Reklama E-prenumerata Zawsze Pomorze na rok z rabatem 30%
Reklama Przygody Remusa rycerz kaszubski
Reklama

Rok szkolny już nie będzie taki sam. 1 września zaczynają się zmiany

Deklaracje dotyczące edukacji zdrowotnej i lekcji religii, nowa edukacja obywatelska, koniec godzin „czarnkowych”, ale i planowane protesty nauczycielskich związków zawodowych. Zmian w szkołach na rok szkolny 2025/2026 zaplanowano dużo, a wrzesień nie zapowiada się spokojnie. Sprawdź szczegóły!
rozpoczęcie roku szkolnego, zdjęcie ilustracyjne
Zmian od września będzie dużo, tymczasem sami ministerialni urzędnicy przyznają, że najbardziej rewolucyjne zmiany w szkole mają wejść w życie od września 2026 roku

Autor: Dominik Paszliński | gdansk.pl

Nowy rok szkolny 2025/2026. Rewolucja w polskiej edukacji

Gotowe są podręczniki do edukacji obywatelskiej, na zintegrowanej platformie edukacyjnej udostępniono już materiały do nauki edukacji zdrowotnej, a prezydent podpisał dwie kolejne ustawy nowelizacji Karty nauczyciela, m.in. likwidację tzw. godzin „czarnkowych”. Można by nawet pomyśleć, że teraz zostaje tylko czekanie na nieuchronny koniec wakacji i narzekanie na źle ułożone plany lekcji. 

– Chciałbym, żeby problemy dyrektorów szkół sprowadzały się w końcu do tego, że część uczniów i nauczycieli jest niezadowolona z planu lekcji – mówi Marek Pleśniar z Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kadry Kierowniczej Oświaty.

Jednak tegoroczny wrzesień będzie w szkołach gorący, a punktów zapalnych, jak i nowości, z którymi zmierzą się i uczniowie, i nauczyciele, jest dużo. Nowy rok szkolny przyniesie największe zmiany w edukacji od lat.

Po pierwsze: edukacja zdrowotna. Nowy przedmiot w szkołach podstawowych

Czym jest edukacja zdrowotna?

Edukacja zdrowotna to nowy przedmiot, który od 1 września będzie realizowany jako jedna godzina zajęć tygodniowo od czwartej klasy szkoły podstawowej. Zastąpi wychowanie do życia w rodzinie. Ma łączyć elementy nauk: o zdrowiu, medycznych, społecznych, humanistycznych, przyrodniczych i ścisłych, a także dotyczyć zdrowia w wymiarze: fizycznym, psychicznym, seksualnym, społecznym i środowiskowym, na wszystkich etapach życia.

Kontrowersje wokół edukacji zdrowotnej

Miał to być przedmiot obowiązkowy, ale Ministerstwo Edukacji Narodowej ugięło się pod naciskiem Episkopatu, środowisk konserwatywnych i prawicowych. Wprowadzono zapis, że z zajęć można zrezygnować do 25 września

Teraz biskupi przypominają w mediach społecznościowych list Konferencji Episkopatu Polski, wystosowany w maju do rodziców dzieci. 

„Drodzy Rodzice! Przyszłość dzieci jest w Waszych rękach. […] Nie wolno Wam zgodzić się na systemową deprawację Waszych dzieci, która ma być prowadzona pod pretekstem tzw. edukacji zdrowotnej. W trosce o wychowanie i zbawienie, apelujemy, abyście nie wyrażali zgody na udział Waszych dzieci w tych demoralizujących zajęciach” – czytamy na grafice, którą zamieszczono na koncie KEP.

Cały zamysł edukacji zdrowotnej – zdaniem biskupów, jest niezgodny z polskim prawem, konstytucją oraz „wszelkimi fundamentami wychowania”. 

Podobne apele wystosowały środowiska prawicowe, natomiast MEN apeluje do rodziców, by nie ulegali dezinformacji. 

