Reklama E-prenumerata Zawsze Pomorze na rok z rabatem 30%
Reklama Przygody Remusa rycerz kaszubski
Reklama

Katarzyna Rumińska – od pływania do podium mistrzostw Polski w triathlonie

Sport to dla mnie sposób samorealizacji – mówi Katarzyna Rumińska, triatlonistka z Malborka, która niedawno wywalczyła brązowy medal mistrzostw Polski podczas Castle Triathlon Malbork 2025.
Katarzyna Rumińska – od pływania do podium mistrzostw Polski w triathlonie
Katarzyna Rumińska, triatlonistka z Malborka, wywalczyła brązowy medal mistrzostw Polski na dystansie Ironman podczas Castle Triathlon 2025. Opowiedziała nam o swojej drodze do sukcesu i planach na przyszłość. Na zdjęciu: Katarzyna Rumińska (po prawej) na podium w Malborku

Autor: Archiwum prywatne

Katarzyna Rumińska z Malborka – od pływania do triathlonu

Katarzyna Rumińska w wieku 12 lat zaczęła uprawiać pływanie w malborskim klubie Delfin. Po trzech latach pływackiej przygody spróbowała triathlonu i tak już zostało. Niedawno zawodniczka z Malborka wywalczyła brązowy medal triathlonowych mistrzostw Polski na dystansie długim rozgrywanych w jej rodzinnym mieście.

W wieku 15 lat chciała zobaczyć, czym jest triathlon. To po części było oczywiste, bo zarówno tata Katarzyny Rumińskiej – Witold, jak i starszy brat – Aleksander uprawiali tę dyscyplinę sportu. 

– Po bracie był sprzęt sportowy, więc tez był to argument by zacząć trenować triathlon – mówi 25-letnia dziś Katarzyna Rumińska. 

CZYTAJ TEŻ: Kajetan Mazur z Gdańska podbija polski triathlon

W pierwszych triathlonowych zawodach wystartowała w 2015 roku w Olsztynie. Miały dać odpowiedź, na ile da sobie radę w mistrzostwach Polski młodziczek. W olsztyńskich zawodach poszło jej całkiem nieźle, dlatego zdecydowała się na start w mistrzowskich zmaganiach, w których wywalczyła brązowy medal.

- Bardzo się z tego medalu cieszyłam, ale przede wszystkim, dał mi odpowiedź na pytanie czy dalej chcę trenować i startować w triathlonie – mówi. - To bez wątpienia był impuls do tego by w triathlonie nadal trwać.

(fot. archiwum prywatne)

Od pływania woli rower i bieg

Mimo, że zaczynała od pływania, to jak się okazuje, wcale nie pływanie jest jej najmocniejsza stroną w triathlonowych zmaganiach. 

– Powiem więcej, jest moją najsłabszą stroną – dodaje Katarzyna Rumińska. 

To jazda na rowerze i bieganie są jej atutami.

Żeby tak było Katarzyna Rumińska musi trenować sześć razy w tygodniu. Tylko jeden dzień ma na regenerację i odpoczynek. W pozostałe dni trenuje raz, czasem dwa razy. Zaczyna od basenu, a kończy dzień jazdą na rowerze lub biegiem albo treningiem łączonym. Progres i rozwój sportowy to także zasługa jej trenera Przemysława Siemieniuka.    

Katarzyna Rumińska daje triathlonowi bardzo dużo. A co daje jej triathlon? – Przede wszystkim szansę na rozwój, wyzwania do pokonania i cele do osiągnięcia – mówi. 

ZOBACZ TAKŻE: Triathlonowa elita ponownie w Gdańsku
(fot. archiwum prywatne)

Brązowy medal mistrzostw Polski w Malborku

Jeden cel niedawno zdobyła. W jej rodzinnym mieście rozgrywane były zawody Castle Triathlon 2025 w randze mistrzostw Polski na dystansie ironman. To jeden z najtrudniejszych testów wytrzymałościowych na świecie, bo składa się z 3,8 km pływania, 180 km jazdy na rowerze oraz 42,125 km biegu. Na mecie była po 9 godzinach 20 minutach i 53 sekundach. Poprawiła swój ubiegłoroczny czas o ponad 17 minut. W 2024 roku była na tym dystansie druga w Polsce, we wrześniu zajęła 3. miejsce i zdobyła brązowy medal.

- Moment, w którym wbiegłam na metę był czymś absolutnie wyjątkowym – wspomina. - Rodzina, znajomi, mieszkańcy Malborka oni wszyscy mnie fantastycznie wspierali, dlatego jestem im niezmiernie wdzięczna i nie zapomnę tych chwil - dodaje.

Za rok znowu planuje wystartować na dystansie ironman, ale chce osiągnąć jeszcze lepszy czas. - Na razie jeszcze nie zakładam sobie liczb, które chce osiągnąć na mecie. Po prostu chce być coraz lepsza w tym co robię.

Sport nie jest jedyną dziedziną życia, w której Katarzyna Rumińska się realizuje. Na co dzień pracuje w Pruszczu Gdańskim na stanowisku analityka w firmie deweloperskiej Activa. 

- Sport jest w moim życiu bardzo ważny, ale nie najważniejszy, to jeden ze sposobów realizacji siebie – dodaje.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

ReklamaPrzygody Remusa rycerz kaszubski
ReklamaNewsletter Zawsze Pomorze - zapisz się
Reklama