Bitwa o frekwencję. Gdańsk rzuca wyzwanie Gdyni
W czwartek, 29 maja, prezydent Gdańska, Aleksandra Dulkiewicz, zamieściła na swoim facebookowym profilu film, w którym zaprosiła prezydent Gdyni, Aleksandrę Kosiorek, do podjęcia wyzwania.
- Gdańsk wyzywa Gdynię na pojedynek! Droga Prezydent Miasta Gdyni - Aleksandra Kosiorek – sąsiadko zza miedzy - mamy dla Ciebie wyzwanie… bitwa na frekwencję wyborczą! Z uśmiechem na twarzy, ale w pełnej mobilizacji - rzucamy rękawicę. Cel mamy wspólny: jak najwięcej głosujących mieszkanek i mieszkańców! Gdańsk to miasto wolności, zaangażowania i obywatelskiego ducha - i właśnie to chcemy pokazać przy urnach. Niech wygra lepszy! Ale uwaga - przegrana prezydentka… zasadzi osobiście u sąsiadki drzewko! Pod urzędem? W parku? Miejsce wybierzemy godne” – napisała na Facebooku Dulkiewicz.
CZYTAJ TEŻ: Gdańsk i Gdynia walczą o frekwencję wyborczą! Przegrana prezydentka posadzi drzewo u sąsiadki
Gdynia podjęła rękawicę.
- Drodzy Gdynianie, Gdańsk rzucił nam wyzwanie. Pani prezydent, droga Olu, przyjmujemy je. Zadaniem jest udowodnić, że w Gdyni serce dla demokracji bije mocniej, niż w mieście Neptuna. Wygramy tę rywalizację, a stawką jest drzewo! Pani Prezydent, czy już Pani wybrała, jakie drzewo zasadzi Pani w Gdyni? - mówiła w mediach społecznościowych Kosiorek.
I chociaż długo na prowadzeniu była Gdynia, a Gdańsk długo pozostawał wojewódzkim miastem z najniższą frekwencją, to wieczorem nastąpiła zmiana. Gdańszczanie tłumnie ruszyli do urn i pokonali tym samym nieznacznie rywali z północy.
Frekwencja w Trójmieście. Sopot najlepszy, ale poza konkursem
Tak wyglądał frekwencja w tych miastach:
- Gdańsk - 78,9 proc.
- Gdynia - 78 proc.
W Trójmieście najliczniej do urn poszli sopocianie. Było ich aż 80,1 proc., ale Sopot nie brał udziału w wyścigu. Gdańsk również w pierwszej turze wygrał wyścig, uzyskując wynik 75,79 proc., a Gdynia 74,50 proc.
Teraz Aleksandra Kosiorek musi wziąć łopatę, drzewko i udać się do Gdańska, aby zasadzić drzewko.
























Napisz komentarz
Komentarze