Jak zwykle świetnie spisali się żeglarze, którzy od lat są wizytówką pomorskiego sportu. Żeglarze z Pomorza zajęli 1. miejsce wśród 14. województw zdobywając 8 medali, zdecydowanie dominując rywalizację na wodzie. O komentarz do tych wyników poprosiliśmy trenera koordynatora Filipa Lipskiego.
- Przyzwyczailiśmy się, że pomorskie wygrywa od lat w klasyfikacji Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży. Właściwie w ciemno można zakładać, że skoro jesteśmy żeglarsko jedną trzecią Polski, to ta część sukcesów przypada nam w udziale. Chociaż warto zauważyć tendencję, że reszta Polski nas goni - mówi Filip Lipski. - Widzimy, że żeglarstwo w pozostałych częściach kraju się rozwija, to bardzo dobrze i dla nas, bo czujemy oddech rywali i dla naszego sportu jako całości. To w pewnym sensie zaostrza trochę konkurencję dla Pomorza.
Filip Lipski zajmuje się koordynacją żeglarstwa w Pomorskiej Federacji Sportu od dwunastu lat. Według jego obliczeń w kadrze narodowej juniorów jest około 200 osób, a ok. 20 wśród seniorów. Te proporcje są logiczne i podobne do innych dyscyplin sportu. W przypadku żeglarstwa zmiana wieku wiąże się ze zmianą klas łodzi. Wiele osób wtedy odchodzi od sportu. Kluczowy moment to przejście z wieku juniora do seniora, dlatego bardzo mało młodzieży zostaje w żeglarstwie wyczynowym, co też jest naturalne – dodaje Lipski. - Warto pamiętać, że polityka Ministerstwa Sportu i Turystyki, a przez to także wszystkich związków sportowych, jest taka, że idziemy ścieżką do medalu olimpijskiego.
Widzimy, że żeglarstwo w pozostałych częściach kraju się rozwija, to bardzo dobrze i dla nas, bo czujemy oddech rywali i dla naszego sportu jako całości. To w pewnym sensie zaostrza trochę konkurencję dla Pomorza.
Filip Lipski / Pomorska Federacja Sportu
Bardzo dobrze na Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży zaprezentowali się także pomorscy lekkoatleci. W klasyfikacji punktowej województw zajęli 2. miejsce na 16 startujących. Lekkoatletyczni reprezentanci naszego województwa zdobyli aż 23 medale.
- To jest rekordowa ilość medali - cieszy się Jarosław Ścigała, prezes Pomorskiego Okręgowego Związku Lekkiej Atletyki. - To w dużej mierze zasługa potencjału lekkoatletycznego takich pomorskich klubów jak AML Słupsk, SKLA Sopot i AZS AWFiS Gdańsk.
Zdaniem Jarosława Ścigały ci najzdolniejsi młodzi lekkoatleci z Pomorza niebawem będą nas reprezentować na arenie seniorskiej, jak choćby Marek Zakrzewski, mistrz Europy, który osiąga czas 10,31 w biegu na 100 metrów.
- Z tej kategorii wiekowej mieliśmy 8 osób, które zakwalifikowały się na ME w Jerozolimie. Oczywiście, że celem jest to, by te perełki się rozwinęły i zostały tu na Pomorzu, w naszych klubach - dodaje Ścigała. - Musimy tworzyć takie projekty, np. na bazie uczelni sportowej, klubów i sponsorów, które pozwolą zatrzymać w naszym województwie tych utalentowanych sportowców.
Napisz komentarz
Komentarze