Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Ziaja kosmetyki kokos i pomarańcza
Reklama

"Dar Pomorza" w remoncie. Fregata wymaga konserwacji

Biała Fregata - tak nazwano szkolny żaglowiec "Dar Pomorza", zakupiony w okresie międzywojennym ze społecznych składek, na którego pokładzie szkoliły się w podstawach morskiego rzemiosła setki późniejszych kapitanów i oficerów. Dziś to statek-muzeum. Fregata wymaga nieustannej konserwacji, dlatego niezwykle cenne są wszelkie dotacje pozwalające na prowadzenie takich prac na pokładzie żaglowca. Wsparcia udzielił też samorząd Gdyni - wszak "Dar Pomorza" przez cały okres służby pod polską banderą jest najbardziej związany z tym właśnie miastem.
"Dar Pomorza" w remoncie. Fregata wymaga konserwacji
"Dar Pomorza" od roku 1983 jest statkiem-muzeum

Autor: Magdalena Czernek | gdynia.pl

"Dar Pomorza" w remoncie. Pomogło miasto

W tegorocznym budżecie Gdyni na wsparcie finansowe prac remontowych na pokładzie "Daru Pomorza" zabezpieczono 64 tys. złotych. To niewygórowana kwota, biorąc pod uwagę koszty utrzymania historycznego żaglowca. Lecz dzięki pozyskaniu tej dotacji można będzie wykonać szereg prac o mniejszym zakresie, za to bardzo potrzebnych dla zachowania statku w dobrej kondycji. Zdemontowany zostanie uszkodzony świetlik w salonie komendanta fregaty. Wymienione będą popękane szyby, metalowe i drewniane elementy zakonserwowane. Na mostku kapitańskim zamontowane zostaną okapy i parapety, 11 bulajów (iluminatorów) będzie uszczelnionych. To zabezpieczy wnętrza pod pokładem przed przenikaniem wilgoci. Drewniana kolumna sterowa z obramowaniem na rufie przejdą renowację, trzon sterowy zostanie uszczelniony.

"Dar Pomorza" symbolem polskich tradycji morskich

Trzeba zdawać sobie sprawę, że zacumowany przy Nabrzeżu Pomorskim statek jest stale poddawany działaniu wody morskiej oraz wilgoci. Przez wiele lat rozważano umieszczenie historycznej fregaty w specjalnie wybudowanym suchym doku - jak angielski okręt "Victory" czy szwedzki "Vasa" - co pozwoliłoby na znacznie łatwiejszą konserwację jednostki, lecz stosowne decyzje nigdy nie zapadły. Tymczasem "Dar Pomorza" jest nie tylko statkiem niezwykle zasłużonym dla polskich tradycji morskich, wręcz ich symbolem. To zarazem unikalny zabytek techniki, do dziś zachowało się niewiele żaglowców wybudowanych jeszcze przed I wojną światową. 

CZYTAJ TEŻ: Dar Pomorza i Sołdek wakacyjnymi hitami

Kiedy fregata służyła jako statek szkolny, jej utrzymaniem w odpowiednim stanie zajmowała się załoga stała, która mogła też liczyć na wysiłek uczniów szkół morskich, odbywających na pokładzie zajęcia. Idealny porządek na pokładzie i pod nim był przysłowiowym oczkiem w głowie starszego oficera - zastępcy komendanta (na "Darze" dowódca nazywany był komendantem, choć oczywiście musiał mieć również patent kapitański). Jako obiekt muzealny statek oczywiście również jest konserwowany i zabezpieczony, lecz potrzebne są na ten cel duże fundusze. Co ciekawe, żaglowiec choć częściowo na swoje utrzymanie zarabia - nie tylko poprzez bilety wstępu na pokład, można zorganizować na statku konferencję, spotkanie towarzyskie, nawet zaślubiny. 

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama