Bar stanął wbrew zapisom w umowie
Teren został wydzierżawiony w maju ubiegłego roku firmie Parkowa Bistro & Dance. W ramach umowy na plaży była możliwość otwarcia ogródka gastronomicznego jako przestrzeni uzupełniającej dla pobliskich lokali. Zamiast tego postawiono pełnoprawny beach bar.
- Zgodnie z warunkami umowy, na terenie mogły znajdować się wyłącznie elementy wyposażenia do wypoczynku lub spożywania posiłków, takie jak stoliki, ławki i krzesła, utrzymane w kolorystyce naturalnego drewna, bieli lub brązu - wyjaśnia Piotr Borawski, zastępca prezydenta ds. mobilności i bezpieczeństwa.
CZYTAJ TEŻ: Tak powstaje Jarmark Świętego Dominika. Gdańsk dopracowuje ostatnie szczegóły
Dzierżawca postanowił jednak działać na własną rękę. W międzyczasie wystąpił o możliwość montażu materiałowego zadaszenia, jednak nie wyrażono na to zgody. W czasie rozpatrywania wnioski przystąpiono do budowy drewnianego obiektu gastronomicznego. Jak informuje miasto, było to sprzeczne z warunkami umowy oraz niezgodne z obowiązującymi przepisami prawa budowlanego.

Stanowisko prezydent Gdańska
Do sprawy odniosła się także Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska, która na swoich mediach społecznościowych napisała, że:
„Miasto nie akceptuje łamania prawa i zasad współżycia społecznego - dlatego zdecydowaliśmy się ogrodzić teren, na którym nielegalnie działał Beach Bar 72 w Jelitkowie. Mimo rozwiązania umowy i licznych wezwań do rozbiórki samowolnie postawionego obiektu, działalność była kontynuowana bez żadnej podstawy prawnej. Naszym obowiązkiem jest reagować, gdy łamane są przepisy i ignorowane warunki umów - w trosce o bezpieczeństwo oraz porządek w przestrzeni publicznej. Szanujemy tych przedsiębiorców, którzy prowadzą swoją działalność odpowiedzialnie i zgodnie z zasadami - wobec nich również mamy zobowiązania. Ogrodzenie nie ogranicza dostępu do plaży, ale skutecznie uniemożliwia dalsze łamanie prawa. Gdańsk jest otwarty i gościnny - ale tylko wobec tych, którzy działają fair. Każdy przypadek samowoli spotka się z konsekwencjami”.
GOS wzywa do rozbiórki baru
- Gdański Ośrodek Sportu wezwał dzierżawcę do rozbiórki nielegalnie wzniesionego obiektu, wskazując termin demontażu do 4 lipca 2025 roku, zgodnie z zapisami umowy dzierżawy przewidującymi 14-dniowy termin na usunięcie nieprawidłowości - mówi Krzysztof Piekło, rzecznik prasowy Gdańskiego Ośrodka Sportu. - Równolegle o sprawie poinformowaliśmy Urząd Morski, który przeprowadził kontrolę oraz wszczął stosowne postępowanie.
Dzierżawca do tej pory nie zastosował się do nakazów wydanych przez miejskie organy i kontynuował prowadzenie lokalu. Bar wciąż stoi, ale rozwiązano umowę, nałożono kary umowne oraz rozpoczęto działania zmierzające do odzyskania terenu, który był nadal użytkowany bez podstawy prawnej.
ZOBACZ TAKŻE: Gdańsk: Dwa tygodnie utrudnień na ul. Nowiny. Miasto rozpoczyna remont mostu nad Radunią
Gdański Ośrodek Sportu złożył ponadto zawiadomienie do Wojewódzkiego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Gdańsku, wskazując podejrzenie użytkowania obiektu bez wymaganego pozwolenia na budowę i użytkowanie oraz bez zgody właściciela gruntu.
W związku z tym, że firma Parkowa Bistro & Dance w żaden sposób nie zareagowała na decyzje wydane przez miasto, podjęto decyzję o postawieniu ogrodzenia, które uniemożliwi dalsze prowadzenie działalności.
- Zastosowane środki mają na celu przywrócenie zgodności użytkowania terenu z obowiązującym prawem oraz zapewnienie bezpieczeństwa i porządku w przestrzeni publicznej - wyjaśnia rzecznik GOS.
























Napisz komentarz
Komentarze