Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Posłowie KO o raporcie NIK i pieniądzach „dla przyjaciół” na Westerplatte

- Tak się finansuje swoich politycznych przyjaciół z pieniędzy podatników – przekonywał w poniedziałek, 28 sierpnia poseł Piotr Adamowicz z Koalicji Obywatelskiej. Odniósł się w ten sposób do wydatków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz wspólnie z posłanką Agnieszką Pomaską (KO), komentując raport Najwyższej Izby Kontroli na temat Muzeum Westerplatte i Muzeum Wojny 1939 roku. Wskazany przez parlamentarzystów z nazwiska prezes fundacji tłumaczy, że opiekuje się ona cmentarzem na półwyspie m.in. dlatego, że prawo nie pozwala na to muzeom i zaznacza, że nie chodzi wyłącznie o „grabienie liści” na grobach.
Westerplatte

Autor: Karol Makurat | Zawsze Pomorze

- W 2019 roku doszło do przejęcia Westerplatte [decyzją wojewody pomorskiego Pola Bitwy na Westerplatte przez Muzeum II Wojny Światowej – dop. red.], a dzisiaj mamy rok 2023 i okazuje się, i potwierdza to raport NIK, że jeśli chodzi o inwestycje Muzeum Westerplatte i Muzeum Wojny 1939 roku, niewiele się tam wydarzyło. Wycięto trochę drzew, trochę podobno posprzątano i na tym się to skończyło. Z raportu NIK wynika, że tylko ułamek środków, które przeznacza Ministerstwo Kultury na budowę muzeum na Westerplatte jest faktycznie wydatkowane i, pomimo tego, przez kolejne lata, Ministerstwo Kultury daje Muzeum II Wojny Światowej, które jest inwestorem na Westerplatte kolejne pieniądze - wskazywała posłanka Agnieszka Pomaska (Koalicja Obywatelska), która przekonywała, że potrzeby nakładów na kulturę np. na renowację kościołów „bardzo często zagrożonych nawet katastrofą” są duże, a „wiele środków odbieranych jest przez ten rząd różnym instytucjom kultury, chociażby Europejskiemu Centrum Solidarności”. - Znajdują się równocześnie środki finansowe na muzeum, które nie powstaje; muzeum, które stało się taką polityczną batalią obecnej ekipy rządzącej i po raz kolejny okazało się, że oni są po prostu w tym wszystkim nieudolni. Zamiast zostawić Westerplatte miastu Gdańsk postanowili je przejąć i zmarnować kolejne środki, zmarnować kolejny czas - zaznaczyła.

Piotr Adamowicz przypomniał z kolei, że to on wnioskował do NIK o przeprowadzoną kontrolę.

Na temat samego raportu Najwyższej Izby Kontroli pisaliśmy wcześniej, prosząc również o stanowisko Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku.

– Mniejsze niż planowane wydatkowanie środków przez MIIWŚ w latach 2020-2021 wynikało z opóźnienia w wydawaniu decyzji administracyjnych umożliwiających realizację inwestycji – tłumaczyła nam między innymi dr Zuzanna Szwedek-Kwiecińska, rzeczniczka prasowa Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. – Związane było to także z niewydaniem do dnia dzisiejszego przez wojewodę pomorskiego decyzji dotyczącej odszkodowania dla Gminy Miasta Gdańska za przejęcie przez Skarb Państwa działki nr 68 na Westerplatte. Jednocześnie sposób finansowania inwestycji, poprzez podpisywanie rocznych umów dotacyjnych, wymagał, aby wszystkie potencjalne wydatki, jakie muzeum miało ponieść w danym roku, były zabezpieczone w tej umowie - dodała.