– Słyszymy ciągle, że seksualizacja dzieci, ale to właśnie edukacja zdrowotna ma chronić przed tą seksualizacją – podkreśla Izabela Ziętka, wiceminister edukacji. – Ma chronić przed przemocą w Internecie, także przemocą seksualną. Na stronach Ministerstwa Edukacji Narodowej zamieszczamy poradniki, informujemy o tym, jak ten przedmiot będzie realizowany. Przecież będą go uczyć nauczyciele, których dzieci dobrze znają. np. biologii i wychowania fizycznego czy wychowania do życia w rodzinie.

Z kolei uczniowie, skupieni wokół Akcji Uczniowskiej (to grupa uczniów szkół średnich, którzy zdecydowali się pod koniec poprzedniego roku szkolnego zebrać opinie kolegów na temat zmian w edukacji), uważają, że edukacja zdrowotna powinna być obowiązkowa, bo jako nieobowiązkowa będzie martwa. 

Po drugie: religia

Mniej godzin religii w szkołach od września 2025 rok

Równie dużo emocji wywołującą zmianą jest też ograniczenie liczby godzin religii w szkołach. Od września 2025 roku będą one odbywać się raz w tygodniu (dotychczas były to dwie godziny). Co istotne – zajęcia te mają być planowane na pierwszej lub ostatniej godzinie po obowiązkowych lekcjach. Wyjątkiem będą klasy, w których wszyscy uczniowie uczęszczają na religię lub etykę – tam zasada ta nie będzie obowiązywać. 

W klasach I-III, jeśli na religię zapisze się mniej niż siedmioro uczniów, szkoła będzie mogła organizować zajęcia w grupach międzyklasowych. Podobne zasady będą obowiązywać w przypadku nauki etyki oraz organizowania zajęć poza szkołą. 

Wpływ zmian na organizację planu lekcji

– I teraz proszę sobie wyobrazić układanie planu lekcji – mówi nauczycielka Joanna Zawistowska, od lat pracująca w zespole, który jest za to odpowiedzialny. – Nawet specjalne programy i wspomaganie sztuczną inteligencją nie pomogą w tym, żeby sensownie taki plan ułożyć, uwzględniając zarówno edukację zdrowotną, jak i religię. I nie zapominajmy o etyce, bo przecież jest także ona – również nieobowiązkowa.

Po trzecie: edukacja obywatelska

Nowy przedmiot w szkołach. Przygotowanie do życia w społeczeństwie

Drugim nowym przedmiotem (obok edukacji zdrowotnej) będzie od września edukacja obywatelska. „Ma przygotowywać młodzież do świadomego uczestnictwa w życiu publicznym, przeciwdziałać dezinformacji i rozwijać kompetencje społeczne”. Edukacja obywatelska ma być przedmiotem neutralnym i nie przekonywać do konkretnych rozwiązań czy poglądów politycznych. 

Edukacja obywatelska da uczniom i uczennicom poczucie sprawczości oraz umiejętności funkcjonowania w systemie państwa, korzystania ze swoich praw, i znajomość obowiązków.

Paulina Piechna-Więckiewicz / podsekretarz stanu w MEN

– Edukacja obywatelska to, po czasie gdy uczyliśmy HiT-u, powrót do podstawowego WOS-u z małymi zmianami – uważa Piotr Szlązak, nauczyciel historii i wiedzy o społeczeństwie. – Tam szliśmy w stronę Bóg, honor, ojczyzna, tu idziemy w stronę tzw. świadomy obywatel. Jeżeli chcemy budować świadome społeczeństwo polskie i europejskie, to powinniśmy połączyć historię i WOS w jedno oraz odejść od wiedzy, którą trzeba wkuć, zdać, zapomnieć, i od martyrologii.

Po czwarte: nowe wychowanie fizyczne

Więcej ruchu i przygotowanie do służb mundurowych

Nowy program WF-u zakłada wprowadzenie elementów przygotowujących uczniów do rekrutacji do służb mundurowych, takich jak wojsko, policja czy straż pożarna. Fakultatywny dział z ćwiczeniami pojawi się w klasach VII-VIII

Nowa podstawa programowa z tego przedmiotu skupia się na rozwijaniu podstawowych umiejętności ruchowych i motywacji do aktywności fizycznej, a w zespole opracowującym ją byli m.in. nauczyciele praktycy, eksperci, naukowcy specjalizujący się w sporcie, ale także mistrzynie olimpijskie: Otylia Jędrzejczak i Monika Pyrek.

W praktyce oznacza to, że wiele zajęć ma odbywać się na świeżym powietrzu, a program WF-u ma być elastyczny i dostosowany do wieku, możliwości oraz sytuacji życiowej uczniów. W klasach I-III zajęcia ruchowe będą organizowane codziennie jako element kształcenia zintegrowanego. Co najmniej jedna godzina tygodniowo powinna odbywać się w sali gimnastycznej, z wykorzystaniem sprzętu sportowego. 

– Trzeba zrobić wszystko, żeby sport był popularny. By dzieciaki mogły korzystać z różnych form sportu, a nie ciągle grać w jedną grę – mówiła Barbara Nowacka. – Ciągle uczymy się siatkówki, a nie wszyscy są fanami siatkówki. Inni lubią koszykówkę, inni lekkoatletykę, inni chcieliby taniec.

– Wszyscy się z tym zgadzamy i mamy nadzieję, że tak będzie rzeczywiście i skończy się wreszcie ten ciąg zwolnień lekarskich z WF-u – mówią wuefiści. 

I dodają, że o tym, co naprawdę będzie można zmienić na lekcjach WF-u, dowiedzą się, gdy na Zintegrowanej Platformie Edukacyjnej pojawi się tzw. „Komentarz metodyczny dla nauczycieli”.

Po piąte: koniec godzin „czarnkowych”

Zmiany w pracy nauczycieli. Likwidacja godzin dostępności

Tzw. godziny „czarnkowe” znikną od września 2025 roku – to efekt podpisu prezydenta Karola Nawrockiego pod nowelizacją Karty nauczyciela. To jedna godzina tygodniowo, podczas której w ramach 40-godzinnego tygodnia pracy nauczyciel był zobowiązany do „dostępności w szkole”, po to by „odpowiednio do potrzeb prowadzić konsultacje dla uczniów lub wychowanków, lub ich rodziców”. 

Nauczyciele od początku (czyli od 1 września 2022 roku) krytykowali ten przepis, wskazując, że rzadko był wykorzystywany w praktyce. Znika więc obowiązek wyznaczania sztywnych godzin konsultacji, a nauczyciele będą mogli je organizować zgodnie z potrzebami uczniów i rodziców.

W piśmie do Barbary Nowackiej związkowcy z ZNP pisali w maju, że, zdaniem nauczycieli, to „martwy przepis, ponieważ godziny dostępności nie ułatwiły kontaktów między szkołą a rodzicami; rodzice i uczniowie nie korzystają z tego rozwiązania”, a na pytanie, „jak często Twoi uczniowie/Twoje uczennice korzystają z godzin dostępności”, 75 proc. pytanych nauczycieli odpowiedziało: „Nie korzystają”. 

Zmiany w zatrudnianiu specjalistów

Druga nowelizacja dotyczy zatrudniania w niepublicznych szkołach i placówkach nauczycieli specjalistów: pedagogów, psychologów oraz logopedów. Będzie można zawierać z nimi umowy cywilnoprawne na większą liczbę godzin tygodniowo (z 4 do 9). Zmiana ta będzie jednak obowiązywać pilotażowo tylko do końca sierpnia 2027 roku. 

