Ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski we wtorek, 9 sierpnia spotkał się z marszałkiem Mieczysławem Strukiem, wojewodą Dariuszem Drelichem oraz z prezydent Gdańska Aleksandrą Dulkiewicz.W trakcie spotkania u marszałka oraz wojewody rozmawiano m.in. o relacjach gospodarczych, współpracy w dziedzinie energetyki oraz poruszono temat wojny w Ukrainie i wielkiej pomocy, jaką Polska zapewniła Ukraińcom. Wojewoda Dariusz Drelich chwalił województwo pomorskie jako lidera wielkich inwestycji, i przypomniał, że właśnie na Pomorzu planowana jest budowa pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej.
Marszałek Mieczysław Struk przypomniał natomiast, iż wiele lat temu miał okazje poznać Zbigniewa Brzezińskiego, ojca obecnego ambasadora, i podkreślił, że był on wspaniałym człowiekiem oraz wielką postacią dla Polaków i Amerykanów. Marszałek mówił m.in. o ważnych oraz wielkich inwestycjach firm zza Atlantyku na Pomorzu, a w prezencie przekazał ambasadorowi ozdobną tabakierę. Rozmowa w urzędzie marszałkowskim dotyczyła także rozwoju infrastruktury i dostępu drogowego (trasa S6) oraz kolejowego (linia 202) do amerykańskiej bazy w Redzikowie.
Po raz pierwszy na Pomorzu byłem 30 lat temu jako stypendysta programu Fulbrighta. Cieszę się, że mogłem tu przyjechać ponownie i jestem pod wielkim wrażeniem zmian, jakie w regionie zaszły. Widzę, jak dobrze wykorzystaliście te trzy dekady.
Mark Brzezinski / ambasador USA w Polsce
Mark Brzezinski w towarzystwie prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz i dyrektora ECS Basila Kerskiego zwiedził Europejskie Centrum Solidarności oraz złożył kwiaty pod Pomnikiem Obrońców Poczty Polskiej w Gdańsku, a na koniec spotkał się z dziennikarzami i przespacerował po stolicy województwa.
– To dla mnie ogromny zaszczyt być dzisiaj w Gdańsku. Moja mama, która umarła 10 dni temu, kochała Gdańsk, uwielbiała gdańską społeczność, mój ojciec bardzo szanował gdańszczan za rolę, jaką odegrali w czasach Solidarności. Dziękuję za to, co robicie dla tysięcy ukraińskich uchodźców – mówił Brzezinski.
(fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze)
(fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze)
(fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze)
– Wystawa w ECS zrobiła na mnie duże wrażenie, a każdy z 10 tysięcy żołnierzy, którzy stacjonują w Polsce, powinien tę wystawę zobaczyć, żeby zrozumieć, czym była i jest walka o wolność, solidarność i demokrację. Ich obecność w Polsce jest właśnie po to, aby, ramię w ramię z Polakami, stać na straży tej dzielnie wywalczonej demokracji, solidarności i wolności. Dzisiaj o tę wolność walczą Ukraińcy, a Polacy swoim zaangażowaniem w pomoc stali się dla amerykanów wzorem.
Ambasador Brzezinski otrzymał od prezydent Gdańska pamiątkowe zdjęcie z wystawy matki Emilii Brzezinskiej w 2013 roku.
(fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze)
(fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze)
(fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze)
Dzień wcześniej, w poniedziałek, 8 sierpnia ambasador USA gościł w Słupsku.
– Spotkanie było okazją do rozmowy o możliwościach rozwoju Słupska i regionu, wynikających z obecności tarczy antyrakietowej w sąsiedztwie naszego miasta, a także o celowości tej inwestycji. Mówiono również o tym, jak już skorzystały różne polskie firmy, w tym słupskie, na obecności tarczy, chociażby w trakcie jej budowy – informuje słupski ratusz.
Ambasador pochwalił mieszkańców Słupska i regionu za pomoc udzielaną gościom z Ukrainy. Chwalił także… okoliczne restauracje.
Mark Brzezinski był także w amerykańskiej bazie rakietowej w Redzikowie, gdzie spotkał się z żołnierzami.
Napisz komentarz
Komentarze