WIĘCEJ NA TEN TEMAT CZYTAJ TUTAJ: Gdańsk: Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 pod lupą Nanjwyżej Izby Kontroli

- Dotacje ministerialne wynosiły około 47 milionów złotych i przez 2 lata, wydano ledwie ponad 6 mln, czyli około 13 procent. To jest przerażające - sygnalizował Piotr Adamowicz. - Raport stwierdza wprost, że to były nieprawidłowości. Posługiwano się oczywiście podstawą - jakąś tam formalną. Ta inwestycja akurat jest finansowana w sposób nieprawidłowy, nierzetelny i tak naprawdę są dwa budżety. Te pieniądze, jak wspominała koleżanka Agnieszka, mają być spożytkowane gdzie indziej – dodał, zastrzegając: - Oczywiście, pod względem formalno-prawnym wszystko jest correct, natomiast NIK wyraźnie stwierdza: nieprzejrzyste finansowanie, zgodne z prawem, ale jednak nierzetelne.

Pomaska Adamowicz

Poseł zwrócił uwagę, że równocześnie czasie brak jest rządowego dofinansowania dla renowacji gdańskiej Złotej Bramy i obcięta została dotacja dla festiwalu teatralnego Malta w Poznaniu. Natomiast leżącym na Westerplatte cmentarzem wojennym opiekuje się nie MIIWŚ, ale fundacja, nazywająca się kiedyś Nasza Zaspa, a obecnie Polscy Patrioci, która przyjęła na ten cel grant w wysokości 82 tysięcy złotych z resortu kultury.

- Ja bym to określił jednym słowem, a raczej jednym sformułowaniem: dotacja „cmentarz plus”. Tym powinno zajmować się Muzeum II Wojny Światowej. Kto prowadzi tę fundację? Tę fundację prowadzi radca prawny Krzysztof Dąbrowski. Jeżeli wrzucicie w Google nazwisko i imię „radca prawny Krzysztof Dąbrowski” odnajdziecie tego radcę prawnego, jako prawnika Instytutu Pamięci Narodowej i prawnika związanego z Muzeum II Wojny Światowej – no taka prozaiczna sprawa. Nagrabienie liści: 82 tysiące złotych dla szerzej nieznanej fundacji – podkreślił poseł.

Dotacje ministerialne wynosiły około 47 milionów złotych i przez 2 lata, wydano ledwie ponad 6 mln, czyli około 13 procent. To jest przerażające. Raport stwierdza wprost, że to były nieprawidłowości.

Piotr Adamowicz / poseł KO

- Kolejne środki idą dla swoich, a nie ma ich tam, gdzie są naprawdę potrzebne – komentowała Agnieszka Pomaska, która zapowiedziała interpelację do ministra kultury, Piotra Glińskiego z pytaniem: Dlaczego po pierwsze dalej idą środki na inwestycję, która tak naprawdę się nie odbywa i nie toczy, a z drugiej strony – dlaczego nie ma kontroli jak wydawane, a w zasadzie nie wydawane są środki na Muzeum Westerplatte?

Piotr Adamowicz zapowiedział z kolei, że również na jego wniosek, NIK skontroluje Instytut Dziedzictwa Solidarności, który jak wskazywał nie jest finansowany przez NSZZ „Solidarność”, a z Ministerstwa Kultury, które przekazało IDS ponad 9 mln zł na zakup siedziby właśnie od NSZZ „Solidarność”.

- Tak to się finansuje swoich politycznych przyjaciół z pieniędzy podatników – konkludował poseł.

O zabranie głosu poprosiliśmy wymienionego z nazwiska przez parlamentarzystów przedstawiciela fundacji opiekującej się cmentarzem na Westerplatte. Poniżej publikujemy otrzymane od niego w formie pisemnej oświadczenie.

