Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Aleksander Kwaśniewski: Populizm to coś, co może rozsadzić Unię Europejską

O współpracy w ramach Unii i zagrożeniach dla Europy mówili uczestnicy konferencji „Polska w Unii Europejskiej 2004-2024. Współpraca, osiągnięcia i wyzwania” na UG. Kluczem do sukcesu jest frekwencja i głosowanie na ludzi, którzy Unię mają w sercu, a nie tam, gdzie nasi poprzednicy - mówiła ministra edukacji Barbara Nowacka.
Aleksander Kwaśniewski
Aleksander Kwaśniewski był głównym mówcą podczas konferencji „Polska w Unii Europejskiej 2004-2024. Współpraca, osiągnięcia i wyzwania” na UG

Autor: Karol Makurat | Zawsze Pomorze

Konferencja na Wydziale Ekonomicznym Uniwersytetu Gdańskiego

- Dwadzieścia lat temu Polska weszła do Unii Europejskiej. Witaliśmy to wydarzenie razem z premierem Millerem i wieloma z państwa na Placu Piłsudskiego w Warszawie. Była piękna noc, majowa, ciepło, mnóstwo ludzi, entuzjazm, europejskie flagi, klaksony w samochodach. Pomyślałem wtedy, kiedy Polacy mogliby jeszcze raz być tak szczęśliwi? I jako kibicowi przyszło mi do głowy, że wtedy, kiedy Polska zdobyłaby mistrzostwo świata w piłce nożnej. Tylko różnica jest taka, że mistrzostwa do tej pory nie zdobyliśmy i jest mała szansa na to, że zdobędziemy. A w Unii Europejskiej jesteśmy i za to bądźmy wdzięczni tym, którzy do tego doprowadzili. I walczmy o to, żeby dalej być szczęśliwymi ludźmi we wspólnej, europejskiej rodzinie – mówił Aleksander Kwaśniewski, były prezydent RP, podczas konferencji pt. „Polska w Unii Europejskiej 2004-2024. Współpraca, osiągnięcia i wyzwania”, która  odbyła się 17 maja na Wydziale Ekonomicznym Uniwersytetu Gdańskiego.

Gdańsk. Forum Premierów RP

Poza wystąpieniem prezydenta Kwaśniewskiego, goście wzięli udział w Forum Premierów RP o 20 latach Polski w Unii Europejskiej, z udziałem Jana Krzysztofa Bieleckiego, Hanny Suchockiej, Leszka Millera i Leszka Balcerowicza. Natomiast w panelu eksperckim pt. „Unia Europejska - wyzwania 2040+” udział wzięli: Jarosław Wałęsa, dr Magdalena Adamowicz, dr Janusz Lewandowski i prof. dr hab. Anna Zielińska-Głębocka.

Gości przywitał rektor Uniwersytetu Gdańskiego prof. Piotr Stepnowski, który mówił m.in. o tym, jak wiele dobrego społeczność akademicka UG zawdzięcza wejściu Polski do Unii Europejskiej.

PRZECZYTAJ TEŻ: 20 lat Polski w UE i co dalej? Co możemy stracić?

Głównym gościem i prelegentem był Aleksander Kwaśniewski – były prezydent RP. Na początku przypomniał o swoich związkach z Uniwersytetem Gdańskim, a studentom, równolatkom wejścia Polski do UE opowiadał m.in. o tym, jak wyglądały podróże w czasach komuny, a potem jeszcze w latach 90.

- Dziś możecie mieć paszport, ale nie musicie. Ważne, żeby mieć kartę kredytową. Ale to już sprawa kapitalizmu – mówił.

W swoim wykładzie mówił też, że musiałby się wysilić, żeby znaleźć jakieś słabości naszej obecności w Unii.

 Wystarczy, że popatrzymy na rozwój polskiego PKB, inwestycje także strukturalne, ilość studentów, która studiowała za granicą, wysokość nakładów, które otrzymaliśmy z Unii Europejskiej. W stosunku do tego, co myśmy włożyli, to ciągle jest trzy i pół raza więcej na naszą korzyść.
Aleksander Kwaśniewski 

Wspominał też, że grupą najbardziej niechętną wejściu Polski do Unii Europejskiej byli polscy rolnicy. Ich główny niepokój wyrażał się obawami – oni nas zniszczą. My nie jesteśmy w stosunku do nich konkurencyjni. Oni zaleją nas towarami. - Co możemy po 20 latach powiedzieć? Że może nie zalaliśmy Zachodu swoimi towarami, ale jesteśmy tam bardzo mocno obecni. Rolnictwo uzyskało niezwykły impuls w postaci dopłat bezpośrednich, możliwości korzystania z różnego rodzaju udogodnień programów europejskich.

PRZECZYTAJ TEŻ Przez 20 lat Polska dawała możliwości. Dzisiaj daje impuls do zmian

Mówił też, że zmiany w myśleniu o Unii dokonywały się bardzo szybko. Opowiedział historię związaną z Andrzejem Lepperem, wówczas szefem Samoobrony.- To był zdolny człowiek i dobry mówca - chwalił, dodając, że często ich poglądy się ścierały. Ale dyskusja skończyła się po wygranym referendum, gdy zaczęły się pierwsze dopłaty bezpośrednie dla rolników.

