Karol Nawrocki powołuje kontrowersyjnego kapelana
Koalicyjni politycy kwitują ten wybór złośliwie w stylu: nieważne, kto jest kapelanem prezydenta. Ważne, z czego przyszły prezydent będzie się mu spowiadał.
Prezydent elekt informując na platformie X, że do współpracy zaprosił "salezjanina, ks. dr hab. Jarosława Wąsowicza, który będzie pełnił funkcję kapelana prezydenta", wywołał tą kandydaturą wiele wzburzenia.
"To duchowny i naukowiec. Człowiek odważny, oddany Panu Bogu patriota" - przedstawia go Karol Nawrocki. i dalej pisze: "Antykomunista, były członek Federacji Młodzieży Walczącej. Dyrektor Archiwum Salezjańskiej Inspektorii Pilskiej. Były członek Rady Muzeum II Wojny Światowej. Pomysłodawca akcji społecznej „Serce dla Inki”. Organizator ogólnopolskich pielgrzymek kibiców na Jasną Górę oraz wyjazdów wakacyjnych dla dzieci z polskich rodzin mieszkających na Wileńszczyźnie. Autor kilkuset publikacji naukowych i publicystycznych, wykładowca. Człowiek pogodny, pracowity, a także pełen życzliwości. Jesteśmy w komplecie, gotowi do służby Polsce i Polakom" - kończy swój wpis prezydent elekt.
Kontrowersje: zdjęcia z kibolami i radykalne wypowiedzi
Nie jest tajemnicą, że ten duchowny urodzony w Gdańsku jest ulubieńcem jednej strony politycznej, głównie Prawa i Sprawiedliwości. Andrzej Duda odznaczył go m.in. Złotym Krzyżem Zasługi i Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Ale o księdzu głośno się zrobiło jednak nie z tego powodu. Wiele kontrowersji wywołał m.in. fakt, że ten ksiądz chętnie fotografuje się z kibolami, w tym Olgierdem L., ps. "Olo" podejrzanym m.in. o udział w zorganizowanej grupie przestępczej.
Media społecznościowe obiegły też zdjęcia duchownego z Grzegorzem H., ps. "Śledziu", oskarżonym m.in. o rozpowszechnianie materiałów o charakterze neonazistowskim. Ks. Wąsowicz zachęcał do wsparcia zbiórki na pomoc dla "Śledzia" po tym, jak ten został pobity i zatrzymany przed meczem Polska-Dania w Kopenhadze.
CZYTAJ TEŻ: Kolejne nazwiska w kancelarii Nawrockiego. Dołącza gdański radny PiS Karol Rabenda
Przyszły kapelan przyszłego prezydenta nie ukrywa swoich poglądów na temat polskiej sceny politycznej. Dziewięć lat temu, w życzeniach dla czytelników "Gazety Polskiej", napisał: "Europy bez multi-kulti, islamistów, lewaków i poprawności politycznej".
Synowie byłego premiera Tadeusza Mazowieckiego zagrozili mu pozwem po karczemnej wypowiedzi na temat ich ojca. Duchowny zdecydował się na przeprosiny, pisząc: "Z mojej wypowiedzi może wynikać, że Pan Tadeusz Mazowiecki walczył z bronią w ręku przeciwko Żołnierzom Wyklętym, co nie jest zgodne prawdą".
























Napisz komentarz
Komentarze