Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
ReklamaHossa Wiczlino Gdynia

Kultowy sopocki Sfinks zamyka wrota? Klub opublikował oświadczenie

Legendarny sopocki Sfinks 700 kończy działalność? W piątek na Facebooku klubu pojawiło się oświadczenie, które wśród stałych bywalców popularnego "Sfina" wywołało niemałych popłoch. Ale wygląda na to, że jak to w powiedzeniu: strach ma duże oczy, a koniec, to w tym przypadku także początek czegoś nowego.
Kultowy sopocki Sfinks zamyka wrota? Klub opublikował oświadczenie

Autor: Facebook Sfinks 700 | Screen

Aktualizacja

godz. 14:00

I wszystko jasne! Sfinks znika, ale tylko tymczasowo, a wszystko ze względu na remont. Szczegóły w drugiej części oświadczenia klubu.

- Drogie klubowiczki, drodzy klubowicze, kochana sfinksowa rodzino. Nic, co piękne nie trwa wiecznie. Sfinks w tym miejscu, budynku Kunstballe, działał przez ponad 32 lata i to były przepiękne lata, wspaniałych imprez, genialnych wydarzeń i wspaniałych ludzi, którzy nas tutaj odwiedzali - mówi na nagraniu Robert Florczak, prezes fundacji Sfinks i założyciel klubu. 

- Sfinks 700 gościł tu przez 12 lat, ale niestety z przykrością musimy poinformować, że z dniem 28 maja musimy zamknąć nasze wrota dla Was i chcemy bardzo Wam podziękować za tę wspaniałą przygodą - mówił DJ Vacos. 

- Cudowną podróż, kulturalno-artystyczno-duchową, która dzięki Wam była dla nas wielkim przeżyciem i wspaniałą przygodą - dodał Florczak. 


Sfinks wróci w nowym miejscu?

I to by było na tyle. Oświadczenie kończy się jednak czarną planszą z hasłem: "Pamiętajcie, że zazwyczaj końce to najbardziej zaskakujące początki". 

To promyk nadziei dla wszystkich, którzy poczuli nieprzyjemne ukłucie w sercu na myśl o tym, że Sfinks 700 może zniknąć z imprezowej mapy Sopotu. Czy Sfinks wróci, ale w nowym miejscu? O tym z pewnością przekonamy się już wkrótce. 

W komentarzach pod oświadczeniem żałoba i niedowierzanie.

- To chyba jakiś żart? Nieporozumienie, nie wierzę, tyle lat i macie się zamykać? Na zawsze? Czy może remont tylko Was czeka. To nie może być prawda ,jeśli tak to szczerze mówiąc już po Sopocie ,takiego klubu nie ma już nigdzie - napisała Justyna. 


- Nie wiem, co mam napisać - bo do wczoraj myślałem, że to prank - ja się na tym klubie wychowałem jak miałem 15 lat to było może mało istotne, gdzie chodzę, ale teraz ma się zamknąć miejsce, do którego tylko chodzę. Oby to był żart - to z kolei Maciej.

Od piątu od godz. 17, kiedy oświadczenie pojawiło się na profilu klubu, obejrzało je już ponad 44 tys. razy. "Żałobnych" wpisów jest już ponad 300, a sam post doczekał się ponad tysiąca reakcji. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
ReklamaHossa Wiczlino Gdynia
ReklamaPomorskie dla Ciebie - czytaj pomorskie EU
Reklama Kampania 1,5 % Fundacja Uśmiech dziecka