Aktualizacja | godz. 13:30
Są nowe informacje w sprawie ciała znalezionego w walizce w rzece w Ustce. Śledczy podejrzewają, że może to być mężczyzna, które zaginięcie zgłoszono na początku stycznia. Co istotne, prokuratura zdementowała informacje o rozczłonkowanych zwłokach - ciało w całości było umieszczone w walizce.
- Wszczęto śledztwo w tej sprawie, czekamy na wyniki sekcji zwłok oraz pozostałe badania. Mamy podejrzenie w sprawie tożsamości tego mężczyzny, ale dopóki nie zostaną potwierdzone, nie będziemy o nich mówić - wyjaśnia prok. Natalia Gawrych ze słupskiej prokuratury.
Poinformowano także, że zwłoki znajdowały się już w stanie rozkładu, jednak do momentu przedstawienia wyników sekcji trudno jest jednoznacznie stwierdzić jak długo przebywały w miejscu ujawnienia.
Makabryczne odkrycie w Ustce! Znaleziono walizkę ze zwłokami
Służby nie podają, czy znalezione ciało należało do mężczyzny czy kobiety. Nieoficjalnie jednak mowa o męskich szczątkach. Na miejscu pracowali policjanci, prokuratura oraz technicy kryminalistyczni. Teren został zabezpieczony, a więcej informacji ma się pojawić w dziś, 8 maja.
Jak poinformował asp. Jakub Bagiński, rzecznik słupskiej komendy miejskiej, śledczy biorą pod uwagę każdą opcję. Sprawdzają zdarzenia pod kątem morderstwa, ale nie wykluczają, że ciało zostało wyrzucone w innym miejscu i dryfowało z nurtem rzeki, przez co ostatecznie trafiło do Ustki.
Funkcjonariusze proszą o kontakt wszystkich, którzy mogą mieć jakiekolwiek informacje w tej sprawie.
Napisz komentarz
Komentarze