Karol Nawrocki

Karol Nawrocki pod pseudonimem Tadeusz Batyr opublikował w 2018 biografię słynnego trójmiejskiego gangstera Nikodema Skotarczaka ps. „Nikoś”. Podała to popierająca PiS telewizja wPolsce 24, a kandydat na prezydenta potwierdził tę informację na spotkaniu z wyborcami.

Tej kampanii można by nadać tytuł "Niesłyszalne kobiety" - mówi dr Milena Drzewiecka o sprawach kobiet w tegorocznych wyborach prezydenckich. A dr Mirosław Oczkoś dodaje, że te tematy przykryła czapka z napisem bezpieczeństwo.

Jak na żonę „obywatelskiego” kandydata przystało, pierwszego, dużego wywiadu Marta Nawrocka udzieliła prawicowemu pismu "Sieci" bliskiemu Prawu i Sprawiedliwości. I to tu opowiada, jak jej mąż kocha Polskę, a ona męża, zdradza tajniki swojej pracy, a także co myśli o „statku miłości” w muzealnym apartamencie.

Prokurator zadecydował o wszczęciu śledztwa w sprawie bezpłatnego korzystania przez byłego dyrektora Muzeum II Wojny Światowej, Karola Nawrockiego, z apartamentów należących do muzeum. Postępowanie poprowadzą policjanci z Wydziału do Walki z Korupcją KWP.

Karol Nawrocki w trakcie czwartkowej wizyty na Pomorzu spędził kwadrans w Malborku. Złożył kwiaty pod Pomnikiem Ofiar Totalitaryzmu, stojącym w miejscu, gdzie jeszcze niedawno znajdował się monument pamięci żołnierzy Armii Czerwonej. Pojawiła się liczna grupa malborczyków, do których kandydat na prezydenta RP skierował krótkie wystąpienie.

W czwartek, 13 lutego, w historycznej Sali BHP na terenie gdańskiej stoczni, Karol Nawrocki i „Solidarność” podpisali umowę programową. Kandydat na prezydenta z ramienia Prawa i Sprawiedliwości otworzył worek z obietnicami, wśród których znalazły się m.in. wzrost płacy minimalnej czy walka z „ekoszaleństwem”.

Przez trzy lata dyrektorowania Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku, Karol Nawrocki odbył ponad 20 wyjazdów służbowych, m.in. do tak egzotycznych krajów jak: Nowa Zelandia i Australia czy Chiny oraz Japonia. Jeździł także dwa razy do Stanów Zjednoczonych. To były nie tylko kosztowne pobyty, ale też długie. W dodatku nie podróżował sam. - Każdy wyjazd składał się na szereg konkretnych, zdeponowanych w wydarzeniach i w publikacjach sukcesów - odpowiada rzeczniczka kampanii Nawrockiego.

Veto wobec podatku katastralnego, podwyższenie wieku emerytalnego, niższe ceny energii elektrycznej i wypowiedzenie paktu migracyjnego. To główne postulaty, jakie w poniedziałek, 10 lutego w Tczewie zaprezentował kandydat na prezydenta RP Karol Nawrocki. Na spotkaniu z mieszkańcami Kociewia prezes IPN zaznaczył, że nigdy nie był członkiem żadnej partii, ale wspierany jest przez Prawo i Sprawiedliwość. Podkreślił, iż wie, co można zrobić, aby obniżyć cenę prądu.

Tym oficjalnym debiutem Marty Nawrockiej i jej wejściem do gry w kampanii prezydenckiej pochwalił się sam kandydat na prezydenta RP Karol Nawrocki. W serwisie X zamieścił wpis swojej żony, który opatrzył serduszkiem.

Przez trzy lata Karol Nawrocki jako dyrektor Muzeum II wojny Światowej w Gdańsku odbył ponad 20 wyjazdów służbowych, m.in. do tak egzotycznych miejsc, jak: Nowa Zelandia i Australia czy Chiny i Japonia. Nie podróżował sam. Zabierał w podróż zaufanych pracowników muzeum. Te delegacje to koszt ponad 300 tysięcy złotych.

Uważam, że każdy kandydat Prawa i Sprawiedliwości jest niebezpieczny. Wiem, jaka siła i wierność stoją za każdym kandydatem partii Jarosława Kaczyńskiego. I wiem, jak często brakuje im hamulców moralnych – ocenia Agnieszka Pomaska, posłanka Platformy Obywatelskiej.

Do wyścigu o fotel w prezydenckim pałacu zgłosiło się już kilkoro egzotycznych kandydatów m.in: trenerka rozwoju osobistego, tiktoker czy właściciel Kanału Zero, który kandyduje, chociaż... nie chce być prezydentem.