Wszedł do sklepu, a jego auto z żoną w środku stoczyło się wprost na… radiowóz
Na parkingu przy jednym z marketów w Lipnicy (pow. bytowski) doszło do zaskakującego zdarzenia. Starsze małżeństwo zatrzymało się pod sklepem, a 70-letni kierowca wszedł do środka. Po chwili jego samochód – z żoną siedzącą na fotelu pasażera – zaczął się staczać i uderzył w zaparkowany policyjny radiowóz.
CZYTAJ TEŻ: Ciężarówka stoczyła się do Martwej Wisły. Kierowca wyskoczył
Wsiadł do auta i... odjechał
Kobieta natychmiast wysiadła z samochodu i widząc uszkodzenie radiowozu, poszła po męża. Ten jednak wyszedł ze sklepu, wsiadł do swojego auta i jakby nic się nie stało... odjechał.
- Policjanci nie musieli jednak długo zastanawiać się, kto jest sprawcą, bo całą scenę nagrała kamera monitoringu. Z pomocą nagrania szybko namierzyli kierowcę. Mężczyzna nie potrafił logicznie wytłumaczyć powodów swojej ucieczki - podaje Komenda Powiatowa Policja w Bytowie.
Mężczyzna został ukarany mandatem 1500 zł i 10 punktami karnymi za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym.
Policja apeluje, by zawsze pamiętać o odpowiednim zabezpieczeniu naszego pojazdu, aby uniknąć jego nagłego stoczenia. Jeśli jednak dojdzie już do kolizji, nigdy nie uciekajmy z miejsca zdarzenia. Próba „ratowania sytuacji” szybkim odjazdem, zazwyczaj ją komplikują, szczególnie gdy… wszystko rejestruje kamera.

























Napisz komentarz
Komentarze