Funkcjonariusz SOK zatrzymał w Gdańsku pijanego kierowcę
Funkcjonariusz SOK w Gdańsku w piątek, 4 lipca jechał po służbie jedną z ulic Trójmiasta. Wówczas zauważył, że kierowca volkswagena, który poruszał się w niepokojący sposób, najprawdopodobniej jest pijany. Dodatkowo w ręce trzymał butelkę wódki.
– Funkcjonariusz SOK bez wahania ruszył za kierowcą, próbując zajechać mu drogę. Mężczyzna próbował uciec, ale strażnik nie pozwolił na to. Kierowca poruszał się z dużą prędkością, co spowodowało, że nie wyhamował i wjechał w tył auta osobowego marki Toyota – informuje insp. Piotr Żłobicki ze Straży Ochrony Kolei.
Po zatrzymaniu niebezpiecznego kierowcy strażnik wyczuł od niego silną woń alkoholu. Zabrał mu więc kluczyki i zadzwonił na policję. Niedługo później kierujący volkswagenem był już w rękach mundurowych.
Pijanym okazał się mieszkaniec Gdańska, u którego po badaniu alkomatem stwierdzono blisko promil alkoholu.
– Dalsze czynności prowadzi Wydział Ruchu Drogowego Policji w Gdańsku. Dzięki szybkiemu i profesjonalnemu działaniu funkcjonariusza SOK, który nie zignorował zagrożenia nawet poza służbą, być może udało się zapobiec tragedii na drodze – chwali kolegę z pracy Żłobicki.
























Napisz komentarz
Komentarze