CBŚP rozbiło grupę wyłudzającą pieniądze z NFZ
Dzięki wspólnej akcji CBŚP, Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze, NFZ oraz Wojewódzkich Inspektorów Farmaceutycznych z Gdańska i Warszawy udało się rozbić zorganizowaną grupę wyłudzającą miliony z refundacji leków.
- Na polecenie prokuratora Wydziału Śledczego Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji, we współpracy z kontrolerami Narodowego Funduszu Zdrowia oraz Wojewódzkimi Inspektoratami Farmaceutycznymi z Gdańska i Warszawy, przeprowadzili skoordynowane działania w województwach pomorskim i mazowieckim - poinformował kom. Krzysztof Wrześniowski, rzecznik CBŚP. - Operacja była poprzedzona wielomiesięcznym, drobiazgowym gromadzeniem materiału dowodowego. Do prokuratury przekazano go również dzięki współpracy z pracownikami Departamentu Kontroli NFZ oraz Generalnego Inspektora Informacji Finansowej.
CZYTAJ TEŻ: Dentysta z Miastka wyłudził 1 mln zł z NFZ? Miał podwójnie kasować pacjentów
Z ustaleń śledczych wynika, że członkowie zorganizowanej grupy przestępczej od września 2022 r. do grudnia 2024 r. przedłożyli w NFZ blisko 40 tys. recept, z których część wystawiono na fikcyjne dane pacjentów. Wartość składników do sporządzania leków recepturowych była zawyżana, co pozwalało na uzyskanie nienależnej refundacji. W ten sposób z budżetu NFZ wyłudzono co najmniej 82 miliony złotych.

Mechanizm oszustwa: fikcyjne recepty i zawyżone refundacje
Jak to było możliwe?
- Podejrzewam, że lekarze wystawiali recepty na leki recepturowe, gdzie refundacja mogła sięgać nawet kilkunastu lub kilkudziesięciu tys. złotych - mówi Michał Pietrzykowski, prezes Gdańskiej Okręgowej Izby Aptekarskiej. - Leki były lub nie były robione, a dokumenty przedstawiano do refundacji do NFZ.
Jako fikcyjnych pacjentów wybierano często nieświadomych procederu Ukraińców. Choć ubezpieczeni w Polsce, nie korzystają z Internetowego Konta Pacjenta, więc nie mają szans sprawdzić historii przepisywanych recept. Ponadto wielu z nich wyjeżdża na Ukrainę, więc trudno do nich dotrzeć.
Jak przekazała "Gazecie Wyborczej" prokurator Ewa Antonowicz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze, przestępcze grupy korzystały z recept wypisywanych na na nazwiska pensjonariuszy DPS-ów, zakładów leczniczo-opiekuńczych. Oni także nie korzystają z dostępu do IKP. Nie można wykluczyć, że proceder byli zamieszani także kierownicy domów opieki społecznej.
Proceder dotyczył zapewne czasu przed zmianą ustawy refundacyjnej. W ostatnich latach zauważono niepokojący wzrost refundacji na leki recepturowe. Dlatego w 2024 r. trzeba było zmienić przepisy w ustawie refundacyjnej ,by uniknąć wyprowadzania pieniędzy. Obecnie na leki recepturowe obowiązują limity.
21 zatrzymanych lekarzy, właścicieli aptek, przedsiębiorców
Funkcjonariusze CBŚP zatrzymali 21 osób, w tym lekarzy, właścicieli i pracowników aptek oraz przedsiębiorców z branży medycznej. Przeszukano kilkadziesiąt nieruchomości, gdzie zabezpieczono dokumenty, nośniki danych oraz mienie o wartości ponad 2,5 miliona złotych – w tym gotówkę, złoto, biżuterię, ekskluzywne zegarki oraz samochody.
- Zatrzymanych doprowadzono do Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze, gdzie usłyszeli zarzuty kierowania i udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz oszustw - przekazał kom. Krzysztof Wrześniowski. - Sąd Rejonowy w Zielonej Górze, na wniosek prokuratury, zastosował wobec 8 podejrzanych tymczasowy areszt na 3 miesiące. Wobec pozostałych osób orzeczono środki wolnościowe, takie jak dozory policyjne, poręczenia majątkowe, zakazy kontaktowania się oraz zakazy opuszczania kraju.
Śledczy mówią, że sprawa ma charakter rozwojowy i nie wykluczają kolejnych zatrzymań.
ZOBACZ TAKŻE: Miastko: Brał pieniądze od pacjentów i za to samo z NFZ. Dentysta stanie przed sądem
Skutki dla systemu – nowe limity i uszczelnianie przepisów
Wydatki na refundację leków stanowią znaczną część rocznego budżetu Narodowego Funduszu Zdrowia. W ubiegłym roku sięgnęły one 22,5 mld złotych.
Obecnie przygotowywane są kolejne zmiany w ustawie refundacyjnej, wprowadzające - limity na ceny opakowań leków. To kolejna luka, bo obecnie opakowania nie mają limitu cen i zwykła butelka może być wyceniona nawet 100 złotych.
























Napisz komentarz
Komentarze