Stanowisko Prezesa Zarządu Fundacji Polscy Patrioci, radcy prawnego Krzysztofa Dąbrowskiego:

  1. Cmentarz na Westerplatte jest cmentarzem wojennym w rozumieniu ustawy z dnia 28 marca 1933 r. o grobach i cmentarzach wojennych (Dz. U. z 2018 r. poz. 2337) oraz jest wpisany do wojewódzkiej ewidencji grobów i cmentarzy wojennych prowadzonej przez Wojewodę Pomorskiego pod poz. 35.
  2. Ustawa o grobach i cmentarzach wojennych wymienia podmioty zobowiązanie oraz uprawnione do utrzymania grobów i cmentarzy wojennych. W gronie tym nie ma muzeów, są natomiast fundacje. Mając na uwadze przepisy ustawy o grobach i cmentarzach wojennych należy stwierdzić, iż Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku nie jest obowiązane ani uprawnione do zajmowania się cmentarzem na Westerplatte. Fundacja jest natomiast uprawniona do sprawowania opieki nad grobami wojennymi. Fundacja Polscy Patrioci, na podstawie przepisów ww. ustawy o grobach i cmentarzach wojennych oraz swojego statutu, sprawuje opiekę nad cmentarzem wojennym na Westerplatte.
  3. Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego prowadzi program, którego celem jest wspieranie opieki nad grobami i cmentarzami wojennymi na terenie Rzeczypospolitej Polskiej, stanowiącymi materialne świadectwo kluczowych wydarzeń z historii Polski związanych z walką i męczeństwem, a także wspieranie prowadzenia działań naukowych upowszechniających wiedzę na temat tych wydarzeń. W ramach tego projektu prowadzony jest konkurs, w którym udział biorą m.in. gminy oraz fundacje. Fundacja Polscy Patrioci wzięła udział w tym konkursie.
  4. Otrzymane przez Fundację dofinansowanie jest przeznaczane nie tylko na grabienie liści, o którym powiedział Pan Poseł Piotr Adamowicz w trakcie konferencji prasowej w dniu 28.08.2023 r., ale także na: mycie ciśnieniowe powierzchni kładki, mycie powierzchni zabudowy szklanej, usuwanie liści i zanieczyszczeń z terenu ruin, odśnieżanie nawierzchni twardych, mycie stelli i krzyża Virtuti Militari, mycie tablic informacyjnych, sprzątanie terenu I kategorii, uzupełnienie nawierzchni kamiennej w opasce, koszty oświetlenia cmentarza, koszty ubezpieczenia cmentarza. Przyznanie Fundacji dofinansowanie przeznaczone jest na 365 dni utrzymania cmentarza. Tak więc grabienie liści, o którym powiedział Pan Poseł Piotr Adamowicz, jest tylko niewielkim elementem złożonego zadania, jakim jest całoroczne utrzymanie cmentarza wojennego.
  5. Informacje na temat programu Groby i Cmentarze Wojenne oraz wynik przeprowadzonego w ramach programu konkursu ofert zostały opublikowanie na stronie internetowej Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
  6. Prace związane z utrzymaniem cmentarza wojennego na Westerplatte są cały czas realizowane a otrzymane przez Fundację na ten cel dofinansowanie jest na bieżąco wydatkowane. Niektóre prace, jak np. odśnieżanie, mają charakter sezonowy. Inne prace, jak np. usuwanie zanieczyszczeń (sprzątanie) mają charakter całoroczny.
  7. Fundacja Polscy Patrioci realizowała i realizuje także inne zadania, które są związane z jej celami statutowymi. Ostatnim wydarzeniem zrealizowanym przez Fundację był mural historyczno-patriotyczny w Gdańsku, który został uroczyście odsłonięty 2 lipca 2023 r.
  8. Pan Poseł Piotr Adamowicz używa stwierdzenia „mało znana Fundacja". Celem Fundacji Polscy Patrioci nie jest zdobywanie popularności, lecz realizacja tych celów, które są wpisane w jej statucie, a do których zalicza się m.in. opieka nad grobami i cmentarzami wojennymi.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Mural ks. Jana Kaczkowskiego w Sopocie. Spogląda z okna kamienicy


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama