Jeśli interesujesz się dawnymi wierzeniami Słowian, czy też po prostu lubisz takie klimaty, to wybranie się do Grodziska w Owidzu było najlepszym wyborem. Jak przyznaje Łukasz Rocławski, dyrektor Grodziska, wszystkie bilety przewidziane na to wydarzenie zostały już dużo wcześniej wyprzedane. Mimo to i tak gości było więcej niż sprzedanych biletów. Co najmniej o kolejnych 50, a może i więcej chętnych.

Rekonstrukcja obrzędu dziadów
Podczas wydarzenia Ola „Olof” Nigbor - rekonstruktorka, graficzka i działaczka kulturalna, która od lat zgłębia tajemnice dawnego rzemiosła, obyczajów i wierzeń Słowian poprowadziła rekonstrukcję obrzędów dziadów. Jak sama mówi, fascynują ją tekstylia, barwiarstwo i sztuka użytkowa, ale równie mocno – duchowa strona dawnych kultur. Ma na swoim koncie liczne rekonstrukcje obrzędów: od Szczodrych i Jarych Godów, po zapleciny i inne rytuały przejścia.
CZYTAJ TEŻ: Widowiskowe Dziady w sopockim Grodzisku. Zapomniana tradycja ożyła
W Grodzisku odpowiadała za część plenerową wydarzenia. Goście uczestniczyli w odtworzeniu rytuału pamięci przodków, nie tylko opartym na historycznych przesłankach i źródłach, ale też na szacunku wobec tego, czego źródła już nie dopowiadają.
Historia obrzędów pogrzebowych
Z kolei dzięki Piotrowi Nowińskiemu - historykowi z wykształcenia i pasjonatowi archeologii, od lat związanemu ze światem rekonstrukcji historycznej można było więcej dowiedzieć się o obrzędach pogrzebowych. Na co dzień zajmuje się również ceramiką – ukończył podyplomowe studia z zakresu sztuki, a od 2005 roku aktywnie odtwarza dawne rzemiosła i obyczaje. Podczas tegorocznych dziadów w Grodzisku Owidz, poprowadził prelekcję o znaczeniu obrzędów pogrzebowych.
- To właśnie Piotr jako pierwszy podsunął nam pomysł, by w tegoroczne Dziady wpleść twórczość Adama Mickiewicza – stąd fragmenty jego dzieła pojawiły się w inscenizacji na grodzie – zaznaczył Łukasz Rocławski.
Wydarzenie podzielone zostało na trzy symboliczne części – "Dziś", "Dwieście lat temu" oraz "Tysiąc lat temu", – tworząc tym samym wielowymiarową podróż w czasie, od współczesnej refleksji po rekonstrukcję wczesnośredniowiecznego obrzędu Dziadów.
Czym były dziady?
Zwyczaj Dziadów to jeden z najstarszych i najbardziej tajemniczych obrzędów słowiańskich, związany z kultem przodków i pamięcią o zmarłych. Odbywał się zwykle późną jesienią, w czasie, gdy – według wierzeń – granica między światem żywych a duchów stawała się najcieńsza. Wtedy właśnie dusze zmarłych miały powracać, by odwiedzić swoje dawne domy i bliskich. Ludzie przygotowywali dla nich uczty, napoje, ogień i światło, wierząc, że zapewnią im spokój i przychylność. Dziady nie miały charakteru żałobnego – były raczej rytuałem łączności, wdzięczności i pamięci, w którym wspominano przodków i proszono ich o opiekę nad światem żywych. Z czasem elementy tego obrzędu przeniknęły do literatury, m.in. do słynnego dzieła Adama Mickiewicza.
























Napisz komentarz
Komentarze