- Zaczęto to robić na początku metodą losową, tak dużo było w Polsce rolników. Czytam tę listę losowo wybranych rolników i okazuje się, że taką dopłatę uzyskał rolnik z koszalińskiego Andrzej Lepper. Spotykam go w Sejmie i mówię: - Panie przewodniczący, pan był tak przeciwko Unii Europejskiej. A tymczasem pana wylosowano w pierwszej grupie tych, którzy mają dostać dopłaty. Rozumiem, że ich pan nie weźmie. Nie, panie prezydencie, wezmę - odpowiedział. To już dzisiaj jest prawo, a ja nigdy przeciwko prawu nie występowałem – usłyszałem. I w ten sposób on jako jeden z przeciwników UE zobaczył beneficja, które ze strony Unii płyną – opowiadał były prezydent.

Mówił też, że 20 lat Polski w Unii Europejskiej to sukces. I że możemy być wspólnie z tego dumni. Polska się zmieniła.

Ale przed nami kolejne lata. I chcę od razu powiedzieć, że to nie będą łatwe lata - zwraca uwagę były prezydent. - Uważam, że wielkie rozszerzenie Unii Europejskiej z 2004 roku to ostatnia pozytywna, optymistyczna rzecz, która do tej pory wydarzyła się w XXI wieku. Po tym wydarzeniu mamy kryzys finansowy, kryzys migracyjny, pandemię, agresję rosyjską przeciw w Ukrainie, wojnę w Gazie i jeszcze nie wiadomo, co będzie dalej. Otoczenie zewnętrznie jest bardzo trudne i wymaga od nas uważności, mądrości, dalekowzroczności i odwagi w niektórych kwestiach.

(fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze)

Zagrożenia i wyzwania

Jakie zagrożenia widzi w przyszłości UE? To przede wszystkim zmieniająca się na naszych oczach architektura geopolityczna świata, która przynosi chaos. Chiny chcą być liderem, Ameryka stara się utrzymać rolę wiodącą, Rosja prowadzi swoją imperialną politykę i z niej nie zrezygnuje, swoje ambicje mają Indie. Pytanie – jak w tym nowym układzie znajdzie się Unia Europejska?

Zdaniem prezydenta Kwaśniewskiego, jeżeli UE zachowa swoją siłę do integracji, do współdziałania i pogłębiania niektórych pól wspólnotowych, będzie jednym z głównych graczy w tym nowym świecie. Jeżeli tego nie zrobi, będziemy na marginesie.

Mówił też o wielkim zagrożeniu, wynikającym dla nas bezpośrednio z agresji rosyjskiej. O tym, jak poziom bezpieczeństwa się bardzo zmniejszył.

PRZECZYTAJ TEŻ Kwaśniewski: Powiedzieć o ZP, że jest eurosceptyczna, to nic nie powiedzieć

- Przez lata korzystaliśmy z parasola ochronnego Stanów Zjednoczonych, ale to się na naszych oczach też zmienia. Europa musi być bardziej przygotowana do przyjęcia na siebie obowiązków, dotyczących obronności i bezpieczeństwa – tłumaczył. 

Opowiadał o zmieniającej się strukturze społeczeństwa amerykańskiego. O tym, że to w coraz mniejszym stopniu kraj potomków Europejczyków. I że to coraz bardziej kraj potomków Azjatów oraz Latynosów. Ta więź transatlantycka nie będzie więc dla nich tak ważna. I ten proces będzie zmniejszał zainteresowanie Ameryki Europą. To kolejne zagrożenie trzeba wkalkulować w nasze myślenie.

Trzecim zagrożeniem, zdaniem Aleksandra Kwaśniewskiego są Chiny, którzy skorzystali na globalizacji. A teraz cierpliwie patrzą na to, co się wydarzy.

Wyzwaniem są też zmiany klimatyczne, które będą coraz silniej powodować ruchy migracyjne, z terenów gdzie nie będzie wody. I te migracje będą szły w kierunku Europy.

- My, krytyczni wobec Europy, nie zauważamy faktu, że gdy ktoś chce emigrować, to do nas. Nie do Chin czy Rosji. Przyjeżdżają do nas, bo my jesteśmy tą ziemią obiecaną. U nas życie wydaje się lepsze.

- I ostatnie zagrożenie to populizm – wyliczał były prezydent. - To jest coś, co może rozsadzić Unię Europejską. Wybory europejskie są niezwykle ważne, bo dotyczą sporu o to, czy Europa utrzyma swoją wspólnotowość i będzie ważnym graczem w nowym świecie, czy znowu pochłoną nas wewnętrzne konflikty i egoizmy. A pamiętajcie, że od egoizmu do nacjonalizmu jest bardzo krótka droga.

Zdaniem Aleksandra Kwaśniewskiego Polska w Unii może odgrywać coraz istotniejszą rolę - pod warunkiem, że sami nie zamkniemy się w swoich wewnętrznych sporach.

Podczas tej konferencji wystąpiła także Barbara Nowacka, ministra edukacji. Ona także mówiła, ile udało się dzięki procesowi akcesyjnemu uzyskać dla Polski. Ale też dodała, że teraz wyzwaniem rządu jest odbudowanie godności bycia w Unii Europejskiej. Przypomnienie młodzieży, że o Unii trzeba umieć dyskutować, także po to, żeby ją zmieniać.

Na koniec stwierdziła: - Kluczem do sukcesu  jest frekwencja i głosowanie na ludzi, którzy Unię mają w sercu, a gdzie nasi poprzednicy.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
jklkfghjfgj 18.05.2024 11:01
Populizm - uniwersalny knebel na maluczkich, aby "elyta" mogła się odciąć od ich utyskiwania na problemy codzienności... Kolejna odmiana "politycznej poprawności".

bhklghjfgxhsz 17.05.2024 21:58
Populizm? A co w tym złego, że ludzie dbają o swoje interesy??!

Reklama
Reklama