Reklama E-prenumerata Zawsze Pomorze na rok z rabatem 30%
Reklama Przygody Remusa rycerz kaszubski
Reklama

Tczew rozpoczyna procedurę zmiany granic. Rada Miejska przyjęła uchwałę intencyjną

Rada Miejska Tczewa przyjęła uchwałę intencyjną rozpoczynającą procedurę zmiany granic administracyjnych miasta i wchłonięcia części gminy Tczew. Projekt poparło nawet PiS, z kolei radni KO wstrzymali się od głosu. - Osiągnęliśmy maksimum możliwości - przekonywał prezydent Łukasz Brządkowski. Obecna na sesji przewodnicząca Rady Gminy Tczew nie kryła rozczarowania: - Nie może być tak, że o planach miasta dowiadujemy się z mediów społecznościowych.
Tczew rozpoczyna procedurę zmiany granic. Radni przyjęli uchwałę intencyjną
Rada Miejska w Tczewie przyjęła uchwałę intencyjną w sprawie zmiany granic miasta

Autor: Karol Makurat | Zawsze Pomorze

Tczew rozpoczyna procedurę zmiany granic miasta

O tym, że w obecnych granicach miasta, Tczew nie ma szansy na rozwój wiadomo od kilkudziesięciu lat. Jak tłumaczą urzędnicy, to nie kaprys, a konieczność. Trudno jednak dziwić się stanowisku wójta gminy Tczewa, który stanowczo protestuje przeciwko żarłocznym planom miasta. Jeżeli doszłoby do włączenia części terenów gminnych, sytuacja tego samorządu znacznie by się zmieniła. Miasto planuje przyłączenie terenów, które już dziś funkcjonują jak jego naturalne zaplecze. Chodzi m.in. o Rokitki, Knybawę czy Bałdowo.

CZYTAJ TEŻ: Miejsko-gminna wojna o granice Tczewa. Prezydent zapowiada ekspansję, wójt stanowczo protestuje

Prezydent: „Miasto osiągnęło maksimum możliwości”

Przyjęta na sesji uchwała umożliwia rozpoczęcie szeregu analiz i ekspertyz, które pozwolą ocenić planowany proces pod względem społecznym, ekonomicznym, gospodarczym i przestrzennym. 

- Nasze miasto osiągnęło maksimum swoich możliwości rozwojowych, musimy wykonać krok następny – mówił na sesji Łukasz Brządkowski, prezydent Tczewa. - Tereny gminy wiejskiej już są funkcjonalnie połączone z miastem - przykładem jest szkoła w Rokitkach, za którą płacimy. W Rokitkach też funkcjonuje ogromna ciepłownia, która służy miastu, a znajduje się poza jego granicami. Mieszkańcy gminy posyłają tu dzieci do szkół, ośrodków zdrowia, sklepów, czy korzystają z parkingów. To będzie długi proces, ale potrzebuję waszego wsparcia, by móc działać dalej. Te uchwały pozwolą nam pracować i przygotować dalsze dokumenty. Apeluję, byśmy razem uczynili ten historyczny krok.

Prezydent podkreślił, że obecne granice Tczewa nie odzwierciedlają już rzeczywistych powiązań funkcjonalnych i społecznych. Zapowiedział także, że zamierza doprowadzić zainicjowaną procedurę do pozytywnego końca. 

O te tereny miałoby powiększyć się miasto

"Wstrzymanie to storpedowanie"

Jeszcze zanim przystąpiono do głosowania, w imieniu klubów głos zabrali przedstawiciele klubów radnych. Michał Ciesielski (Samorząd od Nowa) zapowiedział, że klub będzie za przyjęciem uchwały.

- Poszerzenie granic miasta to normalna procedura i praktykowana przez wiele miast - mówił radny. - Miasta i gminy wiejskie rozwijają się w różnym tempie. Dlaczego miasta to robią? Bo brakuje terenów pod rozwój.

Jak zauważył, „trzeba mieć odwagę, by podjąć taką decyzję”.

Radni Koalicji Obywatelskiej wstrzymali się od głosu. 

- Zmiana granic jednostek samorządu należy do decyzji o długotrwałych konsekwencjach – mówiła radna Nitza. - Radni dostrzegają potrzebę dyskusji i widzą możliwość wsparcia, jednak materiały w tej sprawie zostały dostarczone radnym w terminie uniemożliwiającym wnikliwe zapoznaniem się z materiałami.

ZOBACZ TAKŻE: Wieża Ciśnień w Tczewie zmieni się nie do poznania! Powstanie tam centrum kultury

Prezydent podkreślał, że brak uchwały sprawi, że miasto nie będzie mogło zapoznać się z ekspertyzami. 

- Wstrzymanie się uważam za storpedowanie tego pomysłu - ocenił prezydent.

PiS zaskakuje poparciem uchwały

Za uchwałą zagłosowali też radni PiS. 

- Mając dobro miasta na względzie, nie możemy zagłosować inaczej niż poprzeć projekt prezydenta – stwierdził Jarosław Kowalczyk. - Rozumiem też stanowisko wójta, bo broni swoich interesów. Co do kwestii komunikacji, można było to zrobić lepiej.

Także radni z Porozumienia na Plus zadeklarowali swoje poparcie dla działań zmierzających do poszerzenia granic Tczewa.

- To proces, który rozpoczął Zenon Odya, a kontynuował Mirosław Pobłocki - i musimy iść dalej – wyjaśniał radny Tomasz Tobiański. - Jako radni dbamy o miasto, poprzemy zatem projekt.

Adam Urban dodawał, że jest zdecydowanie za uchwałami intencyjnymi, ale...

- ...trzeba bardziej skupić się na rozmowie, pokazywaniu plusów dla obu stron - i szukać rozwiązań dla wspólnego dobra – sugerował. - Nieważne, jaką decyzję podejmie ministerstwo, będziemy musieli z gminą dalej współpracować. Popieram projekty, nie popieram natomiast dotychczasowego sposobu komunikacji.

Ostatecznie uchwała intencyjna została przyjęta przy trzech głosach wstrzymujących.

"Nic o nas bez nas, zabrakło dialogu"

Obradom przysłuchiwała się Iwona Kończyńska, przewodnicząca Rady Gminy Tczew.

- Jest takie powiedzenie - nic o nas, bez nas – stwierdziła przewodnicząca na forum rady. - Jesteśmy jako samorząd i mieszkańcy zaskoczeni sposobem procedowania. Miasto i gmina mają swoje potrzeby. Niby się rozumiemy, ale zabrakło jednego - dialogu. Nie może być tak, że z mediów społecznościowych dowiadujemy się o planach miasta. Nie na tym polega współpraca.

Sytuację starał się tłumaczyć Łukasz Brządkowski. Prezydent podkreślał, że postępuje zgodnie z procedurą, która nie uwzględnia obowiązku przeprowadzenia referendum. 

- Najpierw temat miałem przedyskutować z radnymi – wyjaśniał Łukasz Brządkowski - Byłem umówiony z wójtem, by osobiście przekazać tę wiadomość. 

Sytuacja uległa zmianie, kiedy podczas obrad komisji część radnych zaczęła publikować w mediach społecznościowych informacje. W efekcie temat wyciekł przed planowanym spotkaniem z wójtem.

Co dalej? Konsultacje społeczne

Ostateczną decyzję w tej sprawie podejmie Rada Ministrów.

- Przyjęte przez Radę Miejską uchwały uruchamiają formalną procedurę zmiany granic miasta – mówi Małgorzata Mykowska, rzeczniczka tczewskiego magistratu. - Kolejnym etapem będą konsultacje społeczne, w których swoje opinie będą mogli wyrazić mieszkańcy zarówno Miasta Tczewa, jak i Gminy Tczew. Następnie zostaną przygotowane szczegółowe ekspertyzy i analizy, które posłużą do opracowania wniosku o zmianę granic. 

Złożenie wniosku o zmianę granic planowane jest na marzec 2026 roku.

- Decyzja o zmianach obszaru miasta i gminy nie zapadnie jutro, ani za tydzień, ani nawet za miesiąc – wyjaśnił prezydent Tczewa. - Odbędą się konsultacje społeczne, a ostateczną decyzję podejmie Rada Ministrów, po analizie wszystkich argumentów. Na oficjalnych stronach i profilach miejskich przez najbliższe miesiące będziemy krok po kroku przedstawiać nasze argumenty, propozycje i rozwiewać wszelkie wątpliwości mieszkańców.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

ReklamaPrzygody Remusa rycerz kaszubski
Reklama
Reklama