Luty 2025 r. Pożar na Przeróbce
Pożar, który wybuchł 5 lutego 2025 r. w hali magazynowej przy ul. Siennickiej w Gdańsku, postawił na nogi wszystkie służby w Trójmieście i okolicach. W akcji uczestniczyło prawie 300 ratowników, ewakuowano kilkadziesiąt osób, a ogromne, wielomilionowe straty poniosło wielu pomorskich przedsiębiorców. Spłonęło także 1500 rowerów miejskich systemu Mevo oraz prawie tysiąc akumulatorów do nich. Ogień dogaszano jeszcze przed następne dni.
Od początku pojawiło się wiele spekulacji na temat przyczyn pożaru. Już w kwietniu br. policja poinformowała o wynikach śledztwa. Okazało się, że stoją za nim trzej mężczyźni, którzy urządzili w zabytkowej hali nielegalne laboratorium narkotykowe, a bezpośrednia przyczyną pożaru była eksplozja w wytwórni środków odurzających.
CZYTAJ TEŻ: Wybuch w laboratorium narkotyków przyczyną pożaru hali na Przeróbce! Zatrzymano trzy osoby
Biegli wyliczyli straty. To ponad 38 mln złotych!
Jak poinformował prokurator Mariusz Duszyński, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, w środę, 26 listopada 2025 r. prokurator skierował do Sądu Okręgowego w Gdańsku akt oskarżenia przeciwko sprawcom pożaru hali. Straty oszacowano na ponad 38 milionów zł.
- W toku śledztwa prokuratorzy oraz funkcjonariusze z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku, z udziałem jednostek Państwowej Straży Pożarnej, łącznie przez 12 dni przeprowadzali oględziny pogorzeliska - przypomina prokurator Duszyński. - W trakcie oględzin użyto służbowych psów policyjnych, drona oraz korzystano z pomocy sił i środków Państwowej Straży Pożarnej. Czynności prowadzono również podczas porządkowania terenu z użyciem ciężkiego sprzętu budowlanego.
(84).png)
W trakcie śledztwa prokurator oraz funkcjonariusze policji przesłuchali 146 osób w charakterze świadków. Uzyskano szereg opinii biegłych różnych specjalności w tym:
- opinię z zakresu pożarnictwa,
- opinię z zakresu badań fizykochemicznych,
- dwie opinie z zakresu badan śladów biologicznych,
- dwie opinie sądowo-psychiatryczne,
- szereg ekspertyz z zakresu informatyki śledczej.
Trzech oskarżonych
Aktem oskarżenia objęto trzech obywateli polskich - Norberta C., Pawła S. oraz Daniela S.
Zarzucono im, że w od 1 stycznia 2025 r. do 5 lutego 2025 r. w Gdańsku, działając wspólnie i w porozumieniu oraz innymi nieustalonymi osobami, wytwarzali znaczne ilości substancji psychotropowych z zawartością 4-CMC (klefedronu).
ZOBACZ TEŻ: Pożar hali w Gdańsku. Setki strażaków z całego Pomorza w akcji gaśniczej
Cała trójka odpowie także za sprowadzenie zdarzenia zagrażającego życiu i zdrowiu wielu osób, spowodowanie strat przekraczających 38,5 mln zł i ucieczkę z miejsca eksplozji bez alarmowania służb, co znacznie opóźniło akcję gaśniczą.
Biegli wycenili straty na mieniu pokrzywdzonych użytkowników nieruchomości na nie mniej, niż 38,5 mln zł. Doszło przy tym do uszkodzenia zabytku – hali ZNTK w Gdańsku, o wartości nie mniejszej niż 1 mln zł, elementów zabytkowych klatek schodowych z sierocińca przy ul. Sierocej w Gdańsku wartych co najmniej 120 tys. zł, oraz oddanego do renowacji przedpiersia ławy kościelnej zabytkowego Kościoła p.w. Św. Mikołaja w Starych Polaszkach, wycenianego na co najmniej 20 tys. zł.
Dodatkowy zarzut usłyszał Norbert C. za zgromadzenie znacznej ilości substancji łatwopalnych w pomieszczeniu hali przy ul. Siennickiej 25B w Gdańsku oraz zaniechanie stosowania reguł bezpieczeństwa przeciwpożarowego, a następnie korzystanie z substancji łatwopalnych, stanowiących odczynniki do produkcji substancji psychotropowych. Zarzucono mu także posiadanie narkotyków.
Co grozi oskarżonym?
Cała trójka od kwietnia przebywa w areszcie. Za sprowadzenie pożaru grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności. Z kolei wytwarzanie znacznej ilości środków odurzających zagrożone jest karą pozbawienia wolności od 3 do 20 lat.
Mężczyźni odpowiedzą także za zniszczenie zabytków. W tym przypadku przepisy przewidują karę od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.
























Napisz komentarz
Komentarze