też wyjaśnień dyrektorki – uznali, że skarga na nią jest zasadna. Przegłosowali uchwałę jednogłośnie. 

Z ustaleń poczynionych w toku postępowania wynika, że działania dyrektorki polegały w szczególności na niewłaściwym traktowaniu pracowników, podważaniu ich kompetencji zawodowych, stosowaniu nieuzasadnionej krytyki, wywieraniu presji psychicznej oraz tworzeniu atmosfery zastraszania w miejscu pracy. Zachowania te skutkowały naruszeniem zasad współżycia społecznego w środowisku pracy. Doszło do naruszenia obowiązków pracodawcy w zakresie etyki i standardów właściwego zarządzania jednostką organizacyjną gminy.

Radni z Człuchowa

Reakcja burmistrza Człuchowa: Sprawa powinna trafić do Sądu Pracy

Burmistrz Człuchowa Ryszard Szybajło wysoko ocenia pracę dyrektorki i załogi człuchowskiego Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Nie ukrywa zdziwienia całą sytuacją, a jej przyczyn szuka w... natłoku obowiązków w człuchowskim MOPS-ie w wyniku wydarzeń, które miały miejsce w mieście w ostatnich miesiącach.

– Mam tu na myśli chociażby pożar, który pochłonął jedenaście mieszkań socjalnych, i pojawiła się ogromna presja na Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej, by zapewnić dach nad głową pogorzelcom. I z tej pracy MOPS wywiązał się wzorowo, kończy się budowa nowych mieszkań. Były też dwie inne bardzo trudne sprawy związane z rodzinami w Człuchowie – tłumaczy Ryszard Szybajło.

Burmistrz po spotkaniu z załogą MOPS-u podjął decyzję, że powoła specjalny zespół złożony z osób spoza Człuchowa, który przeprowadzi analizę sytuacji w tej instytucji. Jednocześnie apeluje do pracowników o kroki prawne.

Zaproponowałem pracownikom, że w tej sytuacji można wprowadzić mediatora, poinformować inspekcję pracy lub też wystąpić do Sądu Pracy o stosowanie mobbingu, gdyż tego oskarżenia, o którym słyszymy od pracowników, ja jako burmistrz nie jestem władny rozstrzygać. Dlatego apeluję wprost do pracowników, by zgłosili sprawę do Sądu Pracy. I dla mnie wyrok sądu będzie jednoznaczny do podjęcia stosownych decyzji.

Ryszard Szybajło / burmistrz Człuchowa

Danuta Czajkowska milczy. Co dalej z dyrektorką MOPS-u?

Ku rozczarowaniu wszystkich – burmistrza i radnych – dyrektorka Danuta Czajkowska nie pojawiła się na środowej sesji, by zająć stanowisko w sprawie oskarżeń. Nam również, mimo kilku prób, nie udało się z nią skontaktować. Przez sekretariat odesłała nas do oświadczenia, którego nikt jeszcze, póki co, nie widział. Jeśli tylko wpłynie ono do naszej redakcji, natychmiast je opublikujemy.

Danuta Czajkowska przez całą, 30-letnią, karierę zawodową pracuje w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Człuchowie. Przez wiele lat była m.in. kierownikiem działu pomocy społecznej. W ramach awansu zawodowego, funkcję dyrektorki MOPS-u objęła pod koniec marca tego roku. Do tej pory nie było żadnych sygnałów co do jej zachowania w stosunku do podwładnych.

Na swoim stanowisku – póki co – Danuta Czajkowska pozostaje. Burmistrz podkreśla, że nie ma podstaw, by ją zwolnić czy zawiesić

– Pani dyrektor ma świadomość, jakie są zarzuty ze strony pracowników. Poprosiłem kierowników poszczególnych działów MOPS-u, aby kontakty pracowników z panią dyrektor były teraz ograniczane do minimum, i aby to oni w tej kwestii byli bardziej aktywni. A jeżeli ponownie dojdzie do niegodnych sytuacji, kierownicy mają to do mnie natychmiast zgłosić – mówi burmistrz Człuchowa.

– Oczekuję od pani dyrektor oraz załogi, że w napiętej końcówce roku będą nadal rzetelnie wykonywać swoją pracę na rzecz naszych mieszkańców – podsumowuje Ryszard Szybajło.

O sytuacji w pierwszej kolejności ma być powiadomiona Powiatowa Inspekcja Pracy.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

ReklamaZiaja Sport
ReklamaNewsletter Zawsze Pomorze - zapisz się
ReklamaZiaja Sport
Reklama