Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Ziaja kosmetyki kokos i pomarańcza

Pojawił się przywódca nowego typu

Wołodymyr Zełenski to przykład politycznej charyzmy opartej na słowie - pisze prof. Paweł Kowal, polityk, politolog i historyk.
Pojawił się przywódca nowego typu

Autor: Piotr Życieński | IPN

24 lutego 2022 roku miał do dyspozycji tylko swoje słowa. Wybór przed nim był prosty – mógł albo wyjechać, albo zostać i przekonać swoich rodaków oraz zachodnich partnerów do tego, żeby wspólnie z nim podjęli walkę i pomogli mu ją wygrać. Politologicznie patrząc, to człowiek, którego charyzma, podobnie jak w przypadku amerykańskiego prezydenta Ronalda Reagana czy papieża Jana Pawła II oparta jest nie tylko na słowie i dużym doświadczeniu scenicznym. To przykład gdzie doświadczenie aktorskie pomaga wobec super ważnych wyzwań przed którymi staje polityk.

Dzisiaj Zełenski jest jednym z przywódców wolnego świata. Kiedy widziałem go obok prezydenta USA Joe Bidena, pomyślałem, że jest nowym wzorem polityka. Że teraz już nie tylko, jak Winston Churchill, walczy słowem, ale w czasach, kiedy polityka kojarzy się z pokrętnymi działaniami on jest przykładem integralności.

Paweł Kowal

Zgodność słów, czynów i postawy powoduje, że inni są gotowi zrobić więcej dla sprawy, poświęcić więcej, niż normalnie. Ludzie wyczuwają, że to jest szczere, co on mówi i robi. Idą za nim. Mówię tu zarówno o Ukraińcach, którzy w związku z jego postawą i słowem rzucili wszystko i poszli na front i są gotowi walczyć już jedenasty miesiąc. Ale też mam na myśli przywódców Zachodu, których on także był w stanie przekonać. Właściwie jedynymi politykami, których nie musiał przekonywać byli politycy polscy, czescy, litewscy i inni z naszego regionu. A już Brytyjczyków czy Amerykanów musiał przekonać. I przekonał ich na korzyść swojego narodu i na korzyść zachodniego świata, choć pozornie miał do dyspozycji tylko słowa i osobisty przykład.

Przed nim jeszcze wiele prób. Początek rozmów, negocjacji. Będzie poddawany ogromnej presji, zarówno przez polityków ukraińskich jak i świata zachodniego. Ale bez wątpienia już dzisiaj Zełenski jest jednym z tych punktów, na który orientują się ludzie Zachodu, szukający moralności w polityce.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama