Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Ziaja kosmetyki kokos i pomarańcza
Reklama

Pięć lat temu nawałnica zabiła pięć osób i zmiotła las w okolicach Rytla

Pięć lat temu, 11 sierpnia 2017 roku ok. godz. 22:30 nad powiatem chojnickim rozpętała się – jak się później okazało – tragiczna w skutkach nawałnica. Zginęło pięć osób, a w samym tylko Nadleśnictwie Rytel las został zniszczony na powierzchni ok. 11 tys. ha. – Musimy uczyć się pokory wobec sił przyrody – mówi wójt gminy Chojnice Zbigniew Szczepański.
nawałnica w powiecie chojnickim, 2017
W sierpniu 2017 rok las w okolicach Rytla zniknął z krajobrazu w jednej chwili

Autor: Olek Knitter | archiwum

Dla mieszkańców tego regionu był to jeden z najczarniejszych momentów ostatnich lat. W wyniku żywiołu w jednej chwili życie straciło pięć osób cztery zostały przygniecione przez drzewa na trzech różnych polach namiotowych, a jedna zginęła we własnym domu.

32 lata kieruję gminą Chojnice i to był dla mnie najtrudniejszy czas, w którym wszyscy walczyliśmy z żywiołem i niemocą – wspomina dziś wójt gminy Chojnice Zbigniew Szczepański.

11 sierpnia 2017 roku o godz. 22.38 strażacy z Chojnic odebrali pierwszy telefon. Po chwili stanowisko kierowania u strażaków „zalała fala” zgłoszeń od zrozpaczonych mieszkańców. Po kilku minutach było już ponad 20 informacji o zniszczonych domach i uwięzionych w samochodach pasażerach. W ciągu godziny próśb o pomoc było już ponad 110, a następne dopiero spływały...

Musimy uczyć się pokory wobec sił przyrody i cały czas wyciągać wnioski z tamtych wydarzeń. Niestety, stwierdzam dziś, że nie do końca tak się dzieje. Nie nastąpiły żadne ustawowe zmiany w zarządzaniu kryzysowym.

Zbigniew Szczepański / wójt gminy Chojnice

Tragiczna nawałnica w Rytlu i Lotyniu

Tamta nawałnica była dla naszych mieszkańców tragiczna w skutkach... Trauma ciągnie się za nami do dziś i wydaje nam się, jakby to było wczoraj. Jednak to nieszczęście pokazało również piękne odruchy ludzkich serc i siłę mobilizacji oraz wolontariatu wśród ludzi – wspomina tamte wydarzenia Zbigniew Szczepański.

I dodaje: Musimy uczyć się pokory wobec sił przyrody i cały czas wyciągać wnioski z tamtych wydarzeń. Niestety, stwierdzam dziś, że nie do końca tak się dzieje. Nie nastąpiły żadne ustawowe zmiany w zarządzaniu kryzysowym. Do tej pory nie ma żadnych rozwiązań, by strategiczne obiekty, oprócz szpitali, miały dodatkowe, alternatywne źródła zasilania. Po dwóch godzinach braku prądu maszty telefonii komórkowej przestają mieć zasilanie, a na stacjach paliw zaczyna pojawiać się problem z tankowaniem. Gdyby do tego doszedł brak wody, to mamy jedną wielką katastrofę. I wcale nie potrzeba nam do tego Putina...

Strażacy przez kilka godzin z różnych stron starali się dostać do harcerzy uwięzionych na obozie w Suszku

Nawałnica 2017. Śmierć harcerek w Suszku

Żywioł w tę tragiczną noc zabił pięć osób. Na polach namiotowych w Małych Swornegaciach oraz w Zaporze zginęli dwaj mężczyźni, przygniotły ich drzewa. W Zielonej Hucie w zawalonym budynku zginęła kobieta. Natomiast w miejscowości Suszek przewracające się drzewa zabiły dwie młode harcerki przebywające na obozie. Strażakom, którzy zazwyczaj na miejsce tragedii przyjeżdżają pierwsi i to w zaledwie kilka czy kilkanaście minut, dotarcie do tego konkretnego obozowiska w lesie zajęło kilka godzin, gdyż wszystkie drogi były zablokowane przez powalone drzewa. A potrzebna była ewakuacja dla 145 osób.

