Partia Joanny Senyszyn. Od „Czerwonych korali” do Nowej Fali
Joanna Senyszyn, była posłanka i kandydatka w ostatnich wyborach prezydenckich, postanowiła skonsumować swoją popularność w ostatniej kampanii prezydenckiej. Początkowo jej ruch funkcjonował jako "Czerwone korale Senyszyn". Ostatecznie w ewidencji pojawiła się nazwa Nowa Fala Profesor Senyszyn.
CZYTAJ TEŻ: Nowa Fala Profesor Senyszyn. Partia „Imperatorki” ma znieść stary porządek i powstrzymać PiS przed powrotem do władzy
Na pytanie, czy nie boi się nazwiska w nazwie partii, ponieważ wcześniejsze ugrupowania z nazwiskami w partyjnym logo szybko gasły (Ruch Palikota czy Polska 2050 Szymona Hołowni) prof. Senyszyn odpowiada: - To było konieczne ze względu na identyfikację. Kiedy będą pierwsze sondaże to sama Nowa Fala niewiele wyborcom powie. A po kampanii prezydenckiej można powiedzieć, że mało kto nie wie - kto to jest Senyszyn.
Program Nowej Fali. Gospodarka i świeckie państwo
Programowo partia zamierza uderzać w tony, które zdaniem założycielki zostały zaniedbane przez obecną Lewicę.
- Zawsze uważałam i podkreślałam to jeszcze jako wiceprzewodnicząca SLD, że 70 procent programu lewicowej partii powinny stanowić sprawy społeczno-gospodarcze. A 30 procent - sprawy światopoglądowe i prawa człowieka. Tak uważam od wielu lat i dlatego w mojej partii zastosowany zostanie ten podział. A nad tym wszystkim unosić się będzie hasło świeckiego państwa - mówi prof. Senyszyn. - Twierdzę bowiem, że większość problemów, które mamy w III RP wynika z tego, że jesteśmy państwem klerykalnym, wyznaniowym, w którym kler ma nie tylko wpływ na stanowienie prawa, ale także wyciąga z budżetu państwa i budżetów samorządowych ogromne pieniądze. Nie będzie prawa do samostanowienia kobiet ani praw LGBT plus dopóki będziemy mieć państwo klerykalne. Ani nawet nie będzie praw dla zwierząt, ponieważ Kościół także w tej sprawie nie zajmuje uczciwego stanowiska. Kościół stanowi również nieuczciwą konkurencję dla przedsiębiorców. Wystarczy, że poda, iż zyski przeznaczy na cele kultu i już nie płaci podatku. Nie płaci też innych podatków np. od nieruchomości. Dlatego trzeba z tym skończyć - mówi
Demokratyczne listy wyborcze
Nową Falę na tle konkurencji ma też wyróżniać inne, niż w pozostałych partiach, podejście do obsadzania miejsc na listach wyborczych. Joanna Senyszyn deklaruje oddanie decyzyjności w ręce lokalnych działaczy, którzy przed wyborami będą układać listy absolutnie demokratycznie. Jak zapewniła dziesięć tysięcy osób, które jeszcze w czerwcu zgłosiły z chęcią współdziałania - spośród 920 miejsc do Sejmu i 100 do Senatu zostawia sobie do dyspozycji 20, a o pozostałym tysiącu będą decydować członkowie partii w swoich okręgach.
- Z zapisami do partii ruszamy z początkiem z początkiem stycznia 2026 roku - zapowiada liderka nowej partii.

























Napisz komentarz
Komentarze