– To odpowiedź na rosnący kryzys zdrowia psychicznego wśród dzieci i młodzieży – podkreśla MEN

Natomiast szkoły pytają, skąd mają brać psychologów czy pedagogów, którzy chcieliby się zatrudnić.

Po szóste: fala protestów

Wrzesień pod znakiem manifestacji. Związki zawodowe domagają się podwyżek

ZNP, Solidarność i Forum Związków Zawodowych zapowiadają protesty, domagając się podwyżki płac. Po wyborach nauczyciele co prawda ją otrzymali: początkujący – o 33 proc., a pozostali – o 30 proc., ale w kolejnym roku wzrost płac wyniósł już tylko 5 proc., a w 2026 roku rząd planuje 3 proc. Związki zawodowe domagają się dodatkowych 10 proc. jeszcze w tym roku, z wyrównaniem od września. 

  • ZNP zapowiada protest już teraz i 1 września planuje manifestację przed MEN.
  • Forum Związków Zawodowych nie wyklucza strajku generalnego na przełomie stycznia i lutego.
  • Solidarność planuje demonstracje 13 września oraz 14 października, w Dzień Edukacji Narodowej.

Data protestu, planowanego przez ZNP, budzi mieszane reakcje w środowisku oświatowym. Część pedagogów krytykuje ten pomysł, wskazując, że tego dnia powinni być razem ze swoimi uczniami podczas inauguracji roku szkolnego. 

– Każdy szanujący się nauczyciel jest tego dnia obok swoich uczniów – napisał jeden z nich pod postem ZNP.

Po siódme: prace domowe

Czy prace domowe wrócą do szkół? Oczekiwanie na wyniki ewaluacji

Na razie uczniowie i nauczyciele czekają na wyniki ewaluacji prowadzonej przez Instytut Badań Edukacyjnych. To one zdecydują, czy wróci obowiązkowe odrabianie prac domowych. Jeśli okaże się, że skutki ograniczenia ich zadawania są dobre, nic się nie zmieni. Ale jeśli okaże się, że dobrze nie jest, zakazy mogą zniknąć. 

Wyniki ewaluacji miały być opracowane pod koniec wakacji, ale… szkoła poczeka na nie najprawdopodobniej do października albo nawet listopada. I dopiero wtedy Barbara Nowacka podejmie decyzję co do przyszłości prac domowych. Zapowiada, że jeżeli badania wykażą, iż kwestia prac domowych wymaga korekty, to taka korekta nastąpi, być może już w tym roku szkolnym.

Wiceministra edukacji Katarzyna Lubnauer już wyjaśniała, że w reformie nie chodziło o to, aby w ogóle uczniowie nie pracowali samodzielnie. 

– Popełniliśmy pewien błąd komunikacyjny. To, co powinniśmy bardzo wyraźnie mówić nauczycielom, to to, że mogą zadawać prace domowe. Nie można natomiast oceniać zadanych prac domowych. To nie jest to samo.

Co dalej? Rewolucja dopiero będzie od 2026 roku

Nowe podstawy programowe i egzaminy

Zmian od września będzie dużo, tymczasem sami ministerialni urzędnicy przyznają, że najbardziej rewolucyjne zmiany w szkole mają wejść w życie od września 2026 roku. To wtedy część dzieci rozpocznie naukę według nowych – uproszczonych – podstaw programowych i z napisanych od nowa podręczników. 

Reforma ma objąć też m.in. egzaminy i wzmocnienie roli nauczycieli, a wzorem dla Polski w reformowaniu szkół mają być, np., Walia, Irlandia i Australia. By zwiększyć szanse na wprowadzenie zmian, powstać ma odpolityczniona Rada ds. monitorowania wdrażania reformy oświaty. Jak się to będzie miało do kolejnych kampanii wyborczych? Zobaczymy za rok.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

ReklamaPrzygody Remusa rycerz kaszubski
Reklama
Reklama