Ta nawałnica dokonała bezprecedensowego spustoszenia, które trwale zmieniło krajobraz, w jakim od pokoleń żyli tu mieszkańcy. Daliśmy wtedy radę przede wszystkim dzięki temu, że w tym trudnym czasie byliśmy prawdziwą wspólnotą, która była w stanie pokonać każdą przeciwność, wspólnotą, która dawała siłę do życia…

Łukasz Ossowski / w 2017 roku sołtys Rytla

Ta nawałnica dokonała bezprecedensowego spustoszenia, które trwale zmieniło krajobraz, w jakim od pokoleń żyli tu mieszkańcy. Wtedy już na drugi dzień powołałem społeczny komitet, którym pokierowałem jako ówczesny sołtys. Tysiące wolontariuszy, setki strażaków – ochotników i harcerzy, każdego kolejnego dnia pokazywało, czym jest prawdziwa solidarność i empatia. Pomoc zaczęła płynąć od ludzi dobrej woli z całej Polski i spoza jej granic. To właśnie dzięki tym wszystkim ludziom daliśmy wówczas radę. Ale daliśmy radę przede wszystkim również dzięki temu, że w tym trudnym czasie byliśmy prawdziwą wspólnotą, która była w stanie pokonać każdą przeciwność, wspólnotą, która dawała siłę do życia… wspomina Łukasz Ossowski, były sołtys Rytla, który w tamtym czasie był niekwestionowanym liderem wielkiej akcji niesienia pomocy w Rytlu.

A w tej właśnie miejscowości było co robić... Huragan, tylko w tę jedną noc, uszkodził nie tylko domy, ale zniszczył prawie 11 tys. hektarów lasów zarządzanych przez Nadleśnictwo Rytel. To było aż 66 proc. całej powierzchni!

Uwięzionym harcerzom jako pierwsi w 2017 roku ruszyli z pomocą mieszkańcy Lotynia. To im wówczas dziękował wójt gminy Chojnice Zbigniew Szczepański

Zniszczony las w Rytlu

W 2017 roku lasy naszego nadleśnictwa zostały uszkodzone najmocniej spośród wszystkich nadleśnictw w Polsce, przez które wówczas przeszła nawałnica. W wyniku huraganu 5030 ha zniszczonych powierzchni wymagało całkowitego przywrócenia drzewostanu. Do połowy 2022 roku odnowiliśmy 4178 ha, sadząc blisko 24,5 mln drzewek i krzewów. Generalnie, w stosunku do pierwotnego składu drzewostanów, ten obecny jest bardziej urozmaicony i wzbogacony o główne gatunki lasotwórcze, takie jak dąb i buk – informuje Nadleśniczy Nadleśnictwa Rytel Wiesław Kiedrowski.

Mimo ogromu włożonej już pracy zakończenie odnowień w Nadleśnictwie Rytel przewidziano na 2023 rok. Jeszcze w tym roku Nadleśnictwo Rytel planuje odnowić około 450 ha i tyle samo w przyszłym roku. Prace uprzątające, przygotowania gleby pod nowe uprawy leśne oraz zadania związane z odnawianiem terenu wykonywały i nadal wykonują Zakłady Usług Leśnych.

Nadleśnictwo zainicjowało społeczne sadzenia lasu, a także zgłosiły się firmy, które sfinansowały z własnych środków pieniężnych odnowienie kilkudziesięciu ha powierzchni po huraganie.

Niedawno Nadleśnictwo Rytel otworzyło edukacyjną ścieżkę pieszo-rowerową, która została wytyczona po obszarze najbardziej dotkniętym skutkami nawałnicy. Szlak zaczyna się przy siedzibie Nadleśnictwa Rytel. Jak informuje nadleśnictwo, szlak wiedzie przez pozbawione lasu tereny, w większości po drogach o szutrowej lub piaszczystej nawierzchni. Szlak ma 23
lub 40 km.

Suszek, okolice jeziora Śpierewnik. Tu zginęły dwie harcerki

5. rocznica nawałnicy w Rytlu. Program obchodów

Na piątą rocznicę nawałnicy Nadleśnictwo Rytel, jak i samorządy gminy Chojnice oraz Czersk przygotowały dodatkowe obchody.

Rytel (gmina Czersk)

  • 9.00 – szkoła (sala gimnastyczna) konferencja popularnonaukowa „W ślad za huraganem"
  • 21.00 – kapliczka apel modlitewny

Lotyń (gmina Chojnice)

  • 16.00 – złożenie kwiatów przy pomniku ku czci harcerek nad jeziorem Śpierewnik
  • 17.00 – msza święta polowa w centrum wsi
  • 18.15 – otwarcie wystawy plenerowej w Parku Wiejskim
  • 18.45 – otwarcie pieca chlebowego przy świetlicy
Gmina Chojnice po nawałnicy w 2017 roku

Nawałnica w Rytlu w liczbach

  • 5 – tyle osób zginęło w wyniku nawałnicy w powiecie chojnickim
  • 113 – tyle zgłoszeń otrzymali strażacy w przeciągu pierwszej godziny nawałnicy w powiecie chojnickim
  • 1163 – tyle interwencji związanych z nawałnicą odnotowali strażacy w okresie od 11 do 30 sierpnia
  • 11 tys. ha – na takiej powierzchni został zniszczony las w samym Nadleśnictwie Rytel
  • 24,5 mln – tyle drzewek i krzewów zasadzono do tej pory po nawałnicy tylko w Nadleśnictwie Rytel
Las przy drodze krajowej 22 w okolicach Rytla z 12 sierpnia 2017 roku


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama