Na obchodach nie mogło zabraknąć kombatantów. Pod pomnikiem Piłsudskiego pojawili się 101-letni Roman Rakowski, ps. „Grab”, komandor Marynarki Wojennej RP oraz 96-letni major Jerzy Grzywacz, ps. „Tapir”, żołnierz Armii Krajowej i powstaniec warszawski.
- Opowieścią z przeszłości, która znika w natłoku codziennych spraw. 15 sierpnia to symbol równie ważny dziś, jak i 105 lat temu. Bitwa Warszawska to przykład współpracy i wyszkolenia Wojska Polskiego, ale przede wszystkim symbol ducha i hartu polskich żołnierzy - mówił płk. Piotr Jary, dowódca 7. Pomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej i Garnizonu Gdańsk.

Przypominając wydarzenia z 1920 roku, wiceprezydent Monika Chabior, mówiła, że 105 lat temu młode państwo polskie stanęło przed jednym z najcięższych wyzwań w swojej historii. Jednak broniąc swojej niepodległości, ocaliła także Europę przez totalitaryzmem. - Było to zwycięstwo nie tylko militarne, ale i cywilizacyjne - stwierdziła.
- Dziś, w przededniu święta Wojska Polskiego, spotykamy się pod pomnikiem marszałka Józefa Piłsudskiego - człowieka, który swoją wolą, strategią i wiarą w zwycięstwo poprowadził naród ku zwycięstwu. Gdańsk, choć oddalony od pól Bitwy Warszawskiej, także ma swoje miejsce w tej historii - to tutaj, w murach gdańskiego więzienia, Piłsudski spędził część swojego życia, płacąc osobistą cenę za walkę o wolność
Monika Chabior, wiceprezydent Gdańska
Święto Wojska Polskiego było również okazją do tego, aby mianować żołnierzy na wyższy stopień oficerski. Uroczystości w Gdańsku odbyły się w asyście kompanii honorowej 7. Pomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej oraz orkiestry reprezentacyjnej Marynarki Wojennej.
Oddano salwę honorową i odczytano apel poległych. Uroczystości zakończyło złożenie wieńców pod pomnikiem Józefa Piłsudskiego.
























Napisz komentarz
Komentarze