Reklama E-prenumerata Zawsze Pomorze na rok z rabatem 30%
Reklama Przygody Remusa rycerz kaszubski
Reklama

Fotoradary to maszynki do zarabiania kasy czy wręcz przeciwnie? Te dane zaskakują

Fotoradary działają - zapewnia Główny Inspekorat Transportu Drogowego. Według danych, które przedstawiła Interia, tylko 0,5 proc. kierowców dostaje za ich sprawą mandaty.
Fotoradary działają. Tak kierowcy zdejmują nogę z gazu
Tylko 0,5 proc. kierowców przejeżdżających obok fotoradaru przekracza dopuszczalną prędkość

Autor: Karol Makurat | Zawsze Pomorze

W pierwszym kwartale tego roku 453 fotoradary zarejestrowały 141,7 tys. wykroczeń. Jeśli spojrzeć na sprawę procentowo, to spadek liczby wykroczeń nie wygląda już tak dobrze – 3,7 proc. rok do roku. Ale – jak mówi Wojciech Król z Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego – fotordary działają.

Fotoradar uspokaja ruch, kierowcy zwalniaj,ą

Jak wylicza Interia, tylko 0,5 proc. kierowców przejeżdżających obok takiego urządzenia przekracza dopuszczalną prędkość. 

– Z doświadczeń CANARD wynika, że w miejscach objętych nadzorem dochodzi do uspokojenia ruchu i wyhamowania prędkości. Zmniejsza się również liczba wypadków i kolizji. Pomiary natężenia ruchu pokazują, że zdecydowana większość kierujących stosuje się do obowiązującego w miejscu objętym nadzorem ograniczenia prędkości – ocenia Król.

Średnie przekroczenie prędkości rejestrowane przez fotoradary wynosi 22 km/h.

CZYTAJ TEŻ: Nie wskażesz kierowcy do mandatu z fotoradaru? Konsekwencję będą srogie

Odcinkowe pomiary prędkości. Lawina mandatów

Bardzo skuteczną bronią w walce z piratami drogowymi okazują się odcinkowe pomiary prędkości. Przez trzy pierwsze miesiące tego roku namierzyły niemal 104 tys. wykroczeń, kiedy przez połowę 2024 roku było ich 65,2 tys. 

Ten wzrost trzeba też tłumaczyć rozbudową systemu. Jeszcze niedawno były w całym kraju tylko 33 OPP, teraz jest ich 69.

Jedziesz na czerwonym? Trzymaj się za portfel

Rozbudowywany jest też system Red Light. To kamery na skrzyżowaniach, które rejestrują wjazd pojazdu na czerwonym świetle. O ile przed fotoradarami i OPP ostrzegają znaki, to w przypadku red light ich nie ma. Jaki jest tego efekt? Piorunujący.

ZOBACZ TAKŻE: Trzy nowe fotoradary pojawią się na Pomorzu. Wiemy, gdzie staną!

„Wprawdzie liczba objętych monitoringiem skrzyżowań wzrosła o ponad 1/3 (z 33 w pierwszym kwartale 2024 roku do 48 w pierwszym kwartale 2025), to procentowy wzrost liczby zanotowanych wykroczeń sięgnął blisko 72 proc.” – wylicza serwis.

W pierwszym kwartale ubiegłego roku kamery zarejestrowały 12,8 tys. przypadków wjazdu na skrzyżowanie przy czerwonym świetle. W tym roku – 22 tys. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

ReklamaPrzygody Remusa rycerz kaszubski
Reklama
Reklama